Co zrobić żeby moje siostry nie sikały się w pokoju ?

Żeby nie było gadania to tak - mam 17 lat - moje siostry - młodsza 14 i starsza 20 lat. Pomijam fakt, że freon sam w sobie jest niezdrowy i dla ciała i przede wszystkim dla środkowiska!!! Wystarczyłoby się myć...no ale paniusie muszą pachnąć... :/ Mój problem polega na tym, że hoduję egsotyczne zwierzęta w pokoju , no tak wyszło że mamy wszystkie trzy jeden :-( mam kilka naprawdę żadkich gatunków gadów oraz dwa ptaki, i owady. Czuję się z nich dumna, i to kochane zwierzęta ( gady, bo owady pomijam) moje siostry jednak totalnie ignorują moje prośby! i dalej pryskają, całe chmury pachnideł którymi trują moje jaszczurki!! wiem, co mogę im zrobić/powiedzieć aby zaprzestały i zrozumiały ile krzywdy wyrzołdzają niewinnym niczego zwierzątką?

A TE BLEDY TO CELOWO:D:D??

W temacie o sikaniu jest i już chciałam mowić byś korki jakies zakupiłą do zatkania sioch... ;-) Ale widzisz... problem w tym ze siostry nie czają twojego hobby i mają gdzieś twoje zwierząttka. Jeden pokój - trzy światy. Tego nie da się pogodzic. Może wynieś zwierzatka do kuchni? Tam napewno siostry się nie psikają .....

niecelowo, ale akurat pisałam pod wpływem emoci i nie chciało mi sie najpierw wpisać do wordu a potem skopjować poprawione, albo siedzieć w słowniku cały wieczór , bo bym post pisała nie 20 minut a 120. przepraszam za błendy , mam lekką dysgrafię :( w ostatniej linice miało być, że nie wiem już co robic.

dzięki Justea :-* nom myślałam żeby je trzymać w neutralnym miejscu , kuchnia byłaby dobra bo jest ciepło i przytulnie , ale mama się nie zgodzi , bo twierdzi że to niehigieniczne i zwierzęta nie mogą być tam gdzie jedzenie :( nie obchodzi ją że mają własne terraria , bo dla niej miejsce zwierzaków jest w zoo :( no a co do sióstr - to ja muszę jakoś znosic ich 'hobby' nie sory one nie mają hobby, one mają np. plakat z tym facetem co leciał serial na polsacie, albo inne dyrdymały, Robert Patison!! i ja muszę na to patrzeć :/ prosiłam je żeby używały dyzodorantów w łazience, owszem na początku robiły to, ale teraz im się nie chce bo są zbyt leniwe. Nawet psa którego młodsza chciała, nie opiekują nim. Wszystko obowiązki spadają na rodziców albo na mnie ' bo ty przecież tak lubisz zwierżeta to jak wyprowadzisz Rusia to ci sie nic nie stanie!' i tak ciągle :( ale nie chcę użalać się nad sobą, mi chodzi tylko o te biedne zwierzęta :(