Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona DDD

Czy nie przesadzam ????

Polecane posty

Wczoraj byłam ze swoim K. na zakupach wszystko super, wracalismy juz do niego, mielismy zjesc obiad ktory juz przygotowywala jego babcia z mama...ogolnie, przez caly czas bylo zajebiscie... jestesmy razem od 2 mies. czyli ten blogi najlepszy okres... wczesniej bylam z 2 facetami jeden jak i drugi oszukiwali, krecili na boku z innymi. To bolało i zrazilo mnie do facetow. POtem wlasnie poznałam K. no i przestałam byc czujna, bardzo szybko sie zaangazowałam on jak mi sie wydawalo tez. Mowi ze kocha, ze jestem tylko ja i naprawde czulam ze tak jest. Wczoraj jak wracalismy zobaczylam jego tel gdy poszedl na stacje no i w odbiorczej... Malwinka, Malwinka, Malwinka. "Wyslesz mi swoje zdjecie?" " cos tam, cos tam... sle buziaczki :*:*:*", tak jakby sie gdzies umawiali" , umowili sie na gg co tam pisali to nie wiem. nie chchialam mu nic mowic ze to widziałam, udawac i byc teraz bardziej uwazna, ale ze nie potrafie udawac to poznał po mnie. Poiedzialam co mi lezy na sercu... poprosilam zeby pojechal prosto do mnie ze nie chce juz jechac do niego, nie chce tgo obiadu bo op rpostu nie chcialao mi sie na tamta chwile z nim rozmawiac. ale on i tak skrecil do siebie. nie chcialam wyjsc z auta ale nalegał, weszlam wsciekla do niego, poszlismy na gore, do niego. zaczal przepraszac, glupio sie tlumaczyc, chcialam wyjsc po jakms czasie ale mnie zlapal i nie chcial wypuscic. POkrzyczalam... ok wyszłam a na dole babcia.... ze nie pusci, ze mamay sie pogodzic, ze tak bardzo mnie lubi i sie poplakala. wyszlam. odwiozł. w drodze jeszcze przepraszal nawet sie poplakal. dobra wtedy juz mi przechodzilo ale stwierdzialam ze jak sie pomartwi to moze przemysli :/ cala noc dziisiaj probowal sie dodzwonic ale nie odbierałam... dzisiaj zadzwonil, 1,2,3.. obebrałam chwile sucho porozmawialam i tyle. teraz cisza. Mowi ze by sie z nia nie spotkał, to po jaka cholere tak pisze ? Nie chce go zostawic bo bywaja gorsze swinstwa niz to, ale chce zeby sie troche wystraszyl... bo mimo togo i tak czuje ze mu zalezy. Powinnam teraz moze ja cos napisac ??? czekac ? no ale na co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna jestes... masz uraz po poprzednich facetach ale to co on zrobił uwazasz za małe zło i nadal chcesz z nim byc. Zdecyduj sie moze czego naprawde chcesz. Bo jesli jestes twarda to badz twarda, jesli dajesz sie okłamywac to dalej na to pozwalaj tylko nie miej zalu. Zreszta co to za zaufanie skoro on ledwo znika Ci z oczu a Ty juz mu szperasz w komórce? wybacz ale zachowujesz sie jak histeryczka i to w dodatku 18 letnia. Albo kopniij go w dupe za te jego kłamstwa albo nie sprawdzaj mu telefonu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 raz mialam w rece jego tel... z nudy... bo siedzialam sama dobre 10 min... kiedys zreszta o tym rozmawialismy i mowil ze nie ma nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesli pozwala Ci szperac w telefonie tzn ze te smsy nic nie znacza (chyba ze jest idiota i zapomniał ich wykasowac) tak wiec po co te sceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pozwolil juz na samym poczatku.. nigdy nie zagladałam to moze i zapomnial wykasaowac. nie wiem... moze przesadzam ale... wlasnie przez to ze na ufałam mu tak bezgranicznie, nawet biborac ten tel nie myslałam ze tam cos takiego bedzie to to zabolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo rybka albo cipka
czyli: albo nie robisz scen, a z telefonem, gg i tego typu rzeczami, przyjmujesz zasadę: im mniej wiem, tym lepiej śpię. Albo kopiesz go w dupę za telefoniczne flirty i ukrywanie tego przed Tobą. Ja bym kopnęła i jeszcze poprawiła, bo z takiego czegoś NIGDY nie wychodzi nic dobrego. On będzie kręcił, Ty stracisz zaufanie i związek zmieni się w koszmar, a jak facet ma takie ciągoty, to ma i tyle i mieć będzie. Albo to akceptujesz albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo rybka albo cipka
Jeśli to rzeczywiście Twoja fota w stopce, to ładna z Ciebie dziewczyna, ale jako osoba może bardziej doświadczona radzę: usuń fotkę z profilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym kopnęła takiego kolesia w dupe. Z Tobą jest 2 miesiące, z tamta moze zna sie od kilku dni, tygodni. Raczej dziwne by prosił zwykłą koleżankę o zdjęcie. Pewnie to jakas cizia poznana przez internet albo koles domaga sie jakiegos pikantnego zdjęcia. Mogłaś wytrzymac i sprawdzić mu ten tel nastepnego dnia, moze wtedy miałabys pewnosc ze Cie koles zdradza... a tak? teraz juz jest mądrzejszy - bedzie wszystko kasował. Wiec albo zapominasz i zyjesz dalej albo kop w dupe na pożegnanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najlepsza w tym wszystkim
jest ta płacząca babcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raquel
beznadziejny ten twoj chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za wszystkie odp... :) jak konczylam pisac ten temat to wlasnie przyjechal. Jest ok. jeszcze raz cos w tym stylu to bedzie definitywny koniec... swoja droga to pierwszy raz w zyciu widzialam tak rozbitego czlowieka... nie mogl tego udawac bo najlepszy aktor wypadłby przy nim kiespsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×