Mwhite 0 Napisano Wrzesień 26, 2009 Witajcie dziewczyny. Pora się przyznać, otworzyć. Nie mogę już tak dłużej żyć - JESTEM AŻ. Nie potrafię powiedzieć kiedy to się zaczęło. Zawsze lubiłam dobrze zjeść, ale od kilku miesięcy nie umiem się kontrolować. Zjadam... pożeram przeraźliwie wielkie porcje jedzenia. Chodzę do sklepu, kupuje słodycze, chipsy, potem w domu czekam, aż wszyscy pójdą i zjadam wszystko. To nałóg - taki sam jak alkoholizm, czy papierosy. Nie stać mnie na lekarzy, nie mam czasu na wyjazdy na grupy wsparcia, dlatego postanowiłam taką grupę założyć tutaj. Liczę na to, że pomożemy sobie nawzajem w walce z tą okropną CHOROBĄ! 1. Czy jesz, kiedy nie jesteś głodny? 2. Czy sprawiasz sobie "uczty jedzeniowe" bez wyraźnego powodu? 3. Czy masz poczucie winy i wyrzuty sumienia, kiedy się objesz? 4. Czy poświęcasz jedzeniu zbyt wiele, czasu i myśli? 5. Czy czekasz z zadowoleniem i niecierpliwością na chwile, kiedy będziesz mógł jeść w samotności? 6. Czy z wyprzedzeniem planujesz te sekretne uczty? 7. Czy jesz umiarkowanie w towarzystwie innych, aby później "dopchnąć" w samotności? 8. Czy twoja waga ma wpływ na sposób, w jaki żyjesz? 9. Czy próbowałeś być na diecie przez tydzień lub dłużej i rezygnowałeś przed czasem? 10. Czy czujesz się dotknięty, gdy ktoś mówi ci, że wystarczy trochę silnej woli, żebyś przestał się objadać? 11. Czy wbrew oczywistym faktom nadal żywisz przekonanie, że możesz przejść na dietę, kiedy tylko zechcesz? 12. Czy pożądasz jedzenia o różnych porach dnia i nocy, innych niż pory normalnych posiłków? 13. Czy jesz, aby uciec od zmartwień i kłopotów? 14. Czy kiedykolwiek twoje zdrowie było zagrożone w wyniku otyłości lub sposobu odżywiania się? 15. Czy twoje zachowania związane z jedzeniem czynią ciebie lub innych nieszczęśliwymi? Odpowiedziałam TAK na 14 pytań. Musze się zmienić! Muszę wyzdrowieć! Na początek rezygnuje zupełnie ze słodyczy i fast foodów - to jest mój pierwszy duży krok do zdrowia - bo o ZDROWIE najbardziej mi chodzi!! Dziewczyny jeśli też cierpicie na aż zapraszam was do tego wątku. Razem zawsze raźniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj mWhite Napisano Wrzesień 26, 2009 Mam niestety to samo co Ty...:( Naraz potrafie zjeść 2 paczki duże chipsów, 4 batony, żelki, popić to butelka fanty (to wszystko jadłam zaraz po dużym obiedzie).... Potem czuje sie jak wieprz... Nie tak dawno zdarzało mi sie to codziennie, potem wyjechałam i troche sie oduczyłam... ale powoli to wraca... Od dziś sie odchudzam i mam nadzieje ze dobrze mi pojdzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LyLy000 Napisano Wrzesień 26, 2009 Polecam jednak wybrać się na grupę wsparcia. Na żywo jest dużo lepiej. Jeśli to jest dla Ciebie ważny problem to znajdziesz czas. Odpowiedz sobie sama na to pytanie. Tu Ci nikt nie pomoże tak jak na żywo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
damrade21 0 Napisano Wrzesień 26, 2009 1. Tylko podczas " dni obrzarstwa ( czytaj: napad, który u mnie trwa około 4 dni) 2. nie 3. ogromne 4. taaaaaak, zdecydowanie 5.tylko w dni obrzarstwa, inaczej staram się jeść przy " świadkach" 6. zdecydowanie nie 7. Tak, jesli mam dni obrzarstwa 8. Ogromny 9. Ciągle tak mam...dieta, napad, dieta, napad;) 10. NIe, nikt mi tak nie mówi... przy ludziach jem mało, a napdy w samotnośći. 11. No jasne i wciąż myslę że mi się uda schudnąć ;) 12. taaak, ale na diecie wtedy nie jem;) 13. Przeważnie, chociaż największym zmarwieniem jest wlaśnie jedzenie... 14. Taaak, pół roku temu... ( wychudzenie, pół roku jedzenia po 300-500 kcal dziennie) 15. Zdecydowanie Czuję się jak na spowiedzi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mwhite 0 Napisano Wrzesień 27, 2009 Ciesze się, że nie jestem sama w moim problemie :) Mam nadzieję, że damy radę walczyć z naszym nałogiem. Na razie etap pierwszy - brak słodyczy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mwhite 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Dzisiaj wypiłam słodką pepsi, ale nie jest źle. Nie miałam napadu, a dzisiaj pokręciłam hula-hopem. Czekam na wsparcie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
damrade21 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 a ja dalej nie miałam napadu...już prawie tydzień;) za to wypiłam dietetyczną cole i troszkę za dużo dzisiaj zjadlam ( jak na moją dietę) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mwhite 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Jak sobie radzisz z tymi napadami? Ja jem wszystko oprócz słodyczy narazie, ale ciężko mi jest... Naprawdę nie wiem jak się pozbierać :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
damrade21 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 nie radze sobie, póki jestem na diecie jest dobrze, ale jak złamie ja bardziej,np zjem kawałek ciasta to odrazu zaczyna się napad... a póżniej znowu dieta. Plusem jest to że w ogólnej kalkulacji to kilogramów mi powoli ubywa ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mwhite 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 A jakie diety stosujesz? Ja też się staram, nie mam dużej nadwagi, ale te napady ostatnio się nasiliły. Też tak mam, że wystarczy coś zjeść i napad jest wielki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
damrade21 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 stosuje dietę niskokaloryczną ( wiem, ze nie powinnam, ale jak jem według MŻ to napady mam co dwa dni ) no i ja niestety mam dużą nadwagę. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach