Myśli o niej strasznie mnie prześladują!!!!

Nie mogę zapomnieć i wybaczyć mojemu facetowi pewnej znajomości. Moje myśli krążą wokół pewnej kobiety z którą spotykał się przede mną. Ilekroć o tym pomyślę to gotuje się wszystko we mnie. To bardzo negatywne uczucie i chciałabym się go pozbyć ale nie potrafię. Nie wiem dlaczego tak jest? Zazdroszczę jej że miała go przede mną? Zazdroszczę, że kochała się z nim? Nie wiem. Sytuacja jest dość skomplikowana więc nie będę opisywać. Jeszcze jakiś czas temu próbowała się do niego odzywać - teraz już ponoć tego nie robi. Wiem, że to przeszlość ale ja nie mogę o niej zapomnieć. Ma to dla mnie tak duże znaczenie że wpływa na relacje pomiędzy mną o facetem. Czepiam się i wygaduję mu te znajomość przy każdej okoliczności. Pomóżcie jak się pozbyć tej kobiety z mojej głowy!

hmmm szczerze C i powiem ze jezeli sie z nia nie spotyka i nie widuje to jest ok... Chociaz sama bylam w takiej sytuacji ze rozstalam sie z facetem a on majac dziewczyne jeszcze przez pol roku mnie odwiedzal i mowil: tylko twoje slowo.... czy to jest fair? od razu skreslony na calej linii... Teraz sie nie odzywa i ciesze sie bo w koncu ta dziewczyna moze byc szczesliwa... choc on powiedzial ze do konca zycia bedzie mmnie kochal....wiec nie wiem czy to normalne... byc z kims kogo sie nie kocha?............. porozmawiaj szczerze ze swoim mezczyzna, powiedz o swoich obawach, ze nie jest to chorobliwa zazdrosc... i czy napewno nie ma mniedzy nimi zadnego kontaktu?:) powodzenia....

wychodzi nie opowiadaj kolejnemu partnerowi szczegółów swoich poprzednich związków !!!!! bo tak sie to właśnie kończy jeżeli ta kobieta była dla niego kimś szczególnym i tak ci o tym opowiedział .... tych myśli nie pozbedziesz sie nigdy

nie mowie zeby opowiadac... sama teraz nie opowiadam nic:) jak mnie facet pyta o poprzedniego to mowie a czy to istotne? nie chce tego pamietac... bylo minelo... teraz jet teraz... wiadomo ze jakies podstawy zna... bo trzeba o tym porozmawiac.. ale zero na temat kontaktow intymnych.. co i jak... no bo po co?... kazdy ma swoja przeszlosc.. a zbytnie gadanie o bylych dobrym wcale nie jest....

a Twój facet wraca często w opowiadaniach do tamtego zwiazku? Jesli nie, nto nie ma sie co martwić.... Osoby bez żadnej przeszłości w kwestiach związków to ginący gatunek, wiec lepiej nie zawracać sobie głowy pzreszłością tylko wyczuć czy jest sie kochanym tak jak nalezy - całym sercem, czy partner o nas dba i czy czujemy sie w tym związku szczęśliwi.

Raczej się z nią nie widuję. Mówię raczej gdyż przecież nie mogę sobie dać ręki uciąć - ale raczej nie ma czasu. Zresztą chyba nie chce. Urwał kontakt. Sam nic nie opowiadał. To ja wyciągałam jakieś durne szczegóły. Ja nie wiem dlaczego akurat ona mi tak w głowie utkwiła. No nie wiem. Być może dlatego że myśle, że łączyło ich coś szczególnego. Ale dlaczego szczególnego to nie wiem. Namieszałam sobie we łbie a teraz się nie mogę wyplątać. Jestem z nim bardzo szczęśliwa - on daje całego siebie. Ale kurcze zawsze widzę "ją" Wymyślam jak spędzali czas, co robili, gdzie byli..to już jakaś obsesja. Ja muszę się tego pozbyć!!! Jak??