Jak ja żałuję, że pokazałam, że mi zależy.

Nie potrafiłam dać sobie rady z tym, że mocno kochałam. Nie potrafiłąm tego przed nim ukryć. Wiem, że by do mnie wrócił gdyby nie to. Pokazałam słabość, pokazałam jak nisko się cenię :o MAsakra [cześć]

co takiego zrobilas? ja pokazuje, ze mi zalelezy i tez zaluje.. ale moze warto? bo czasem sobie mysle po co grac kolejne role? moze warto pokazac to co mamy w srodku? jesli mu pokazalas to co czujesz to czemu masz do siebie pretensje?

uczucia i Cie olał tzn, że nie był wart i powinnaś sie cieszyc. Tyle facetow do okola, tego kwietu jest pol światu ;)

Nie ważne co dokładnie zrobiłam. Pokazałam, że mi zależy. Zbyt długo to pokazywałam bo strasznie go kochałam. Ale nie wolno tego robić. Jak ma wrócić to będzie sam walczył. Pokazywanie, że zależy przynosi odwrotne skutki. Ktoś mi kiedyś to mówił, nie wierzyłąm. Teraz przekonałam się na własnej skórze. Nie warto walczyć, nie warto płakać i pokazywać bólu i tęsknoty. Facetów to nudzi, nie powoduje zainteresowania - wręcz przeciwnie

Nie był wart twojej miłości. Całe życie, zmagałabyś sie z podobnym uczuciem, gdyby był z tobą na zawsze. Jest niedowartościowanym typem i pod wpływem uwielbienia z twojej strony, poczul się idolem. Przewróciło mu sie we łbie od namiaru wrażeń, myśli, że zdobył świat i teraz będzie miał każdą dziewczynę, którą zechce. Przykro mi, niewiarygodne, ale niektórzy tak mają, coś nie tak z ich psychiką. Być może, że jeżeli jego przewidywania nie spełnią się to zjawi się pod twoimi drzwiami, bogatszy o nowe doświadczenie.

No to nie pokazuj ze ci zalezy :) W ogole traktuj go jak powietrze. Tylko co to za zwiazek ???

wszystko co napisała autorka mogłabym odnieść do siebie też tak miałam, że eks wrócił po paru miesiącach, na początku badał teren, flirtował, zbliżał się i w końcu nie wytrzymałam, zalałam go całą falą uczuć i wtedy uciekł, wyparł się tego zdobywania mnie przez parę miesięcy, smsów w środku nocy, telefonów, gestów jak ja pokazałam, że kocham szaleńczo, odszedł tym razem już na zawsze

ale po Nocy pzrychodzi dzień Jutro Obudz sie i nie odzywaj sie do niego nie dzwon nie jedz nicc zupełnie nic Jak sam nieda znac to zerwij kontakt Pozatym pomódl sie czasem do zmarłego św Jana Pawła II Ponoc On leczy zza grobu skaleczone serca Ponoc jak pojedziesz do Rzymu i uklekniesz na jego Grobie i z wiarą poprosisz o Nowe Dobre zycie On jeszcze nie swiety a zrobi cud Twoje zycie odmieni sie nie Tylkow kwestii uczuc ale całe Da Ci inna miłośc lub tą Naprawi Da szcześliwy dom i ludzi zyczliwych wokół uwierz w to i jedz do niego na Grób z i prośbą ON WYSŁUCHUJE:))