Mausie co byście zrobiły....

gdyby przed wami stała mamusia z zaawansowanej ciązy i paliła papierosa?? Zareagowałybyście??

nie bo na takie kobiety i grozby i prosby nie dzialaja to po co strzepic jezyk, sama dokaldnie wie ze truje swoje dziecko.

jak sie głupia urodziła to i głupia umrze....

bo to nie moja sprawa... Chyba, ze by mi wydychala tym dymem w twarz.

wczoraj byłam u koleżanki, wypaliła przy mnie 4 papierosy a byłam u niej 30 minut! jest w 8 miesiącu ciąży nie pomogło gadanie że truje swoje dziecko i moje (ja też jestem w ciąży). Myśle, ze zwracanie uwagai na nic sie zdaje...

Hmm.. Julka, to po co przy niej siedziałaś? Skoro nie potrafiła się powstrzymać, to wiesz - ja bym wyszła i tyle. Jak byłam w ciąży to nie pozwalałam nikomu przy mnie palić i po prostu unikałam takich sytuacji.

Z jednej strony to ta kobieta aż się prosi żeby jej tego papierosa na czole zgasić a z drugiej to jej dziecko i to ona powinna za nie odpowiadać. Kilka lat temu w szkole miałyśmy koleżankę nałogową palaczkę. Kiedy była w ciąży i nie pomagało tlumaczenie że szkodzi dziecku mówiłysmy jej że nie życzymy sobie palenia przy nas i trucia nas. 3 tygodnie odchodziła na bok zapalić. w 4 zrezygnowała z palenia.