Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwetta30

RODZINA MOJEGO CHŁOPAKA. PRZECZYTAJ

Polecane posty

Gość iwetta30

Opowiem to w wielkim skrócie. Ojciec mojego chłopaka-alkoholik, 57 lat. Matka-kobieta z rodzaju "kocham za bardzo swojego męża", 45 lat, bezrobotna. Dzieci: dwoje synów (20 i 24 lata). Z tym 24-letnim jestem w związku. rodzice mojego chłopaka postanowili na starości wyprowadzić się na drugi koniec polski. Zostawili mojego chłopaka i jego brata bez żadnych środków do życia. Nie mają mieszkań, oboje są oficjalnie bezrobotni (dorabiają na budowach), studiują zaocznie ledwo wiążąc koniec z końcem. ich rodzice wyprowadzili sie na jakaś zabitą dechami wieś, do domku w który włożyli kupe kasy zeby w ogole byl zdatny do mieszkania. Tutaj na dolnym slasku(skad sie wyprowadzili)mieli zajebisty domek na obrzeżach miasta..tERAZ skończyły im sie pieniadze i mówia mojemu chlopakowi, a swojemu synowi zeby zalatwil im prace za granicą!!!! I ze chca wyjechac na pól roku, rok zeby zarobić. Po co sie wyprowadzali pozbawiając synów miejsca zamieszkania, jak i tak chca wyjechac? Czy to nie jest ludzie bezmyślne i debilne? Jak mozna byc takimi rodzicami i tak zyc, tak sie zachowywać? Jak mozna traktowac tak swoje dzieci? czy tylko ja jestem nienormalna i uwazam ze jego rodzice sa pierdolnięci? mój chłopak nie powie złego słowa na swoich rodziców-co mnie wkurwia, bo juz dawno nie widzialam zeby ktos sie tak zachowywał. dodam do tego ze ojciec jest na rencie, a matka nie MA PRZEPRACOWANYCH LAT i przez cale zycie tylko dorabia to tu, to tam. Tu gdzie mieszkali wczesniej jego mama prowadziła sobie niezle prosperujący sklepik w szkole i.. WSZYSTKO TO RZUCILI I WYJECHALI!!!!!!!!!!!!!! ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWETTA30
przepraszam za capslock, ale normalnie ręce mi opadają. Dosłownie jego rodzice mnie zadziwiają swoimi rozkminami na życie.sa już starzy a tam gdzie wyjechali nie ma nic, nie ma pracy, nie ma dobrego dostępu do lekarza, mieszkają przy samym bajorze, wiec w zimie beda miec lodówę. Co jakis czas ściagają na dodatek swoich synów (przeciez oni maja swoje zycie, musze je sobie jakos ułozyc skoro rodzice sie wypięli) zeby pomagali im remontowac swój zajebany domek. trzymajcie mnie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Twój chłopak jest DOROSŁY i rodzice nie mają obowiązku go utrzymywac ani zapewniac mu dachu nad głową. Niech się sam martwi o siebie. Poza tym to nie jest twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
jego brat jest taki bardziej hmmm twardy, umie im odmówić, powiedzieć, że głupio robią. A mój chłopak nie, pomaga im, dzwoni do nich, nie powie złego słowa na mame i tate. Jak to nie jest moja sprawa skoro oni go wiecznie do siebie ściągają i on mnie zostawia i tam jezdzi? po jakiego chuja sie wyprowadzali? A co bedzie jak bede miec z nim dzieci? jego radzice zabrali dupe i wszystko maja gdzies co sie tutaj dzieje. Taka jest prawda. nawet do mnie nie dzwonia, nie pytaja czy wszystko ok, bo wiedza ze we wszystkim pomagam krzyskowi. mogli by czasami zapytac, czy wszystko u nas ok. Tak trudno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
a najbardziej zabolało mnei to jak jego rodzice wpadli na pomysł zeby krzysiek zamieszkał z nimi TAM, a ze mna sie bedzie mógł widziec jak bedzie zjeżdżał do szkoły-2 razy w miesiącu. i ja mam z kims takim budować związek, tak? Ludzie on ma 24 lata! a jego starzy sa pierdolnięci. Nie zmienie tego zdania nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z lalineczką. Jakieś dziwne oczekiwania... rodzice mają otrzymywać dorosłych facetów, którzy studiują zaocznie i mieć nadzieję, że na starość nie wypną się na alkoholika i matkę? Łeee...:O To kiedy mogliby się ruszyc? jak synalkowie znajdą pracę (nie wiadomo kiedy)? A może po ich studiach? A może nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
no własnie, on ma 24 lata i sam powinien sie utrzymywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyyyzzz
rozumiem Twoje rozgoryczenie też bym się "trochę" zdenerwowała na taką sytuację..... Tylko spójrz na to przyszłościowo.... twojemy chłopakowi to nie przeszkadza......... a tobie tak ... sytuacja bedzie zmieniać się raczej na gorsze ........... ty będziesz coraz bardziej sflustrowana..... więcej kłótni pomiedzy tobą, a chlopakiem........ być moze zamiast wić sobie gniazdko będziecie wić gniazdko jego rodzicom.... ktorzy jak czytam z twojej wypowiedzi nie kierują sie żadnymi zasadami logicznego myślenia. zakładam że jesteś zakochana w swoim chłopaku. zakładam że nie masz wiecej lat niż on...:) moja rada: zyj chwilą i pamietaj że jeste jeszcze bardzo młoda i za słaba żeby dźwigać bagaż swojego życia i życia frywolnych rodziców twojego chłopaka. masz wybór nie musisz się denerwować na bezmyślność tych ludzi. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
tu chodzi o to ze jego rodzice zyja z dnia na dzien, roztrwonili kupę kasy i zostali z niczym. ich synowie mieszkają jak "dziady" za przeproszeniem-nie widzieliście miejsca gdzie mieszkał mój chłopak 3 miesiace. teraz obecnie siedzi za granica, bo musiał troche zarobic by móc godnie zyc tu w polsce (chodzi o mieszkanie)bo rodzice mu nie pomogą. rodzice woleli rozwalic pieniadze na swoje "marzenia". nie chodzi o utrzymywanie dorosłych synów, chodzi o cale pozniejsze zycie. wiecie jak moi rodzice sie wkurwiaja ze tamci wyjechali, w niczym nie pomagaja krzyskowi, a moi rodzice staja na glowie zeby mu pomóc? z praca mieszkaniem z żarciem. Pomagamy mu jak sie da. a jego starzy sobie wędkują na mazurach i maja wszystko gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psidetektyw
rodzice woleli rozwalic pieniadze na swoje "marzenia". A rodzice po odchowaniu dzieci nie mają już żadnych praw? Czy mając dzieci rodzice mają pozbyć się marzeń? Przecież to ich pieniądze - czy mając dzieci już się ma do tych pieniędzy żadnych praw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
ale w czym wy musicie temu Twojemu chłopakowi pomagać? ugotować obiad, wyprać ubrania? no proszę Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
przez to, że tak do nich wyjeżdżał często na "remonty"-sam nie mógł podjąc normalnej pracy, bo jaki pracodawca kogoś takiego zatrudni (wyjazdy non-stop)? A jego rodzice jakos nie bardzo przejmowali sie i przejmuja ze on jest bezrobotny..co wiecej-sami go chcieli ściągnac na wichure zeby odpierdalal za DARMO całą robotę w domu. skoro stac ich było na wyprowadzkę, to nie stać na ekipę remontowa i danie spokoju mojemu chłopakowi? A krzysiek to jest chyba taki ze nawet nie umie sie postawic-i to mnie denerwuje. rozmawiała juz o tym z nim, zarzuciłam mu nawet ze to nie męskie, ze musi czasami powiedziec swoje i postawic na swoim. On nic i koniec rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyyyzzz
do tych ktorzy piszą ze powinien utrzymywać się sam. kto z was był w takiej sytuacji że rodzice sprzedali rodzinny dom wyprowadzili się i powiedzieli " jesteś dorosły musisz sie gdzieś wyprowadzić" co miał wyjać z portfela drobne i kupic sobie mieszkanie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
nie wiem-moze to Wy macie rację, a ja przesadzam. Ale naprawdę, mimo wszystko, nie mieści mi sie w głowie to co robią jego rodzice. Dla mnie to bezmyślne, nielogiczne, pozbawione sensu i celu. Jego mama-tez zostawiła swoją matkę tutaj,samą, schorowaną i wyjechała z mężem na mazury. Synów zostawili bez ZADNEGO zabezpieczenia, bez niczego. Są goli i wesoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
xxxyyyzzz DOKŁADNIE TO TAK WYGLĄDAŁO! Jak juz wyjeżdżali to jeden i drugi zostali bez dachu nad głową! Gdzie mają mieszkać? tułają się tu i ledwo wiążą koniec z końcem. rodzice nie przysyłają zadnych pieniedzy. nie mowie o duzych pieniadzach, ale jakas "zapomoga" by sie przydała raz na jakis czas:( bo jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
ale on jest dorosły i sam powinien się potrafić utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ich synowie sa dorosli i dziwie sie ze majac 24 lata twoj facet jest tak nieporadny zyciowo. rodzice mieli do nich prozbe zeby zalatwili im prace za granica i nie widze zadnych przeciwskazan. cale zycie rodzice spelniali ich zachcianki, teraz czas sie odwdzieczyc. DDA to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
przepraszam, ze pisze tak wulgarnie i prosto z mostu, ale tak mi przykro jak widze to wszystko, że tak sie to "popaprało". Od samego początku wiedziałam ze to sie zle skończy. Naprwde uwierzcie mi, ze tutaj mieli ładny domek, pracę,jego mama sobie robiła szkołę, miała tu swoja mamę też na miejscu. Oni wszystko to rzucili i popłynęli na głebokie wody. ZOstawili tu wszystko, a teraz tam klepią biedę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
to nie Twoja sprawa jak jego rodzice żyją. żyj i daj żyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
do angeliny: w czym przejawia sie jego nieporadność? nie uważam ze to nieporadnośc, uważam ze to brak stanowczości względem jego rodziców, nieumiejętnośc powiedzienia im ze głupio zroboli.on robi wszystko co oni chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
na pewno wszyscy macie troche racji w tym co piszecie. dzieki za odpowiedzi i dobre rady.wiem, ze jego rodzice maja prawo zyc swoim zyciem i nie powinnam sie wtrącać, ale wiecie tez na pewno ze czasami trudno odizolować się od pewnych rzeczy, jezeli dotycza one człowieka którego sie kocha. postaram sie nabrać do tego dystansu i uspokoić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie uwazasz ze to ich sprawa
tak samo jak oni nie maja obowiazku pomagac doroslym dzieciom tak ty nie masz obowiazku pomagac temu twojemu krzyskowi! chcesz -pomagasz nie chcesz- nie pomagasz! pretensje mozesz miec tylko do samej siebie, ze bylas taka glupia i mu pomagalas. to ten twoj krzysiu sam powinien o to zadbac i wyprofilowac swoje zycie. najwidoczniej jest mu tak wygodnie, zyc u ciebie na garnuszku- a swoich rodzicow wspierac. wybor nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyyyzzz
OO czy nie widzisz że życie tych rodziców zachacza o życie tej dziewczyny rozumiem że ją to wkurza. Do tych co pisza o samodzilelności w wieku 24 lat , marzeniach rodziców itd.... rozumiem że jak będzie mieć 80 lat będziecie niedołężni, będziecie mieć1500 zł emerytury i 1200 zł wydatków nie bedziecie oczekiwac od swoich dzieci że was przyjmą pod swoj dach zajmną się wami i nie bedziecie sie musieli matrtwić o dach nad głowa i życie. DZIECI TEŻ MAJĄ MARZENIA:) ZAWSZE- MEDAL MA DWIE STORNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony to co tym
rodzicom sie zosatlo? pracowali cale zycie, wychowywali dzieci. Super pomysl, by na starosc moc zyc jak sie chce a nie jak trzeba, jak konstytucja proponuje. P/S Fajnie miec takch hippi tesciow, hehe. tez bym pojezdzila z nimi na ryby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxyyyzzz
nie bede oczekiwac od dzieci by mi pomagali bo nie mam takiego prawa! to tylko w tak zacofanym kraju jak polska czy rosja rodzi sie dzieci by ciebie na starosc pielegnowali! co za egoizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprwde uwierzcie mi, ze tutaj mieli ładny domek, pracę,jego mama sobie robiła szkołę, miała tu swoja mamę też na miejscu. Oni wszystko to rzucili i popłynęli na głebokie wody. ZOstawili tu wszystko, a teraz tam klepią biedę. Ale widocznie to nie było to o czym całe życie marzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o zacofanie ale o wychowanie! wiem ile rodzice dla mnie zrobili i wiem ze nigdy nie obarcza mnie np utrzymywaniem ich. ale mam do nich wielki szacunek i nigdy nie zawaham sie im pomoc. nawet jesli ta pomoc to przeprowadzka do mnei na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj tym ludziom zyc
zajmij sie swoim zyciem! masz malo zajec, ze wsuwasz nos w ich zycie? chcieli to wyjechali. nie twoja sprawa! a jezeli widzisz, ze dla twojego chlopaka oni sa wazniejsi niz budowanie waszej wlasnej przyszlosci, to go poprostu zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×