Cholera jasna jak ja nienawidzę naszej klasy!!

Myślalam przez ostatni miesiąc, że całe dyskusje odnośnie mojego wydziału toczą się na gronie, a tu dziś zaglądam i na tym gównianym portalu setki wypowiedzi!! kilometrowy wątek :/ i bądź tu człowieku mądry, przyjdę pierwszego dnia, a tu już wszyscy zintegrowani, wszyscy razem, grupki , a ja sama :( bo nie jestem wieśniarą i loguję się na nk raz na dwa miesiące. super :( jestem załamana i moje marzenia prysły :(

wez dziewczyno lej na to;)mam to samo;)ludzie piszą do siebie na nk.zapraszaja a ja mam to w nosie;)nie bede zapraszac kogos kogo nie znam..a potem jak sie niepolubimy to go skasuje no nie:P bo przeciez to taka zabawa..szkoda slow;)znam Twoj bol bo tez sie boje ze wszyscy bedą sie znali..grupki itp:)ale jak mnie nie polubią na zywo to nie i tyle;)czesc!:)3 maj sie:)

Spokojnie! Ja też w zeszłym roku zapisałam się już na początku września na mój kierunek na naszej klasie, bo tam na forum ciągle pojawiały się jakieś wpisy. I tak naprawdę nic konkretnego się nie dowiedziałam. Choć może i dowiedziałam się, ale z czasem stwierdziłam, że nie było to absolutnie niezbędne i nawet bez tego dałam sobie radę. Nie przejmuj się tym, że nie siedziałaś na forum, nie byłaś na spotkaniu integracyjnym czy na kempingu zapoznawczym bo z czasem i tak wszystkich poznasz i wszystko wam na uczelni powiedzą co i jak.

Nie dość , że internet - kiedyś nie znało się ludzi przed pierwszym dniem na uczelni , a dziś?! każdy juz ma o kazdym opinie, każdy każdego kocha, każdy pisze po 500 postów o dupie maryny. mam tego dość. i jeszcze jakiś chłopak patałach wyrywa wszystkie laski, wszystkie laski to takie kizie mizie, udają kokoetki i super fajne luzaczki , super pewnie to maniurki z kompleksami jak stąd do australii i tylko na forum nk jape otworzą i zamknąć nie mogę. wypisuje sie z nk . bede znana z tego że jako jedyna z roku (100 osób) nie ma mnie na NK!! też bede fajna :/ kurde wsadze im w uszy ich eurogąpki

glupi stronko z takim podejściem to nawet jak bys siedziała na nk od rana do nocy to i tak Cie nikt nie polubi!

tak! bo ja się wypowiadam na gronie i próbuję być fajna, a tu patrzę jak mi robią za plecami. Piszą sobie na nk. A myslałąm że na nk jest mniej wpisów i życie towarzyskie omawiamy na gronie! Ale widzę że tam pogaduchy i romanse. To sie wkurzyłam :/ Bo może zaraz się okaże, że na trzecim portalu ( co jest bardziej wiesniackie od NK ? ) będzie napisane gdzie się wszyscy spotkali i że tylko mnie tam nie było brrrr :/ już to czuję bede szarą myszą :(

najgorsze jest to ,że pewien chłopak zaprosił już ludzi do siebie co za cham, a na gronie tego nie zrobił :/ amant jeden :/ i w ogóle ludzie sie na coś umówili, swietnie. Założe własny portal i połowę roku zaprosze na impreze a połowy nie :/ ;/ ;/;/;

wez sie dziewczyno opamietaj o to olej! na studia sie idzie, zeby sie uczyc, a nie zajmowac znajomosciami z glupimi ludzmi, bo tacy oni sa, skoro siedza dzien i noc na nk i juz sie wszyscy znaja i kochaja. ja tez teraz zaczynam studia, jestem w identycznej sytuacji i mam to w dupie. na poprzedniej uczelni tez tak bylo. bylam z kilkoma osobami na 'czesc', prawie z nikim nie gadalam, odwalalam cwiczenia, czasami wyklady i szlam do domu. po cholere mi sie przejmowac albo zadawac z debilami?

może i macie rację, powinnam sobie olać to. ale jednak żal mi, bo to moje drugie studia, poprzednie były taki sobie , tu jest więcej lydzi , miałam nadzieję że przeżyje ibtensywnie najbliższy czas, znając wszystkich nie stojąc na uboczu i pacząc na innych że się dobrze bawią, a ja jestem lołem :(