Czy po śmierci JP2 więcej młodych zaufało katolicyzmowi?

życie trzeba opierać na Bogu, to nasz funament.dlaczego nie można budować świątyń?

Może nie wstrzelam się w dyskusję, ale odnośnie twojej wcześniejszej wypowiedzi: obrona Częstochowy do mit. Przez kilka dni po Częstochową, naskutek błędnie zrozumianego rozkazu stały wojska nie szwedzkie a polskie, wierne Karolowi X Gustawowi. Oddano parę strzałów z armat i wybito kilka klasztornych szyb. History są co do tego zgodni. Karol X Gustaw nie odważyłby się zaatakować tego mejsca kultu. Zresztą strategicznie nie miało ono żadnego znaczenia Kmicic też wcale nie istniał. :)

fafasdfasdf..........powiedziałeś że wierzysz w Boga skoro tak to żyjesz według przykazań??(są od Boga a nie od papieża) pamiętasz te 2 najważniejsze?

To co Sienkiewicz opisuje w książce to wytwór jego (genialnej zaiste) wyobraźni. :)

żeby żyć z Bogiem, człowiek nie potrzebuje świątyń, a chcąc wspomóc bliźnich może to uczynić finansując np. obiady dla niedożywionych dzieci, zamiast dawać księdzu na tacę (czyt. na paliwo do najnowszego golfa)

Nie można budować świątyń za cudze pieniądze, agnes to kradzież. Chciałabyś żeby z Twoich pieniędzy ktoś wybudował świątynie np. sekty, w której zasady nie wierzysz? Kobieto, Ty masz klapki na oczach...

Jakie przykazania. Wierzysz w tego boga, którego za boga uznajesz. Ty, agnes, wierzysz w boga propowanego przez KK. A ktoś inny może wierzyć, że jego bogiem jest jego kot ;)

ludzie sami dają na Swiątynie chętnie w kościele na składki(ksiądz im nie trzyma noża na gardle) m€wicie że nie trzeba SwiątyńPierwsza Swiątynia powstała z nakazu Boga. A najświętsze ciało Jezusa to trzymamy w tabernakulum w kościele czy zaraz napiszecie że nic takiego nie trzeba

Jak widać powyżej, KK robi niektórym niezłe pranie mózgu.

Piszecie,ze JP II był dobrym czlowiek. A jakim niby miał byc pistaujac stanowisko ksiedza,a potem papieza. A tak ogolnie to był zwykłym zakłamanym aktorzyna.

Jakie przykazania. Wierzysz w tego boga, którego za boga uznajesz. Ty, agnes, wierzysz w boga propowanego przez KK. A ktoś inny może wierzyć, że jego bogiem jest jego kot zgadzam się ale ja wierzę w Boga tego jedynego a Wy jesteście jak ten niewierny Tomasz jak nie zobaczycie to nie uwiezycie

Ja wierze wjedynewgo boga w swiecie,w PIEDZIADZE. Kto zaprzeczy temu,ze nie wierzy w boga kase to jest bluźnierca i kłamcą.

"nie można jednocześnie wierzyć Bogu i mamonie" nie obchodzi Cię Twój los po Smierci jak spotkasz się z Jezusem?Twoja sprawa nic na siłę.

ja nie wierzę w pieniądze (nic mi z pięniędzy jak bliscy mi umierają:() pieniądz jest dla mnie ważny bo mi go brak ale nie stawiam go na 1 miejscu

agnese5 Ty nawiedzona dewotko,a co Ci da jakies niby zycei po smierci jak ciała nie bedziesz miałą,nic nie bedziesz odczuwała,niczego nie potrzebowała.Jakas tam dusza wspołpracuje z ciałem materialnym ,wiec jak nie ma ciała,mózgu ,niczego to nei ma i duszy. A co do tego,z enie mozna wierzyc w boga i mamone,to dlaczego wszyscy ksieza i papeize w ta kase wierza:-) Gdyby nei kasa,to nie byłoby zadnej religii w swiecie,bo klechy kazdej masci mieliby w dupe takich naiwnych nawiedzonych jak Ty

po śmierci ciało powstaje z martwych

prymitywne rozumowanie

agnese5 Ty durna babo,jak mozesz pisac,ze nie wierzysz w pieniadze i ,ze nic Ci z tych pieniedzy jak bliscy umieraja.Ty durna,to oddaj kazda zarobiona złotowke i neich Ci ta bliska osoba zachoruje i do tego uemira w meczarniach,bez znieczulenia bolu i wtedy zapragniesz tych pieniedzy nawet po to aby ulzyc bolowi swojej ukochanej bliskiej osobie. Ze niby bog i modlitwa Ci pomoze i Twojemu bliskiemu,.Idz sie lecz

"m€wicie że nie trzeba SwiątyńPierwsza Swiątynia powstała z nakazu Boga. A najświętsze ciało Jezusa to trzymamy w tabernakulum w kościele czy zaraz napiszecie że nic takiego nie trzeba" jak widać na powyższym obrazku, KK zbija kapitał na jednostkach otumanionych i niechętnych do podejmowania wysiłku intelektualnego, którzy po prostu przyjmują co się im poda na tacy. I dopóki tacy ludzie będą, dopóty trwać będzie kościół, czyli nic się w tym temacie nie zmieni, chyba że kler sam przegnie pałę (co mu ostatnio coraz lepiej wychodzi) i swoje owieczki ruszy po drugiej stronie nabożnej podszewki, czyli trafi w ich pazerność i zawistność, coraz głębiej sięgając im do kieszeni. Wtedy obudzi się w nich wola walki i pogonią czarne towarzystwo za te wszystkie lata, przez które ich żywili własną krwawicą.

kończę już bo idę do szkoły po dziecko.Dzięki za rozmowę

Na 1 miejsu jest zdrowie,na drugim szanujacy i szanowany partner,na 3 pieniadze,na 4 zdrowe ,pogodne,szczesliwe i spełniajace oczekiwania dzieci . Boga w ogole nie musiałoby byc,ale kasa musi byc,bo jak zabraknie kasy,to nawet zdrowia nie bedziesz miała.A jak masz kase to nawet lzej jest umeirac

Mam żywy dowód tego że warto uwierzyć zaufać. Przez 8 lat starałam się o dziecko bez efektów. Miałam żal do Boga- dlaczego to ja? Mój związek się rozpadł. Po śmierci papieża postanowiłam zaufać. Zaczęłam coraz bardziej wierzyć- modlić się. Nie biegałam co tydzień na mszę. Wolałam iść kiedy kościół był pusty i sama "porozmawiać" z Bogiem. Dziś wiem że było warto. Kiedy patrzę na rozesmiana buzię mojej córki wiem że naprawdę warto było zaufać Bogu. Nie księżom tylko właśnie Bogu! :) Agnes pozdrawiam ;)

A ja wierze,nastepna głupia pinda,za przeproszeniem. Kobieto,po prostu maiąłs szczescie,ze wreszcie zaszłas w caize pod wpływem jakiegos tam leczenia.

ale padlas ofiara sekty. Wierzysz, ze TWOJ Bog jest jedyny, ze wszyscy inni sie myla, nie jestes w stanie przyjac innej opinii, dopasowujesz rzeczywistosc do swojej wizji i nie masz zadnej refleksji, ze nie wspomne o otwarciu na inne mozliwosci. Jestes ostrzezeniem dla innych, ktorzy chodza do kosciola. Osoby jeszcze myslace a chodzace czasem do kosciola, przeczytajacie co pisze Agnese. To stanie sie tez z wami, padniecie ofiara manipulacji i koniec z waszym mysleniem i tworczym umyslem...

oddają swoje mózgi i dusze. KK wykonał majstersztyk na miarę hitlera, omotał umysły mas, wmawiając im, że dobro to zło, a zło to dobro. Widać parę trzeźwych głosów na tej pustyni, ale wielu jeszcze jest opętanych. Odczuwa się to szczególnie po długim niebycie w Polsce. Przez wiele lat krązyłam po świecie i teraz jestem tu, i oczom nie wierzę. Polska ginie, rozpada sie od środka, zżerana przez czarne robaki. Jej obywatele doszczętnie zdrurnieli i działają na własną szkodę jak w jakimś amoku.

niestety, manipulowani jesteśmy zewsząd, jeśli nie czyni tego KK, to mózgi piorą nam inne sekty, reklamy, supermarkety, politycy, media, w tym obsesyjnym bronieniu się przed manipulacją można obłędu dostać...

"Polska ginie, rozpada sie od środka, zżerana przez czarne robaki." Nie dramatyzuj. :) Ja widzę wyraźnie, że większość młodego pokolenia odsuwa się od rozumianej w ten sposób wiary. Młodzi coraz bardziej koncentrują na swoim wykształeceniu, poszukiwaniu dobrej pracy, rozrywce. Myslę, że po prostu szkoda im będzie czasu na przesiadywanie w kościele i wysłuchiwanie kazań ludzi coraz bardziej oderwanych od rzeczywistości. A KK sam jest sobie winien. Zmniesienie celibatu, bardziej liberalne podejście do kwestii seksu (np antykoncepcji) itp. mogłoby taką anachroniczną instytucję bardzo zbliżyć do społeczeństwa.

Wyobraź sobie że nie pod wpływem leczenia. Lekarze nie dawali mi szans i stwierdzili że moje leczenie to wyrzucanie kasy w błoto i żebym pomyślała nad adopcją... Przestałam wyrzucać kasę w błoto i uwierzyłam. Możecie pisać co chcecie. Nie należę do osób biegających do kościoła co niedzielę. Nie wierzę w księży a w Boga. Nie obchodzi mnie też co o mnie myślicie. Jesteśmy wolnymi ludźmi i każdy ma prawo wierzyć w co tylko zechce.

A ja wierzę ---> Szczerze cieszę się z twego spełnienia niezależnie od jego przyczyn. :) Myślę, że zbyt często w naszych zacietrzewionych dyskusjach mylimy wiarę w Boga z przestrzeganiem procedur i reguł narzuconych nam przez instytucję KK.

No właśnie o to mi chodzi że wiara a księża i kk to dwie różne sprawy. Wiadomo ksiądz to zwyczajny facet który skończył odpowiednią szkole żeby wykonywać swój zawód. Od dawna wiadomo że większość mężczyzn decyduje się na owy zawód z powodów czysto materialnych i wygodnickich. To właśnie oni stanowią problem a nie Bóg.