Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l

Jestem nauczycielem. Poplakalam się dziś po zajęciach.

Polecane posty

Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l

Uczę już parę lat. Mimo to czasem jest tego po prostu za dużo ... Praca jak praca. Ale czasem czlowiek nie daje rady psychicznie. Uczniowie widzeli. Nie wiem jak będzie jak pojawię się tam na kolejnych zajęciach. Nabieram dystansu, 2 dni temu wpisalam naganę i dziewczyna pod nosem powiedziala "a to szmata" ale splynęlo po mnie. Ale dziś ... Czasem jest PO PROSTU za dużo. Wątpię, że ktoś by się zamienil na pracę mimo wszystkiego co się mówi o tej robocie. Przyjrzyjcie się dzieciom sąsiadów, mlodzieży na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l
Raz jest lepiej, raz jest gorzej...byle się nie załamywać. Ktoś ma to wpisane w stopce. Prawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mlodzierz coraz gorsza
niewdzięczny zawód :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleandder
2 dni temu wpisalam naganę i dziewczyna pod nosem powiedziala "a to szmata" ale splynęlo po mnie NIe pociagnęłaś tematu? ja bym zaprosiła mamusie i tatusia na dywanik oraz pytała panienke regularnie co lekcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana wiem coś o tym
w szkole wytrzymałam tylko rok i to w podstawówce. Było dla mnie szokiem jak dzieciaki zachowują się w szkole. Nie na przerwach... nie - na lekcjach. Przeżyłam szok. Jeśli czytają jacyś rodzice: uwierzcie, ze te wasze być może aniołki w domu, w szkole - w grupie, zmieniają się w potwory. I na nic, że chcesz ich traktować fer, że starasz się być na przyjacielskiej stopie - zdepczą wszystko. To był szok dla mnie. Odeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l
Uczę w 2 szkolach. Jedna to taka dla mlodzieży z wyrokami. Których nikt nie chce. Mówię czemu nie piszecie, nie uważacie. A oni a o co pani chodzi, pani bierze pieniądze i tyle. Dobra, może i jesteśmy jakimiś tam urzędnikami państwowymi, funkcjonariuszami publicznymi, nie powinno być dyskusji na takim poziomie z tymi dzieciakami. Ale co tu powiedzieć na takie coś. Niektórzy konsekwentnie odmawiają pisania, uważania. Nazwiska byly zglaszane wychowacom ośrodka. Nie bylo zmian. Poszlam do glównego szefa tej placówki. Powiedzial że mnie nie rozumie, że inni sobie radzą. Że widać nudne zajęcia skoro przeszkadzają. Że jestem za wrażliwa a to trzeba jedynki stawiać. Powiedzialam że co mnie inni nauczyciele obchodzą, potrzebuję pomocy. Zmienil ton, zrobi 3 uczniom zespól wychowawczy. Ale co z tego. Rozplakalam się po tym jak wezwal tych 3 a oni powiedzieli że nie wiedzą o co chodzi. Jak mam problem to wstydzę się go wzywać, mam wrażenie że się ośmieszam. Wychowal mnie policjant. Ale co z tego. Nie daję rady wobec glupoty. Mówić po kilka razy żeby pisali, uważali. To tak jak wy mówilibyście swoim dzieciom po kilka razy zrób to czy to. A tu macie w odp. "o co pani chodzi". "za co ta nagana", "dostalem naganę to p... nie piszę". Zamknięte kolo. Mam chwile zwątpienia. Ale nie umiem zmienić się w sukę. Mnie tresowal policjant. Ja tak nie umiem. Biorę dużo do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak narzekacie na dzisiejsze
dzieciaki i młodzież a ja się pytam czyja to wina?Kiedyś dostało się w szkole po łbie,wytargało za uszy i jeden z drugim bał się podskoczyć do nauczyciela.No i to pokolenie targanych przez nauczycieli dziś dorosło i to ich dzieci chodzą do szkoły.I kochani rodzice nie pozwalają by ich synuś czy córunia dostał w łeb od nauczyciela jak sobie zasłuży.N bo jak to-to przecież rodzice są od karcenia dzieci.Tak,tylko,że jedna mamusia z drugą i tatusiowie mają nalane na swoje dzieci i w dupie to jak ich pociecha się zachowuje.To zawsze wina nauczycieli.I wymagają od szkoły by to ona wychowywała ich dzieci.Dowaliła bym takie kary rodzicom takich bachorów(tak celowo użyłam tego słowa)że z rozumem by się nie pozbierali.I może wtedy potrafili by wychować swoje pociechy na normalne jednostki społeczne. I żeby nie było,nie jestem nauczycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l
Jak mi coś pyskują to biorę na korytarz i rozmawiam "indywidulanie". Nie potrzebna mi matka w szkole. Nie będę sluchać dobrze dobrze coś z tym zrobię i nic. Rozmawiam sobie osobiście. Bez świadków. Różnie takie rozmowy wyglądają ... Ananasy klaniają się potem w pas na ulicy. Ale rozlożylo mnie to: pani bierze pieniądze więc w czym problem. I to w kólko powtarzanie o co pani chodzi. Nie mogę z takim idiotyzmem. Powiem tak: teraz w szkole jest tak, że nikt nie stanie w obronie jak coś się dzieje. Każdy nauczyciel pilnuje swojej dupy. Jak się skarżysz tzn sobie nie radzisz, frajer jesteś. Potem się śmieją, ee, ta się poplakala. Nie nadaje się. A ja wiem że się nadaję ... bo są efekty pracy. Ale ja chcialam tylko powiedzieć dziś: czasem jest ciężko że chcesz iść walnąć w ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc o co chodzi? Jak nie będziesz ostrą suką, to nie będą cie szanować. Zmień prace - idź do zerówki, przedszkola. tam może dasz radę psychicznie. Z pewnym środowiskiem trzeba postępować według sztywnych suczych reguł , bo inaczej oni to wykorzystają - tą słabość w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierosniczka
doceniam prace nauczycieli i jestem pelna szacunku ale dla tych co sa z powolania bo co niektorzy to gnebia pamietam kilka takich nauczycieli jak bym ich spotkala to bym im naswadzala NIEKTORZY NAUCZCIELE TO DEBILE I MYSLA ZE SWIAT ZWOJUJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l.
Czemu splynęla ta "szmata"? Nie mam czasem ochoty na robienie show. Reaguję zawsze jak obrażają mnie lub kogoś na lekcji. Ale czasem nie chce się zwyczajnie. Dziś mialam zastępstwo z klasą której nie znam. Wchodzi uczeń i mówi do kolegi: ale ona ma ryj. Tak sobie myślę że chyba nie wierzycie że skoro na ulicy slyszycie co mlodziez mówi to w szkole są inni, o 180 stopni. Wyrzucilam, naganę wpisalam. Trzasnąl drzwami. Zglosilam. Wychowawca: uważaj, on jest z wyrokiem, uważaj na ulicy. Zawsze mogą coś zrobić. No ale ... Byloby cieniarstwem nie reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierosniczka
NP. PANI OD BIOLOGI WYMAGALA DUZYCH PRAC PISEMNYCH I U NIEJ NIE BYLO WIEKSZEJ OCENY NIZ 2+ A SPR WYGLADAL SPUZNIALA SIE ROZDAWALA KARTKI I SPR TO 120 PYTAN Z CZEGO 100 OPISOWYCH A 20 TEST I WEZ TO ZROB W 20 MIN MASAKRA ALBO PANI OD HISTORII JAK ZIWEALA SZCZEKA JEJ WYPADALA A IDAC DO NIEJ NA LEKCJE MILO SIE NIEMAL SERCE W GARDLE WREDNA BYLA MIALA NA KONCU DZIENNIKA SWOJA CZARNA LISTE I PANI OD GEGRY KSERO SHAKIRY JAK KTOS MIAL BLAD WLOSY TO MIAL PRZEJEBANE LUB LEBSZY D NIEJ UBIOR ODRAZU CALA LEKCJA PRZY MAPIE MASKAR I TO SA NAUCZYCIELE gdyby na lekcje szlo sie z rdoscia bo nauczyciel jest zajebisty i wyrozumialy to lekcje by byly fajne i uczniowe moze by nie wagrowali i zaczeli traktowac nauczycieli nie jak wrogow nauczyciel powinnien byc wyrozumialy i rozmawiac z nami anie pala siadaj a nie leci tekst ty nieluku znowu nic nie umiesz zadzwonie do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widze ze ty po prostu pracujesz w jakiejs szkole gdzie uczy sie margines. w moim liceum to bylo nie do pomyslenia zeby w ten sposob odezwac sie do nauczyciela! moze zmien szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź suką, ale taką naprawdę wyrachowaną. Nie dla wszystkich, tylko dla tych bezczelnych i chamskich, dla tych co będą się dobrze zachowywać traktuj ulgowo. Osła trzeba uczyć metodą kija i marchewki. ALbo naprawdę zmień prace, bo wykończysz się psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AP AP AP AP
To nie praca dla Ciebie. Sama bylam kiedys na takch zajeciach dla trudnej mlodziezy jako studentka. Siedzial obok mnie kolega- "pudzian" i zrobil taaakie wielkie oczy jak widzial co sie tam dzialo. Nauczycielka widac byla tak znerwicowana,ze pewnie jest juz w psychiatryku. Inne takze. Byla nauczycielka, ktora bila tych dzieciakow- przy nas- studentach z calej sily uderzyla w glowe dzieciaka (11 lat) dziennikiem, a on nic- normalka. To praca dla ludzi, ktorzy potrafia pracowac w takiej atmosferze jak w Mlodych gniewnych. Jak bedziesz sympatyczna, mila- wejda Ci na glowe. Jak bedziesz ostra- bedziesz suka i jeszcze bardziej beda Ci dokuczac. Najlepsza zasada zlotego sroda. Badz twarda, konsekwentna, a jednoczenie wyrozumiala i wrazliwa na ich potrzeby ( bo takowych mają od groma). Moze poczytaj kilka ksiazek o wychowaniu trudnej mlodziezy. Mysle,ze w jakis tam sposob twoje lekcje powinny byc dla nich interesujace. A juz nalpeije to zmien prace jak nie chcesz miec nerwicy czy siwych wlosow w wieku 25 lat:( POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l.
"Rozlala sie bo jakas szczeniara naszczekala na nia . Pffff. Do zakonu bylo isc nadwrazliwa idiotko.Po takich zawsze byle smark bedzie jezdzil. Wstyd przynosisz nauczycielom !!!!!" ... posluchaj, obecialam sobie że jeśli zabraknie mi wrażliwości to odejdę, nie będę nauczycielem-suką. Nie będę wyzywać od debili (metoda jednych). Nie jeżdżą smarki. To są uczniowie których w calej Polsce nie chcą, zaklad pólotwarty. Mają w dupie. Oceny, nagany, ciebie. Prowadzisz lekcje tak żeby nie bylo za dużo bo zaraz bunt. Musisz być tam spokojna. Ale dziś nie dalam rady. Rozwalilo mnie. A że szczeniara naszczekala. Nie jest sztuką jak obrazi cię mlodszy. Obracam w żart, odpowiadam z ironią przy klasie, biorę na korytarz. Sztuka to jest jak obrazi ktoś równy mnie. Ale mimo wszystko ... Jak to przynoszę wstyd. Nie wszyscy nauczyciele są tacy sami. Tak bylo i jest. Każdy ma inne metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papierosniczka - szkoda , że twoja polonistka nie była większą "żyleta" może wtedy umiałabyś posługiwać się językiem polskim panno spUźniała :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.a.u.c.z.y.c.i.e.l
Pracuję w 2 szkolach. Kiedyś robilam w gimnazjum. Ale to nie dla mnie. Wolę pracę ze starszymi uczniami. Robię w średniej. Są i technika i zawodówki. Mialam do wyboru LO i zespól szkól. Poszlam do zespolu. W LO może i lepszy komfort pracy, ale ja wolalam technika, zawodówki. tam nie ma cwaniaków. Potem jednak doszla ta druga szkola, OHP. A tam są ci trudni. Im jest wszystko jedno. Każda lekcja z nimi to wielka niewiadoma. Pierwszą klasę poustawialam, jest może z 3 niezainteresowanych. Problem jest z drugą. Z tymi których się przepuścilo bo wychowawca prosil. Bląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfd
nauczyciele tez bywaja rozni ... Pamietam kiedys taka nauczycielke ktora poklociła sie z dyrektorem . Wyrzucili ja z mojej szkoly , a potem z innego liceum .. Chora psychicznie była i niszczyła innym zdrowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Słuchaj, też przez to przechodzilam. Plakałam przez uczniów kilka razy. Po którymś razie obiecałam sobie, że jesli już ktoś ma płakać, to nie ja tylko oni. Dotrzymałam słowa. Trudno, trza być twardym a nie miętkim. :D Nawet chyba mnie bardziej szanują teraz. Opowieści o równym statusie ucznia i nauczyciela włóż między bajki i będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyszlo ci do glowy
ze byc moze ci wychowankowie maja problem z pisaniem a ze sie wstydza przed rowiesnikami hojracza? kiedys rozmawialam z dyrektorem zakladu poprawczego, wiem ze takie osoby sie zdarzaja i ze nauczyciel powinien wiedziec jak sie zachowac w takiej sytuacji, zadnego osmieszania i zmuszania bo wtedy masz efekt odwrotny. skoro pracujesz w takiej placowce powinnas miec lepsze przygotowanie pedagogiczne i za przeproszeniem twarda du.pe a skoro ryczysz po takim incydencie-zmien prace bo widocznie praca z takimi dzieciakami cie przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co
najbardziej się jednak szanuje nauczycieli tych 'twardych'. prawda niestety jest taka, że jak młodzież wyczuje, że może sobie pozwolić - zniszczą cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfd
najbardziej się jednak szanuje nauczycieli tych 'twardych' mie zgodze sie z tym ... Wlasnie takich sie najbardziej nie szanuje , bo nie potrafia sie zachować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierosniczka
do niebieska chmurka. zamiast sie czpiac o bledy to pomysl nad sensem wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Pamiętam moją nauczycielkę chemii. Wszystkich tak ustawiała, żadnego szmeru nie było u niej, każdy musiał być skupiony. Po prostu "żyleta", legendy krążyły o niej już od moich rodziców. Taka twarda babka, krótko wszystkich trzymała. Ale potrafiła nauczyć i to jedna z niewielu nauczycielek którą wspominam z prawdziwym szacunkiem. Niesamowita kobietka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.ook
W OHPie niczego sie nie boja i kompletnie nie zalezy im na ocenach, wiec granie twardej kompletnie nie zdaje egazminu:D Po prostu nie nadajesz sie do uczenia trudnej mlodziezy i trzeba bylo wybrac LO. Moja mama sobie swietnie radzila z OHPowcami i co najwazniejsze oni ja szanowali, ale ona ma zajebiste podejscie do uczniow. Niestety, ale wiekszosc nauczycieli to banda nieudacznikow i frustratow, ktorzy po studiach nie potrafili znalezc innej pracy, wiec poszli na latwizne. Malo kto nadaje sie na nauczyciela, a najbardziej cierpia na tym uczniowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×