Czy niesmialy facet ma jakiekolwiek szanse na milosc

Tak sobie czytam ten temat kilka stron wstecz... Jest różnica między byciem "nieśmiałym" a byciem "żałosnym i użalającym się nad sobą"...

offerma czemu? gorzej nie będzie :O neo okazał się już brzydki :P " Nie mam takiej swojej TOP listy w stylu: brunet, niebieskie oczy, 185 cm...." podejrzewam że wszystkie tak mówią :P "W sumie w grę wchodzą tylko koleżanki i koleżanki koleżanek.." a jak sięnie ma koleżanek albo nawet ma ale nie prowadzi sięz nimi intensywnego życia towarzyskiego żeby poznawać ich koleżanki albo koleżanki teżnie są wyposażone w tłumy koleżanek ?????

wiesz co. ma szanse. no ale też musi coś zrobić a nie czekać, aż dziewczyna zrobi transparent z napisem "tak! chcę ciebie". bo znam takiego :/

"Jest różnica między byciem "nieśmiałym" a byciem "żałosnym i użalającym się nad sobą"..." zdefiniuj jeszcze jak niesmiałym i różnica jest pewnie taka, że żałosny i użalający może znaleźć siostrę miłosierdzia a niesmiały przed taką i tak ucieknie

wow ow ow "Dla mnie facet, który na przykład nie ma oporów, żeby mnie zaczepić na ulicy/na imprezie/itd., to na 99% podrywacz, który jutro będzie zaczepiał kolejną... Z góry skreślam. Lubię nieśmiałych Problem w tym, że ciężko coś zacząć, kiedy się jest nieśmiałym, prawda? W sumie w grę wchodzą tylko koleżanki i koleżanki koleżanek..." Podzielam opinię Ci zbyt śmiali od razu mnie zniechęcają. Też lubię nieśmiałych, ale nieśmiała + nieśmiały to ciężka sprawa :(

"Dla mnie facet, który na przykład nie ma oporów, żeby mnie zaczepić na ulicy/na imprezie/itd., to na 99% podrywacz, który jutro będzie zaczepiał kolejną... Z góry skreślam. Lubię nieśmiałych Problem w tym, że ciężko coś zacząć, kiedy się jest nieśmiałym, prawda? W sumie w grę wchodzą tylko koleżanki i koleżanki koleżanek..." Nie przesadzaj, nie każdy. Gdyby więcej osób myślało jak Ty , to nikt by się nie poznał.

Myślicie, że podchodzątylko śmiali? Nieśmiali też, tyle że im to nie idzie raczej jak z płatka, zagadanie do obcej dziewczyny.

Kolejny raz wychodzi na jaw, że u niektórych kobiet ciężko z myśleniem. Jak bardzo można mieć nie po kolei w głowie by napisać o kimś kto podchodzi do drugiego człowieka na ulicy czy imprezie itd. i chce nawiązać kontakt: podrywacz? W takim razie mam pytanie, w jaki sposób ludzie się poznają? Korespondencyjnie? Przez kolegów, koleżanki? Śmiechu warte. Tak jakby ci ludzie nie mieli nic innego do roboty tylko organizować innym życie osobiste. Śmiały źle, nieśmiały jeszcze gorzej. Gim-gówno na (mentalne?) na forum. Czytając to co napisała Julianna*** od razu widać, że nikt nie ma ochoty do niej podchodzić. Przynajmniej na trzeźwo.

"sposób ludzie się poznają? " pewnie przez sytuacje a nie podchodzenie do obcych na ulicy z jasno wytyczonym celem

czy jedynym wyjściem dla nieśmiałego faceta jest samobójstwo ?

jak podchodzi to nie jest niesmialy wiec nikt mu glupot nie opowiada

Nieśmiały nie może się przełamać?

"Problem w tym, że ciężko coś zacząć, kiedy się jest nieśmiałym, prawda? W sumie w grę wchodzą tylko koleżanki i koleżanki koleżanek..."" a jak ktos nawet kolezanek nie ma to co wtedy?

znam niesmialego faceta staram mu sie pomudz znalezdz dziewczyne ale jest strasznie oporny on nawet ubrac sie nie potrafi jesli nie bedzie wspolpracowac to nic z tego nie bedzie bo niesmialosc da sie zwalczyc gorzej z beznadzieja ubioru

:)

I gdzie się podzialiście...? Nie ma z kim pisać, trzeba iść znaleźć sobie jakieś zajęcie.

Lelouche nie ma już komputera, a reszta chyba naprawdę się załamała po tych zdjęciach z neo i najwidoczniej szukują się do afganistanu.

cięzko się kłucić jak nikt nie przekonuje że nieśmiali nie mają problemu i pewnie będą mieli fajne dziewczyny ale musząbyć sobą

ciężko się kłócić jak nikt nie przekonuje że nieśmiali nie mają problemu i pewnie będą mieli fajne dziewczyny ale muszą być sobą tak miało być :P

Nieśmiali mają problem, ale problem, z którym da się walczyć. Przed problemami nie można uciekać, trzeba próbować je rozwiązywać, trzeba się z nimi zmierzyć. No to teraz się kłóćmy! :P P.S. Nie załamujcie się Neo!

tylko wpierw trzeba być ciekawą osobą bo kto by chciał się męczyć z kimś nudnym i do tego nieśmiałym?

"Nie załamujcie się Neo!" tak wiemy dla kafeterianek jest za brzydki

No bo nieśmiały to chyba nieśmiały, definicja jest jasna. A co to znaczy "nieciekawy"?

A Neo nie jest za brzydki, tylko nie w moim typie :D Reszta kafeterianek być może go uwielbia.

nieciekawy czyli nie wzbudzajacy żadnego zainteresowania - subiektywne odczucie nieśmiałego

"A co to znaczy "nieciekawy"? " nie mający fascynującego cool życia przez to że jest niesmiały :P " No bo nieśmiały to chyba nieśmiały, definicja jest jasna" nie jest bo można mówić o niesmiałym np.: 1. tak jak to czesto kobiety piszą jaka to neiśmiałośc nei jest urocza -> czyli jest pewnym siebie człwoiekiem sukcesu ale jest nieśmiały do kobiety xyz bo ona mu siębardzo podoba :P 2. xxx mówi o sobie że jest nieśmiały bo wstydzi sięwychodzićz mieszkania wiec definicja nie jest do końca jasna

A tutaj akurat się nie zgodzę. Nieśmiałość to nieśmiałość. Tylko jedni starają się jakoś nad nią zapanować i uzyskać kontrolę, a inni pozwalają, by to nieśmiałość decydowała o ich życiu, blokowała ich na każdym kroku. To trochę jak z chorobą-jeśli się ją wykryje we wczesnym stadium, to można się z niej wyleczyć. Albo przynajmniej brać leki i nauczyć się z nią żyć bez większego bólu. Tak samo od Was zależy, kto rozdawał karty-Wy czy nieśmiałość. Jak napisał Wyssany---> to, że ktoś czuje się nieciekawy jest jego subiektywnym odczuciem. Można nie mieć "cool" życia towarzyskiego i rzadko wychodzić z domu, ale mieć jakieś pasje, zainteresowania i doświadczenie życiowe. Jedni czytają książki, grają na gitarze, malują obrazy czy piszą wiersze, inni przesiadują w klubach na imprezach.

" życia towarzyskiego i rzadko wychodzić z domu, ale mieć jakieś pasje, zainteresowania i doświadczenie życiowe. Jedni czytają książki, grają na gitarze, malują obrazy czy piszą wiersze, inni przesiadują w klubach na imprezach." a osoba nie mająca tego co wyżej będzie...? i jak to się będzie miało do jej subiektywnego poczucia własnej ciekawości/nieciekawości?

Jeśli nie masz żadnych pasji, zajęć; niczego, co Cię interesuje, no to już jest zupełnie inny problem niż nieśmiałość. To się ze sobą oczywiście w pewien sposób wiąże, bo gdybyś miał jakieś hobby, to sam czułbyś się ze sobą lepiej. A wtedy i łatwiej byłoby Ci nawiązywać kontakty. Tak to zawsze jest, że najpierw trzeba polubić samego siebie. Także zamiast nazywać się nieciekawym, znajdź dla siebie jakieś zajęcie. I doskonal się... Da Ci to wiele satysfakcji i poczucia, że robisz coś fajnego ze swoim życiem.

i wracam do początku :D jesteś nieciekawy bo nie .... -> nie zapiszesz się na bo jesteś nieśmiały -> a jesteś nieśmiały bo jesteś nieciekawy ???