Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwemn

poród

Polecane posty

Narazie jest spokoj, chcialabym rano zaczac rodzic, no bo chyba te bole juz nie przejda :D A 2 dni temu mialam rozwarcie na 0,5 cm i doktor mowil, ze jeszcze z tydzien pochodze w ciazy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia4111
mam 21 lat dwa miesiace temu urodziłam synka, byl to mój pierwszy porod - rodziłam naturalnie i ani mnie nie nacinali ani nie pękłam, od pierwszego bólu do urodzenia minęło tylko a może aż 8 godzin i to naprawde nie było nic strasznego, wszystko wspominam naprawde bardzo miło a samego parcia niema co sie bac, bole przy skurczach sa o wiele silniejsze. ale jedna jest pewne... NAPRAWDE WARTO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a slyszalam tez ze skora przy wyjsciu pochwy przez to ze jest mocno rozciagana staje sie znieczulona... i nie krytykowac prosze osob ktore wybieraja cc , wolny kraj wolny wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 urodzilam cc, bo nie mialam wyjscia, a 2gie silami natury, bez znieczulen, bolalo, nie powiem ze nie, ale zapomnisz tak szybko o bolu jak szybko ujrzysz usmiech na twarzy dziecka, to nic strasznego! Tylko trzeba sie nastawic pozytywnie, a jak bede miec 3 dzidziusia to tez chcialabym urodzic normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swiecie zyja miliony matek
jakby poród był takim traumatycznym przezyciem, jak tsunami, tresienie ziemi, katastrofa, pozar itd to mialyby odchylki psychiczne i wymagały opieki psychologa. Z boku to wyglada znacznie gorzej niz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryrtyrty
No niestety większość matek ma odchyłki psychiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---l.ook---a propos znieczulenia, to wszystko fajnie, gorzej, że np. w moim "małomiasteczkowym" szpitalu nie dają zzo,nie wspominając o cesarce na życzenie, odpłatnie, a do najbliższego szpitala z takim komfortem mam ponad 50 km. Raczej nie będę ryzykować, że urodzę wpół drogi, lub, jeśli dotrę, że mnie odeślą do domu, bo i tak czasem bywa...pech to pech...A jeżeli chodzi o cesarkę...moja siostra musiała mieć zrobioną cesarkę...dwa miesiące do siebie dochodziła, blizna do tej pory ją boli, choć już minęły 4 lata,nie mogła nosić malutkiego na rękach, wstawać, chodzić z nim na spacery, ale nie miała wyjścia-komplikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy przypadek jest
indywidualny i nie ma co generalizowac....jedne po cc bedą długo dochodzic do siebie, inne już po kilku dniach bedą normalnie chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie zrozum mnie źle, ja nie potępiam osób, które szukają ulgi w bólu, poddając się cc lub zzo, każdy ma wybór,mój jest taki, że po prostu chcę, o ile jest to możliwe, spróbować rodzić sn, ciężko było mi patrzeć na siostrę jak się męczy tyle czasu, nie chcę przechodzić tego, co ona. Była to wina lekarza, który ją szył- wdało się zakażenie przez źle założone szwy. Jeżeli miałabym taką możliwość to oczywiście skorzystałabym z zzo. Zbyt odporna na ból nie jestem.Może do kwietnia w moim szpitalu coś się zmieni...pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×