przyczepna koleżanka

Hej:) Mamy w naszym babskim gronie pewien dość poważny problem z jedną z naszych koleżanek. Za każdym razem, kiedy pojawi się przy nas nowy mężczyzna, ona zaczyna bezczelnie z nim flirtować i podrywać go na naszych oczach. Oczywiście nic z tego nie wychodzi (umiemy pilnować swego;)), ale sam fakt jest dla nas łagodnie mówiąc nieprzyjemny, zwłaszcza, że poza tą wadą jest bardzo dobrą kumpelą. Chcemy więc jakoś jej delikatnie zwrócić uwagę (mówienie wprost nie pomaga) na to, że powinna dać spokój naszym facetom, ale nie wiemy jak to zrobić. Mieliście kiedyś podobny problem? Wiecie jak temu zaradzić?

twarza w twarz i wcale nie delikatnie tylko raz a dobrze, zdane jakies tam na luzie i w zartach tylko prosto z mostu. a jak nie da rady to wyizolowac ja z towarzystwa ale tak, niech wie za co

w zabki.......dziweczce zajebac....:)

załatwcie jej jakeigoś wolnego znajomego pozapraszajcie na wspólne iomprezy weźmie sobie któregoś i z głowy ale nie.. wy musicie knuć i planowac mord

jak bezposrednio nie dziala, to moze zadziala podczas flirtu :P

No właśnie - seswatajcie ją z kimś :) ale nie... Was pewnie strasznie kręci to że Wy macie facetów a Wasza koleżanka jest sama... i pewnie Was cieszy to że ona skręca się z zazdrości że nie jesteście same :) hmm... kiedyś w końcu jej się uda i rolę się odwrócą ;)

ja mialam podobgnie moja pseudo przyjaciolka tak sie zachowywala. zwracalam uwage w prost sugerowalam prosilam itp nie pomagalo az doszlo do tego ze nie odzywamys ie do siebie ok roku:)

wcale sie nie cieszymy, chcialybysmy zeby ona tez miala faceta, ale jej wolni nie interesuja (na to wyglada) albo oni nie sa zainteresowani. chcemy zachowac i ta znajomosc i naszych facetow

też takową miałyśmy, dopóki nie znalazła sobie żonatego faceta, zatem kontakt z nią urwałyśmy i jest znów spokój szkoda, że tak późno dała się poznać