Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta mlodsza 26

Facet chce wrocic do starszej kobiety, jak mu przemowic...

Polecane posty

Gość lolopopa
jeszcze mały drobiazg: znam kobietę około 50-tki. Wygląda tak pięknie i seksownie, że nie jeden dwudziestoparolatek zostawiłby dla niej swoją młodą dziewczynę. Dodatkowo jest szalenie elegancka, wytworna i inteligentna. Mój wzór kobiecości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, starsze kobiety nie sa takie wymagajace jak mlodsze. Sa stabilne, dojrzale i juz cos tam osiagnely. Ale z tym matkowaniem to sie nie zgodze. Zreszta roznica kilku lat pomiedzy partnerami to jeszcze nie tragedia. Gorzej by bylo gdyby roznica wynosila 10 lat albo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez starsza
"No wlasnie, starsze kobiety nie sa takie wymagajace jak mlodsze" kolejny stereotyp,wszystko zależy od kobiety nie od jej wieku,zarówno młodsze lub starsze mogą być mniej lub bardziej wymagające;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez znam, widuje kobiety po 50-tce, tak wytworne i piekne, ze gdybym byla facetem, nawet majac trzydziesci lat, chcialabym taka babke. Te, co potrafia o siebie bardzo zadbac, szczerze podziwiam. Ale niektorzy myslac o kobiecie, widza stara babcie, gruba, zaniedbana, zle ubrana, niosaca siaty z biedronki. Ah, Polska... Jeszcze daleko do przodu. W Niemczech duuuuuuuuuuuuuuzo mlodych ma starsze dziewczyny. Ale moze to inna mentalnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolopopa
ze starszej bije inne piękno i inna elegancja - chociaż oczywiście nie zawsze, bo większość to po prostu dojrzałe matrony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem starsza
Nigdy nie matkowałam mojemu mężowi.Jesteśmy dla siebie oparciem,partnerami w związku.Razem już 11lat. Moja teściowa nie chce widzieć tego jaki jesteśmy małżeństwem-widzi tylko mój wiek.Jej drugi syn ma żonę młodszą i dla niej są super małżeństwem.To nic,że synuś pije,to nic,że żona siedzi wieczorami w domu z dziećmi i czeka na Pana i Władcę.Grunt,że różnica wieku jest odpowiednia.Jest taką samą hipokrytką jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedqwed
te stara,nie ciesz sie,bo i tak ktoregos dnia twój młody doprawi ci rogi,a z toba bedzie,bo mu bedzie wygodnie meic stara zone i młoda kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolopopa
jeśli mężczyzna ma wszystko czego pragnie a w związku jest równowaga to po co ma szukać gdzie indziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaula
Tez jestem starsza, wprawdzie tylko o rok, ale zawsze. I lubie mlodszych chlopakow (3-6 lat) ze wzajemnoscia :) Nie widze w tym problemu. Stereotypowe myslenie, ze facet ma byc starszy jest... stereotypowe wlasnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojoj
ale co jak facet ma młodszą (nawet dużo) to jest ok ale w drugą to już nie działa. Co do matkowania ja znam parę gdzie on jest starszy o 5 lat a ona i tak mu matkuje. To jest raczej kwestia charakteru a nie wieku. Kobiety się szybciej starzej - jakaś totalna bzdura. Raczej mężczyźni żyją krócej więc należy mieć młodszego żeby nie być za długo samotną wdową ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie skad w was tyle
jadu i złośliwości ??? musicie być bardzo nieszczęśliwi każdy urządza sobie swoje zycie jak chce i z kim chce ze starszą ... z młodszym ... czy odwrotnie pozostaje życzyć im tylko szczęścia ale to niektórych przerasta prawda ??? ech to polskie zadupie .... żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem starsza
Ale moja kumpela jest z facetem młodszym dokładnie 6 lat i bardzo przystojnym. Ona także wygląda świetnie, bo ma dobre geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu stereotypy. Znam malzenstwo, gdzie on jest mlodszy od niej o kilka lat. Maja po 40-tce. Sa zgodnym i wspanialym malzenstwem. Razem chodza grac w tennisa, uprawiaja rozne sporty razem. Pracuja tylko osobno, ona czesto lata do Polski. Maja wlasne firmy. Tak zgodnego malzenstwa jeszcze nie widzialam. Razem chodza do galerie i na wystawy, ktore tworzy on. Ona wyglada jak nastolatka, on jest bardzo przystojny. Ale byscie widzieli te ich blyski w oczach, normalnie zakochani w sobie na zaboj. I maja 20-letniego syna, ktory uklada sobie zycie sam w Polsce, a oni za granica. I sa bardzo szczesliwi. Na pewno jest wiele takich malzenstw. Ale kto nie obraca sie wsrod takich ludzi, ten nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem starsza
wedqwed-jeżeli facet ma spaczony charakter to zdradzi i nie ważne czy jego żona będzie młodsza czy starsza od niego.Po raz kolejny napiszę-wiek nie ma nic do tego:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rd2e4
Podziwu godny prymitywizm myślenia :P Stara - znaczy: o 6 lat starsza od 25-latka? :) Biedny upośledzony na percepcji dyskutancie :p Otóż bynajmniej nie wystarczy, że jest młodszy :) "Stara" jest bardziej wymagająca - dlatego nie ma ochoty na otłuszczonego pierdziela 30 w pozwijanych nieświeżych skarpetach i petem w zębach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedqwed
te, "młody" nie ciesz sie bo ci któregoś dnia mloda dupa pojdzie ze starym prykiem bo bedzie jej wygodnie mieć mlodego zapierdalacza do roboty a starego kochasia na wycieczki jachtem po Morzu Śródziemnym i kolacje w Mariocie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasni na tym polega piekno
milosc ze niezaleznie od wieku i innych czynnikow wybiera sie TE osobe byc moze zabilam taka milosc w sobie wlasnie przez rozsadek, tylko ze on starszy a nie ja Polska zaczyna wychodzic z zascianka zyje za granica i tu jest normalne ze pary moga byc w roznym wieku, rodziny nie przesladuja facetow ktorzy zwiazali sie ze starszymi jest w tym sporo racji, ze takie mlode rozchwiane panny wylacznie wymagajace, nie dajace nic albo niewiele od siebie w stylu: ciesz sie, ze mnie masz, bo jestem mloda i ladna - przegrywaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miazga z wisni
6 lat to niewielka roznica, zwlaszcza, ze faceci sie szybciej i brzydziej starzeja. Ty nigdy nie mialas checi na faceta starszego od siebie o 6 lat? Moze to on chce byc szczesliwy a nie zeby jego rodzina byla szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co możesz zrobic
to olac go - w tedy zrozumie co stracił. Do rozsądku można mu przemawiac , ale to nic nie do bo serce i rozsądek nie mają zbyt wiele wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj dziewczyno
autorko, odpusc sobie i zostaw czlowieka w spokoju. skad wiesz, czy znia bedzie nieszczesliwy? trudno ci zrozumiec i zniesc, ze sie kontakt wam urywa i nie jestes ta lepsza, mimo ze mlodsza? zachowaj sie jak na dososla kobiete przystalo i pozwol mu odejsc do PRAWDZIWEJ milosci. tyle na temat. co tu duzo gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *karina*
starsza jest lepsza w seksie, potrafi bardziej dogodzic. to przychodzi z doswiadczeniem. nie masz z nia szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie babskie myslenie
jedyne co możesz zrobic "to olac go - w tedy zrozumie co stracił." najbardziej kretynska rada na kafeterii..... zawsze to samo. przeciez ren gosc TAMTA, wiec nie bedzie zalowal, ze "cos stracil".... smieszne to dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta mlodsza 26
No i tak, oficjalnie juz nie jestesmy para, on mi dzis powiedzial, ze nie moze byc ze mna skoro nie potrafi przestac myslec o tamtej. W sumie to wcale nie jest pewne, ze do siebie wroca, ale powiedzial ze nie mozemy byc razem, przynajmniej na razie. No OK, rozumiem ze moze starsze koiety cos w sobie maja, ale ona wydaje sie taka nieczula, kilka razy z nia rozmawialam, bo mieszka niedaleko, staralam sie byc mila bo wiedzialam ze to znajoma mojego faceta i ze byli ze soba, ale ona zawsze mnie tak grzecznie i chlodno traktowala, ze zaraz mi sie odechciewalo rozmowy. On powiedzial mi ze za nia teskni, ze odkad sie rozstali on chcial zostac z nia w przyjacielskich stosunkach, ale ona nie chciala, ze niby nie bedzie udawac przyjazni bo jej takie uklady nie pasuja. powiedziala ze go kocha, ale jesli on nie jest pewien swoich uczuc, nie zostaje nic innego jak to zakonczyc i ze ona nie bedzie mu stawac na drodze do szczescia. Pozniej widywali sie czasami ale odkad on byl ze mna, ona zaczela go traktowac jeszcze chlodniej, np kiedys do niej dzwonil pytal co slychac i ze sie stesknil. ona nic, to on pyta czy ona nie teskni, nie ma czasem ochoty pogadac tak po przyjacielsku, spytal niby w zartach ze pewnie juz go nie kocha, ona na to zimno, ze w swietle tego ze on ma teraz dziewczyne, takie pytanie jest niestosowne i takie rozmowy nie maja sensu. To bylo jakis miesiac temu, wiecej nie rozmawiali, a jemu zaczelo jej coraz bardziej brakowac. Powiedzial mi jeszcze, ze wczesniej liczyl na to ze do siebie wroca, jeszcze zanim zaczal krecic ze mna, ale pozniej zaczal byc na nia zly ze tak szybko odpuscila, myslal ze jej wcale nie zalezy az tak na nim i wtedy on zaczal krecic ze mna i na poczatku byl mna naprawde zafascynowany, ale z biegiem czasu zaczal tesknic za tamta. Powiedzial mi dzis, ze bardzo mu przykro mi to wszystko mowic i w ogole szkoda mu tej naszej znajomosci, ale on nie potrafi inaczej i ze jak nie wroci do niej to chce na razie byc sam:( Wkurzylam sie na niego, wygarnelam mu co o tym mysle, ze od poczatku tylko sie mna bawil i moimi uczuciami. Ze jak bylo dobrze to bylam fajna, milutka ladniutka, zawsze mialam czas na wspolne wypady na imprezki (ona nie miala tyle czasu bo ma syna), a teraz sie okazuje ze juz jestem niepotrzebna, mozna mnie odstawic na polke jak niepotrzebna zabawke:( Tak sie wlasnie poczulam. Mysle ze ona nim manipuluje, moze chciala zepsuc nasz zwiazek tylko ze zlosliwosci, moze wcale go nie kocha, gdyby go kochala, zawalczylaby o niego a nie mowila, ze jesli on uwaza ze bedzie szczesliwszy bez niej to niech idzie. to tylko takie glupie gadanie, jak ktos kocha to nie moze zyc bez drugiej osoby a nie pozwala jej odejsc:( eh, znow sie rozpisalam, pewnie i tak nik juz tego dzis nie przeczyta, pojde napic sie piwa moze latwiej mi bedzie zasnac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jakaś
Nie sadzę, żeby manipulowała, raczej uważam, ze zachowała się z klasa i lojalnie. Co byś powiedziała, gdyby rzucała mu się na szyję? A ze chłodno z Tobą rozmawiała? Miała Cie na kawę zaprosić i zwierzać się jak najlepszej przyjaciółce? Wszystkie Twoje posty świadczą jedynie o niedojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś_taka
I...właśnie kiedy rzeczywiście kogoś kochasz, to pozwalasz odejść, skoro wiesz, ze z Tobą szczęśliwy nie będzie. Nie zmusisz do miłości. A prawdziwa miłość nie jest chęcią posiadania drugiego człowieka...mimo, ze to czasem potwornie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY TY JESTES NAPRAWDE
tak bezdennie glupia, zeby nie pojac pewnych rzeczy??? :-0 i tak sie zachowal fair w stosunku do ciebie, fajny facet, ze wszystk0o tak rozegral, a nie za plecami. a tak w ogole, to powiem ci, ze moja super ciotka, ktorej zreszta ciocia nie nazywam, bo jest bardzo mlodziezowa, w dodatku jest bardzo piekna kobieta...slucha super muzyki, byla nawet dee jayem :-D taka troche artystka z niej z charakteru. OTOZ ONA MA CHLOPAKA 16 LAT MLODSZEGO!!! on ma 25, a ona prawie 42!!! :-p gosciu jest po prostu zajebisty!!! ciacho!!! moje kolezanki /18-19 lat/ wymiekaja jak go widza, taki przystojny! kocha ja jak szalony juz ponad 2 lata. ona wcale nie ma jakiejs kasy, zeby ktos nie pomyslal,ze go utrzymuje, czy cos. to raczej on zawsze cos u niej naprawia, a to zlew, a to komputer...rozpieszcza ja, gdy zachoruje i ma katarek :-D normalnie szok!!! taka jest ta moja ciotka Dagna!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta mlodsza 26
Ale dala mu do zrozumienia, ze gdyby ze mna nie byl, to moze inaczej by z nim rozmawiala. I to wystarczylo. On mowil ze to jej zawsze zalezalo bardziej, ze byla strasznie za nim, ale jego rodzinie nigdy sie nie podobal ten zwiazek i koledzy tez mu mowili zeby sobie odpuscil, w koncu zaczal miec watpliwosci i dlatego sie miedzy nimi popsulo. Bo ona tego nie umiala zrozumiec, ze jak to on moze miec watpliwosci, znaczy ze on jej nie kocha, a to znaczy ze lepiej bedzie jak sie rozstana, on pozna mlodsza laske, bedzie szczesliwy, rodzinka zadowolona i wszystko bedzie gralo. Ze wprawdzie go kocha i nigdy nie zapomni ale milosc to nie wiezienie. Ja nie wierze ze go kochala, zakochana kobieta tak sie nie zachowuje, a ona nosi sie honorem jakby byla nie wiadomo kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×