Prosze ocencie jego zachowanie .

Z moim chlopakiem spotykam sie ostatnio raz na 2 tygodnie a dzieli nas odleglosc 10 km ja pracuje i on tez . Czyli raptem teraz we wrzesniu byly 2 spotkania pierwsze caly weekend razem a drugie tylko niedziela razem. Dzis zadzwonil co u mnie słychac a ja mu powiedzialam troche aroganckim tonem ze nie odpowiadaja mi takie rzadkie spotkania 2 czy 3 razy na miesiac a on odpowiedzial ze: Mam Racje a ja na to ze wiem, a on gada jakby nigdy nic o pracy co tam robi i pyta sie mnie co u mnie w pracy i ani nic nie prosil o spotkanie. Zdziwilo mnie to ze poprostu ot tak stwierdzil ze mam racje ze za rzadko sie widujemy ale nic konkretnie nie powiedzial ze to zmieni ani nie umawial sie na weekend tylkopowiedzial ze zadzwoni jutro . On jest dziwny , prawda ?

10km i raz na dwa tygodnie??????? sama sobie odpowiedz czy to jest normalne....albo ja ci powiem....to jest chore...on jest z toba tylko dla seksu....moim zdaniem.... PRZECIEZ 10 KM TO NIE KONIEC SWIATA!!!!!! samochodem 15 min autobusem 25min i RAZ NA DWA TYGODNIE...............

pisalam ze ostanio sie tak widujemy bo wczesniej duzo czesciej sie widawalismy a teraz we wrzesniu byl tez 6 dni na delegacji ktora zahaczyla o weekend i sie dlatego nie widzielismy

To trochę dziwne ja do mojego chłopaka od pewnego czasu mam 550 km i się spotykamy w każdy weekend albo ja do niego albo od mnie a dziesieć kilosów to pikuś.To jest 10-15 minut drogi samochodem,czy autobusem i wybacz ale chyba mu niezabardzo zależy skoro nie robi nic aby się częściej spotykac .