Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona mamuśkaaaa

moje małżeństwo doprowadza mnie do rozpaczy

Polecane posty

Gość zrozpaczona mamuśkaaaa

Dwa tygodnie temu urodziła się nam córeczka, od razu stała się oczkiem w głowie tatusia. Jest dla niego najważniejszą osobą ja jako żona od razu spadłam na następny plan. Mieliśmy już problem w małżeństwie w czasie mojej ciąży. Kłótnie które kończyły się wyzwiskami stanowiły codzienność. Mąż dużo pracował całymi dniami nie było go w domu, a gdy już przyszło nam spędzić ze soba trochę więcej czasu od razu rodził się konflikt. Myślałam że po narodzinach dziecka coś się zmieni na lepsze, ednak myliłam się. Może i kłucimy się mniej ale nie ma już między nami namiętności, czułości czy radości. Każde z nas nie potrafi okazać sobie uczuć ja już nawet nie wiem co do męża czuje. Wczoraj w odwiedzinach była u nas teściowa, dziś mi mąż oznajmił że mamusia powiedila mu ze nie mozemy sie kochac ze soba tylko przy użyciu tabletek jako zabezpieczenia. Kazała mężowi zakładać dodatkowo prezerwatywę. Kiedy oznajmiłam mu że nie będę się z nim kochać przy użyciu gumki bo w niej nic nie czuję stwierdził że nie musimy wogóle uprawiać seksu. czy to jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze sie pytasz czy
to jest normalne?!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prokacja jak nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatta
napewno cie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DLA MNIE
byłas tylko inkubatorem ma co chciał a ty juz nie jestes wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowokacja strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona mamuśkaaaa
nie prowokacja, to juz nie pierwszy raz kiedy slucha mamuski a z seksem mnie poprostu zalamal sama nie wiem co juz mam myslec...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
wiesz, pojawienie sie dziecka w domu to zapewne nieco "dziwna" sytuacja dla rodziny, bedzie teraz inaczej, przez pewien czas musicie sie przyzwyczaic do nowych warunkow, obowiazkow itd. powinnas cieszyc sie tym, ze dla meza dziecko jest wazne, a nawet najwazniejsze, dla Ciebie tez tak powinno byc [oczywiscie nie nalezy w tym wszystkim zapominac o sobie] dla Was, jako pary tez wroci dobry czas, zobaczysz daj mu szanse, sobie tez, "wtopcie sie" w nowa sytuacje, az wszystko sie unormuje sprawa wtracania sie tesciowej w Wasze sprawy lozkowe mnie rozwalila i nie wiem jak skomentowac po prostu brak mi slow ja bym powiedziala chyba tesciowej co o tym mysle i na zlosc zaszla znow w ciaze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz jak to ktos
wyzej napisał...zostalas sprowadzona do roli inkubatora, urodzilas dzieciaka zapomnial o tobie:o a o zachowaniu twojej tesciowej wolę sie nie wypoiwadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgtsrtgs
Ja również mam problem w małżeństwie... niestety. Jestem w ciąży, między Nami dalek tak samo... beznadziejnie. Wcześniej się jeszcze starałam a teraz juz przestałam i chyba pora abym zaczęła przyzwyczajać się do takiej sytuacji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja na bank
autorka napisala ze urodzila 2 tyg temu coreczke - a wiec jest w połogu i chce współzyc - ohyda ! Przynajniej z miesiac po porodzie kobiecie leci krew - a czasami nawet do 8 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrospaczona mamuskaaaa
juz nie krwawie, nie napisalam tez ze rozpoczelam wspolzycie. zdaje sobie sprawe ze jeszcze kilka tygodni bede sie goila. z mezem tylko rozmawialismy na temat pozniejszego zabezpieczenia tzn tesciowa z nim rozmawiala a pozniej on ze mna. w sumie trudno nazwac to rozmowa bo to bylo raczej postawienie mnie przed faktem dokonanym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×