Kopenhaska od 28.09.2009

Jak w temacie: od poniedzialku zamierzam stosowac diete kopenhaska. W niedziele jestesmy zaproszeni z mezem na kolacje, stad dwa dni zwloki. Ale pisze tu juz dzis, nalezy bowiem zaopatrzec sie wczesniej w odpowiednie produkty spozywcze :) Moze przez weekend ktos sie namysli i zdecyduje do mnie przylaczyc? Mam sporo motywacji, brakuje mi jedynie towarzysza w tej niedoli :) pozdr

a moja motywacja wlasnie spadła też myślalam o diecie od poniedziałku, ale jeszcze nie wiem jaką znalazłam taką z lampką winą o 20 - nie znam nazwy

No motywacja tez ma czasem efekt jojo :) to jej wiecej, to znow spada...

Moja zdecydowanie spada! Więc co z tą kopenhacką?

Ta moje wygląda tak: Śniadanie godz 10.00 -filiżanka świeżo zaparzonej kawy naturalnej lub słabej herbaty żadnych dodatków -topiony serek o ulubionym smaku - 50g -pomidor Drugie śniadanie godz 12.00 -1jajko ugotowane na twardo lub miękko bez soli -pomidor Przekąska godz 14.00 -jabłko Obiadokolacja godz 16.00 -20 dag chudego twarogu z ziołami ale bez soli -pomidor Wieczorem godz 20.00 -kieliszek czerwonego wytrawnego wina

ja bede sie trzymac raczej tej standardowej wersji, tzn bez wina :) DZIEŃ 1, 8 Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną DZIEŃ 2, 9 Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego DZIEŃ 3, 10 Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną DZIEŃ 4, 11 Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego DZIEŃ 5, 12 Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną Lunch:duża chuda ryba Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły DZIEŃ 6, 13 Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka DZIEŃ 7 Śniadanie:kubek herbaty bez cukru Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa Obiad:NIC

Przeraza mnie takie scisle przestrzeganie jadlospisu.....

Prawda, ta dieta jest rygorystyczna. Ale trwa tylko 13 dni. A z drugiej strony chyba wole miec dokladnie wyznaczone co i kiedy zjesc.... w innych dietach mozesz sobie pozwolic np na kostke czekolady... albo nawet dwie, z ktorych robia sie nagle trzy i nim sie obejzysz, tabliczka znika :) tutaj wiem, ze nie moge podjadac zeby nie spieprzyc wszystkiego. no i wiem, ze nie odchudzam sie w nieskonczonosc, tylko 13 dni :) dla mnie to chyba jedyna dieta w tej chwili

onaa a ile masz do zrzucenia? i w ogole napisz cos wiecej o sobie.... ile masz lat?

Nie lubie slodyczy.... Dziewczyny odradzaja mi diete....

wiek 37 wzrost 165 waga 60 rano....

wiek 37 wzrost 165 waga rano 60

przepraszam za powtorke...

eeee to jeszcze nie jest tak zle! ile chcialabyc schudnac? ja chcialabym 10kg. moze sie uda 12 :) zwaze sie dokladnie w poniedzialek, ale wazew cos ok 82kg. przy wzroscie 184... a lat mam o 10 mniej od ciebie

Małolat ;) Chciałabym warzyć 55kg, tak jak 4 lata temu. Za to 6 lat wcześniej ważyłam 46.......

o Boziu sorki za błąd!!!!!!!!

no to chyba faktcznie nie ma sensu katowac sie kopenhaska. 5 kg to nieduzo, spadnie zanim sie obejzysz na kazdej innej, mniej rygorystycznej diecie. a i dzieki za malolate :P nie ma to jak komplement z rana :) uciekam teraz na spacer z dzieckiem. bede popoludniu. moze jeszcze ktos sie tu do nas przyplacze?

Mam nadzieję, że tak. Razem zawsze łatwiej. Moje dzieci w szkole :) ale jestem stara ;) Został mi w domu tylko piesek, ale śpi ;)

jacys chetni? macie jeszcze dwa dni na decyzje ;)

ktos jutro zaczyna? zapraszam!

no to zaczynamy. chetnych jak widze na razie brak... ale bede tu caly czas, odezwijcie sie! onaa, co u ciebie? zdecydowalas sie na jakas konkrenta diete od dzis?

Hej hej Na nic się nie zdecydowalam, tylko przytyłam kilogram :( :( :(

onaa!!!! no co ty!!!! wez sie w garsc! bedzie dobrze, tylko mi sie tu nie dolowac bo to tylko utrudni sprawe zamiast motywowac. u mnie idzie wszystko wg planu. dzis 3 dzien, jeszcze tylko 10 :D

nie mam czasu na trzymanie sie konkretnych posilkow diety moze 1000kalorii jest dla mnie, wlasnie ukladam menu ale ja tak malo jem i nic :(

wybiez dla siebie diete ktora ci najbardziej pasuje. bo jak sie bedziesz zmuszac na sile do jakiejs to dlugo nie wytrzymasz. 1000kcal mnie tez odpowiada. zamierzam na nia przejsc po skonczeniu kopenhaskiej

krasno_ludzik> jak tam u ciebie? ja zaczynam od dzisiaj, latem miałam złamana nogę i przez ten brak ruchu i opiekę mojej teściowej przybyło mi sporo sadełka :-((( muszę zrobić z tym porządek, na razie jeszcze nie mogę ćwiczyć, a jak tak dalej pójdzie to nawet w swoje największe ciuchy się nie zmieszczę,

Dziś już 400kalorii! :( A gdzie pozostałe posiłki??? Buuuu :(

jestem jestem :) grubababazrynku witaj! dzis moj czwarty dzien i jest coraz latwiej. chyba zoladek sie juz skurczyl a ja przyzwyczajam sie do uczucia glodu :) pierwsze trzy dni byly najtrudniejsze. zycze powodzenia jesli zaczynasz dzis kopenhaska :) zagladaj tu i zdawaj relacje :) onaa, jestes na tysiacu? no to w ramach pozostalych 600 jeszcze duzo mozesz zjesc. glowa do gory i nie poddawaj sie!

Udalo sie z obiadem :) 350 kalorii :) Deser 100 kalorii - 3 plasterki ananasa. Kolacja - 1 kanapeczka z pomidorem :) Dam rade :) Ciekawe, kiedy zobacze spadek wagi :(

no widzisz! ja wiedzialam, ze dasz rade :) tak trzymac a napewno spadek zauwazysz juz niebawem :) ja wcinam owoce z ugotowanego kompotu, jeszcze cieple :) pychotka :) wlasciwie podoba mi sie ta dieta. wczoraj juz nie mialam ochoty na szpinak i odpuscilam, zjadlam tylko pomidory i do tego owoc. dzisiaj wszystko idzie zgodnie z planem :)