Do Pań - z jakich powodów zostawiacie swoich mezczyzn, którzy was kochają?

???

ja mam 26

moze i jestem naiwana moze glupia....ale wiem czego oczekuje po zwiazku...jest pewnein okres kiedy ludzie staraja sie zgrac dopasowac....czasami poprostu si e nie da mimo staran..

wrrrrrr,piszesz ze nie o sama milosc chodzi.....zdazylem juz sie o tym dowiedziec!!! tylko ze wlasnie milosc dodaje nam sil,w chwilach zwatpenia,beznadzei.....mialem ich pelno...... dalem sobie rade z innych powodow ale milosc tez by sie przydala:)

gdyby nie ta milosc to w zyciu bym sie znim nei zwiazala...na poczatku myslalam ze nasza milosc pozwoli nam sie dopasowac...ale sie mylilam....najpier sie zakochalam potem pojawialy sie roznego rodzaju konflikty.. nasza milosc w niczym nie pomagala, a mi tylko utrudniala zakonczenie tego zwiazku...nie potrafimy sie dogadac i to jest fakt

Nie wiem. Wydawalo mi sie ze czlowiek swiadomie lub nie dązy do tego zeby kogos miec, zalozyc rodzine i zyc "normalnie". Tyle ze normalnie dzisiaj chyba juz nie ma, albo znaczy zupelnie co innego niz jeszcze 20 nawet 10 lat temu

wiekszosc facetow to male dzieci tylko biora nic nie daja z siebie od takich trzeba wiac i to jak najszybciej jak najdalej...

Moje kochene panie. Piszcie prosze dalej. dlaczego zostawiacie kochających was facetów?

kobiety sie zmienily,juz im nie wystarcza to co zadowalalo ich matki,sa bardziej otwarte na rozne rzeczy......i bardzo dobrze! a faceci sa tym wystraszeni.....poprostu ich ta sytuacja przeraza! praktycznie boja sie walczyc o swoje,ale tez sa mniej odpowiedzialni niz kiedys,zycie traktuja zbyt lekko.....ehhhh....duzo by pisac:(

nigdy go nie zostawie, ale czuje brak pieprzu. Wiec czasem szukam...

:P

ale ja niechce byc sama... chcialabym zalozyc rodzine miec dzieci...

stopke:P

jezeli kocham to nie zostawiam..proste i logiczne:-)

powiedziane. dłubał w nosie i obgryzał paznokcie.

czyste po dlubaniu???

:-D jezeli w takiej kolejnosci to robił ..to mozliwe, że go zamało karmiłas...wiec..:-D :-P

i puszczał bąki. odświeżacz nawet nie pomagał. :( no... no nie mogłam już wytrzymać i go zostawiłam.

przeszedlem na czarny:P

to jego sprawa, mi się po prostu znudził.

do zakochał się phiii "to jego sprawa, mi się po prostu znudził." Czyli ze niby co to znaczy? Ze facet dla Ciebie znaczy tyle co torebka? Czy co?

bufalo, w długim związku to: sex, brak uczuć, ktoś lepszy na horyzoncie (co jest związane z brakiem uczuć), wypalenie, wady nie do zaakceptowania (spadły klapki z oczu), coś odpaliłeś a ona się dowiedziała np. przez przypadek., Wasz związek się nie rozwijał i nigdzie nie zmierzał jej zdaniem. i można mnożyć. obawiam się, że jeśli od niej nie dowiedziałeś się dlaczego się rozstaliście, to od nas tym bardziej. ja się też zastanawiam nad kontynuowaniem mojego jeszcze "nie związku". powód? facet w niegłupi, sympatyczny, ale nie potrafi mnie zdobyć, ująć i rozkochać :) takie to rozlazłe jakieś... więc choć doceniam go jako osobę, chyba mi jednak serce nie "piknie"...

dokładnie tyle bufaloo a co widzisz w tym złego że facetów traktuje bardzo przedmiotowo. acha męska urażona duma, no to wybacz ale mnie nie zwilża.

do wrrrrrrrrrrrrrr "ale ja niechce byc sama... chcialabym zalozyc rodzine miec dzieci..." Rozumie to bo sam tak chce. Ale to co obserwuje, sprawia ze chcialbym zeby ktos mi zrobil takie pranie mózgu, zeby mi sie odechcialo, i zebym zaczął myslec kategoriami "chajs, kurwy" zeby byc takim wesolym romkiem i wszystko miec w dupie. och jak bardzo bym chcial - wtedy wszystko byloby takie zajebiste

ziuteks......to moze ty go rozkochaj...

do zakochał się phiii Co widze w tym zlego? To ze ja np nie umiem w tes sposob traktowac dziewczyn. a chciałabys Byc taraktowana tak jak sama ich traktujesz?

kiedy widzisz, Panie Kmicic, ja już czar roztoczyłam i zdaje się wyszło dobrze ;) ale jestem krewka kobitka i nie ruszają mnie ciepłe kluski, tylko mężczyźni z krwi i kości. kurde szkoda, bo sympatyczny... ech...

bufaloo.....nie zadawaj ciezkich i niewygodnych pytan!!!:P:D

kto to jest facet z krwi i kosci???? skrycie licze ze taki jestem......ale cicho-sza.....sssssss.....:P