zadowoleni z siebie znający swoją wartość

fajowego wyslaliscie emisariusza :-)

zaczynam wierzyc ,ze problem jest we mnie. nie mam latwego charakteru. faceci wola gdy kobieta im przytakuje a nie krytykuje i mowi glosno gdy cos jej nie lezy. moj facet mowi ,ze Stalin byl moim uczniem. troche to krzywdzoce bo nie jestem potworem, mam w sobie mnostwo skrywanych uczuc..placze na filmach i gdy widze uposledzone dzieci.... ale twarda tez musze byc... zycie mnie tego nauczylo. oni nie rozumieja. zaluje ze nie jestem glupia gaska :(

energi wprowadzić na kafe nie wstydźcie się zalet i osiągnięć sukcesów ;) ja tak was lubie tak mniej więcej jakby

ooo i prezenty przyniosl, dary w sensie

a moze pomoze???? poswiruje troche. mam 23 l i jestem samotna matka. ex byl palantem wiec go zostawilam przez rok pracowalam na niego w UK, rozstalam sie z dzieckiem bo ktos z nas musial byc odpowiedzialny i zarobic na dom... padlo na mnie ..bo to ja znam swietnie angielski i mam jaja. mimo utrudnien zyciowych skonczylam nastepujace kursy : ksiegowosci, sekretarki z j. angielskim, obslugi naziemnej lotniska a nawet kurs dla taksowkarzy (zdalam nawet egzamin panstwowy!). pracuje i studiuje lotnistwo. po szkole ide na kurs oficerski i zaden ciul niebedzie mna rzadzil :)

taa wspólczuje faceta zgineła mi suszarka do włosów

aha! i znam j. niemiecki. w najblizszym czasie zamierzam opanowac jezyk rosyjski! a co tam. ide na calosc

też do włosów

ssąco ciupciającą acha o czym mówimy?

co jest kosmici? tworzyc chorek i wolac : mooonix moonix! :-)

dzieki . i tak jestem megafrajerka naiwna jak dziecko ;/

hehehe jesteście zajebiści:D:P

no i git radzi sobie to super ja też nie narzekam ale dzieci nie mam jeszcze

nie mow o sobie w drugiej osobie ;-)

A ja mając pięćdziesiątke na karku też jestem zadowolona z siebie,córki już poza domem,wykształcone,śliczna wnusia,ciekawa praca u rodziny zresztą.Kłopoty a sio,ze wszystkim można się uporać.

dziękuje za komplement zs:)

to pewnie zapasione tłuste paszteciary których nie chce nie wiedzieć czemu żaden książę mam rację

drobiazg, mam ich cale kieszenie, dla dowolnego kosmity

radzi całkiem dobrze i nie zazdroszczę bo zazdrość jest chorym prymitywnym uczuciem tak trzymać:)

w tych kieszeniach ?

no tak,dobry z Ciebie kosmita zs ---myslałam ze tylko mnie dziś obdarujesz komplementem:) Nadzieja matką...tfu nie tak miało być ....nadzieja śpi to Ci sie nudzi:D:)

ja akurat za pasztet nie uchodze , jednak nie mnie to osadzac. nie "spuszczam sie" nad soba przed lustrem ... dbam o siebie, lubie podobac sie innym ale nie nosze mestrowych tipsow i blond czupryny ani mini ledwo zakrywajacej poldupki :P siedze tu bo po powrocie z pracy , wykonaniu domowych czynnosci to jedyna chwila kontaktu z ludzmi...

zadowolony od razu wg co niektórych jest kosmitą czy żeście powariowali? kosmity chyba nie widzieli a ja mam NOL w stodole :P przysypany sianem

nadzieja śpi to Ci sie nudzi nie doczytalas, nadzieja czuwa, czujna jak wazka

mooonix! monix! hahahahahahah

Nadzieja śpi lub [pije kawe][je ciastko] jutro Cię odwiedzi--nie martw się

nie posramy ze szczęścia

Szczęścia nigdy za wiele

mnóóóstwo pozytywnej energii wam życze