Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pole Star

Rozdarta

Polecane posty

Gość Pole Star

Witam forumkowiczki!!! Jestem trzydziestolatką i jestem rozdarta wewnętrznie. Tak naprawdę nie wiem co mam w tej chwili robić.Urodziłam mojego synka 6 miesięcy temu. Jesteśmy ze sobą już pół roku i jakoś nie możemy się do siebie dopasować. Mały jest ruchliwy i bardzo niecierpliwy.Nadmienię, że mam już 3,5 letnią córcię, więc nie obce mi są zachowania maluchów. Powinnam wrócić do pracy, ale nie spełniam się w niej. Rozważam więc parę opcji: 1. Wrócić do pracy 2. Pozostać na wych. urlopie i pójśc na studia podyplomowe 3. Zwolnić się z teraźniejszej pracy i poszukać nowej 4. Zwolnić się z pracy i rozkręcić swój biznes Powiem wam szczerze, że bardzo mnie kusi ten ostatni pomysł, bo na biznes pomysł mam. Jednak za tym idą pewne zmiany. Przede wszystkim musiałabym chyba kogoś wynająć do pomocy nad małym. żeby dobrze coś zrobić trzeba mieć czas i pieniądze. I tu pojawia się kwestia finansowa. Jeśli zwolnię się z pracy lub pozostanę na urlopie wych. utracę źródło dochodu. Będziemy tylko żyli z pensji męża i dojdzie jeszcze koszt wynagrodzenia dla niani. .................................. iii dlatego jestem rozdarta............. co wy na to???? podpowiedzcie, bo i tak decyzja będzie należała do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalala
Świetnie Cię rozumiem. Byłam w podobnej sytuacji - studia podyplomowe z przejściem na 1/2 etatu, szukanie nowej pracy, rozkręcenie własnego interesu. Jak na razie mam problem z głowy - jestem w 12 tygodniu ciąży. dzieciątko jedno już mam - 8 letnią córkę. Podejmowanie decyzji zostało odroczone na jakiś czas. Ale jeszcze dwa miesiące temu skłonna byłam do wybrania opcji dokształcania. W moim przypadku dokładnie, nie podyplomówka, tylko aplikacja. Już się nawet uczyć zaczęłam. ale to było w marcu, kwietniu. Odnowiła mi się depresja i zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy ma to sens. A teraz chwilowy oddech. Dzidzia ma być zdrowa. Jak już dzidzia będzie to chcę z nią trochę pobyć. Tak do roku wychowawczy. Później powrót do pracy, ale na 1/2 etatu - tak do 2 roku życia malucha. A jak maluch pójdzie do żłobko-przedszkola to ja wrócę do pracy albo zostanę na 1/2 i zacznę coś swojego czarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×