Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blue_velve_83

Zagmatwana sytuacja, prosze o rad

Polecane posty

Gość blue_velve_83

Poradzcie mi.. bo nie wiem czy to juz ze mna jest cos nie tak czy one faktycznie sie zachowuja niewlasciwie. Ta sytuacja powtarza sie juz od dawien dawna, mam dosc wymagajaca, ostra, a zarazem chora na depresje matke (tyle ze nigdy sie do tej choroby nie chciala przyznac ani tez leczyc) Ataki szalu, wyzwiska itd to codziennosc. Oczyiwiscie sa "lepsze dni". Ale praktycznie odkad pamietatam powtarzaly sie takie sytuacje gdzie matka wpadala w szal bez powodu, potrafila wyzwac mnie, czasem pobic a za chwile sie smiala z czegos w tv. Jestem strasznie uzalezniona od jej stanow emocjonalnych, sama jestem stlamszona nie mam wlasneog zycia, ciezko mi nawiazac kontakt z ludzmi, bo za wszyskto bylam karana lub bita. Teraz jestem dorosla kobieta, ale to nic nie zmienia. Mam mlodsza siostre, ktora matka przeciagnela na swoja strone. Przykro mi kiedy wchodze do pokoju a matka szepce do siostry tak bym nie slyszala. Myslaalm ze jestem jakas przewrazliwiona na tym punkcie, ale to sie zdarza juz ktorys raz! Obie sie od paru dni do mnie nie odzywaja. Poszlo o to ze stwierdzilam iz matka grzebie mi w torebce (do czego jest zdolna i nieraz tak juz robila) wpadla wtedy we wscieklosc, jak zawsze zreszta! wyzwala, potrzaskala czym sie da i oczywiscie jak zwykle sie nie odzywa do mnie. Czyli normalne! ale tak samo siostra! Jest tak przekabacona przez matke ze zachowuje sie tak jak ona w stosunku do mnie. Przeciez nic jej nie zrobilam, dlaczego sie nie odzywa? Obie po prostu mnie ignoruja! I wiecie co przykro mi bardzo, bo to ja mam ogromne wyrzuty sumietnia ciagle, chodz nie powinnam ich miec,ale matka zawsze pozniej mnie obwinia, jak ja tak moglam powiedziec, czy zrobic itd chodziaz nigdy nie mowie czy robie czegos zlego. Powiedzcie czy to ja jestem przewrazliwiona czy one jednak tak nie powinny:( zaczynam miec juz tego dosc pomalu, nie dosc ze haruje caly dzien, to jeszcze tak mnie traktuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JGIPDFJLFGNJHNFGKL
twoja matka jest chora i potrzebuje leczenia. jednak wiem z wlasnego doswiadczenia ze na nic w swiecie nie namowisz ja na terapie. sama musisz zglosic sie do specjalisty i poprosic o porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue_velvet_83
to nie wchodzi w gre! Dlatego nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca jasne
to już było, odśwież stary topic zamiast zakładać nowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_velvet_83
podnosze, moze dzis ktos mi cos doradzi, bo juz naprawde nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×