pierwszy jesienny wieczór

jak wszystkim mija pierwszy jesienny wieczór??? mi jakos..niespecjalnie.ponury nastroj..jakos zycie mi sie zaczyna mieszac....ale jak to sie mowi co nie zabije to wzmocni.bo zawsze na koncu umiera nadzieja...wiec..jak wam mija ten pierwszy jesienny wieczor?? wdowa

do bani:)

to już jesień? oooo jak ten czas leci :O

jak kazdy inny. dzien byl cieply, liscie jeszcze z drzew nie lecia i wiatr nie hula...nie jecz :o

Pierwszy jesienny wieczor! Genialne!!!!

czy to lato, czy jesień czy zima i tak zawsze wszystko jest bezsensu, ten wieczór też

tez mam dola:( Tak ciemno za oknami...:(

roku... Powinnam już być po obronie. a ja nawet pracy nie napisałam. Nikomu nie powiedziałam, wszyscy myślą, że spoko, a ja jestem w takiej dupie, że szok. Chociaż Wam się wyżalę....

Genialny temat brawo, a ten nick:)

do ja lubię jesień ale nie w tym roku: nie jesteś sama, musimy się wzajemnie wspierać :)

pierwszy ? :)...ja juz kilka takich pierwszych zaliczylem w zyciu :) ten jest yyyyu hm tego ...zapomnialem ;)...

Nonella - Ty tez? A jak zamierzasz z tego wybrnąć? Bo ja się czuję jak pod ścianą, a pluton już odbezpiecza bron... Jakieś podanie powinnam złożyć, a jestem jak sparaliżowana, nie umiem podjąć żadnego działania...

zajebiście

Niestety ja też, wczoraj w nocy pobiłam swój rekord obecności na kafeterii.... do 9 rano ;/ Nie mogę się skupić na pisaniu i wszystko inne jest dla mnie o niebo ciekawsze, niż ta praca. Ale nie ma innego wyjśćia, trzeba studia zakończyć. Głowa do góry :)

ciemno i zimno chora jestem lekcji nie odrobiłam dookoła bałagan chusteczki w caym pokoju życie :D

Oj to Ty masz super nastawienie, ja już widzę wszystko w czarnych barwach wyłącznie. Promotorowi na oczy się boję pokazać, bo całe wakacje przebimbałam... A studia trzeba skończyć - tak wiem, rodzina mi to wystarczająco często przypomina... Wszyscy tylko pytają kiedy dyplom, kiedy oblewanie dyplomu... Dlatego już nigdzie nie chodzę i z nikim nie rozmawiam.

no to widze wszytkie podobne do mojego....ja tez jedyne co zaczynam widziec to swiatlo razacej mnie zarowki w lodowce oraz tanxczacy ferdek z halinka na polsacie...

mala czarna 24...dzieki:)nick nawiazujacy do mojego tematu..ja po raz pierwszy uslyszlam od mojego faceta "idz i mnie nie wnerwiaj"..normalnie mnie zacielo:(a o co poszlo???o to ze mu kabelek od plazmy odlacylam niechcacy podczas sprzatania...eh..jak sie wali to sie wali na calego

pijano :)

rozpacz z powodu plazmy i kubka ....co za pech :o

"prawa reka wyzej!wyprostuj plecy i napnij posladki."...oto slowa ferdka do boczka jak uczyl sie baletu:)moze wam sie usmiech pojawi na buziach bo mi lekko sie zasmialao:)

O co do Ferdka i Halinki to straszny kwas wg mnie :D

ferdek i halinka akurat mi sie wlaczyli jak skakalam po kanalach..akurat trafilam na ta scene:) spoko ja tez nie mieszkam sama i jestem bezrobotna:)ale jak na tampony mam to jescze nie koniec swiata:) heheh pijanoo..ktos tutaj baluje..pzazdroscic;)

wiec tragedii nie ma;) ja to chyba sobie metalice wlacze wezme kij od szcotki rozpuszcze wlosy i bede sie kiwala na boki udajac ze gram na gitarze..moze jekis lancuch do szyi przyczepie zeby ladny brzdęk byl....ehh..moze ten wieczor szybciej zleci:P

właśnie loguje się chyba dziesiąty raz już dzisiaj na nk.. :P ciagle te głupie widomosci 'usunac sledzika ' :D

trzymajcie sie ciepło i trzymajcie kciuki, żebym jutro w szkole miała fajny dzień :D:D:D PS. ale sie ze mnie ciepła klucha juz robi:O :P

no dokladnie.mnie tez to dobija a jakby tego bylo malo... dzis dowiedzialam sie ze olesiom ktorym sprzedalam autko...jeden z nich potracil smiertelnie czlowieka i uciekl z miejsca zdarzenia.normalnie....cudownie;(jako tak...wyrzuty mam ..chyba./ale nie do konca....ej widzieliscie ta reklame na polsacie co przed chwila byla/Z///wiem ze nie kazdy oglada ale o 20.40 ma byc niezla komedia z roznymi aktorami w tym borat..oj jak sobie przypomne go z tym jego....kutachem..heheheh moze posmieje troche:P

ja chyba obejrzę, moje odmózdżenie już do tego dojrzało... A z tym samochodem, to moja koleżanka miała kiedyś podobnie. Sprzedała swój ukochany samochodzik, a po niedługim czasi ekoleś nim jechal i miał wypadek, nie ze swojej winy podobno, samochód do kasacji, a on ileś miesięcy w kołnierzu i w ogóle w szpitalu w stanie ciężkim...

mala czarna 24....miego wieczorku.wszytkim wam milego wieczorku:)ja sie iode godzic chyba z moim...trzymac kciuki bede.o ile pamietam teraz jestt takjie cos jak numerki na nie pytanie..moze akurat wylosujeez:)milego wieczorku wszystkim..ja jakos ide zalagodzic sprawe;)

no ten akurat zabil..i uciekl.po 2 dniach sie zglosil na policje.a w miedzy czasie jescze ojciec (bo on byl wlascicielem) probowal podobno zglosic kradziez dzien po zdarzeniu...teraz ma zarzuty o falszowanie czy cos takiego.a zeby tego bylo malo...moja tesciowa (przyszla) byla na pogrzebie tego co go zabil...jescze lepiej:(dobra zmiatam:)mam nadzije ze wam pogodnie minie wieczor:)ja komedie obejrze...moze kautrat sie posmieje:) dobrej nocki wszystkim:)papus:)