Co powiedzieć żeby było na miejscu?

Umarł dziadek mojej koleżanki z pracy. Nie był to raczej ukochany dziadziuś, ale jednak ktoś bliski. Z koleżanką mam dobre relacje, ciepłe, ale tylko w pracy, nie przyjaźnimy się. Co jej powiedzieć jutro, gdy przyjdzie do pracy? Nie za bardzo pasuje mi powiedzieć, że jest mi przykro, no bo raczej nie jest, przyjmij moje kondolencje wydaje się takie sztywne i sztuczne, mogłabym tak powiedzieć do kogoś starszego, a nie do prawie równolatki...Nie wyobrażam sobie, że nie powiem zupełnie nic... Może miałyście podobną sytuację i doradzicie jak mam się zachować?

Oznajmij jej, że rozumiesz jej ciężką sytuację i gdyby potrzebowała chwili dla siebie, to zastąpisz ją na jej stanowisku.