Czemu byle kobiety sa takie?

OD pol roku mam partnera i on ma dziecko z poprzedniego zwiazku.Nie przeszkadzalo i to do pewnegoo czasu.Jego byla wie ze ma kogos bo wiele razy widziala jak odwozilizmy dziecko razem.I sie zaczelo.Jak moj partner bral dziecko na 1 dzien caly na weekend.I wczesniej jej nie przeszkadzalo.A teraz zostawia dziecka na caly weekend.Tak np.od 7 rano sobota do 18 w niedziele.Teraz to nawet potrafi w tyg, zadzwonic i mowic zeby wzial dziecko. A my na dodatekk ze w tyg. widzimy sie moze ze 2 razy bo pracjemy to jeszcze weekend osobno. Wiem ze juz tak bedzie zawsze, bo jego byla nie odpusci.

widzialam tu na forum kiedys porade zeby podrzucac jak najczesciej dziecko bylemu to nowej kobiecie odechce zwiazku widocznie ta byla chwycila sie tego sposobu

Po co to robi.Przeciez sama ma nowego partnera.On nie sa ze soba juz ponad 2 lata.I to ona go zostawila dla innego.

up

że poprostu dziecko chce spędzać czas ze swoim ojcem? Taki urok bycia z kimś kto ma dziecko z poprzedniego związku i nie myśl, że może być inaczej. Zresztą gdyby np. mój facet miał dziecko i nie widywał się za często, ponieważ nie mialby na to zbytniej ochoty, to raczej nie byłabym z kimś takim. Mógłby w przyszłości postąpić podobnie ze mną i naszym wspólnym dzieckiem, gdyby nasze drogi się rozeszły. Jest jeszcze kwestia tego, że to ona go zostawiła a on ma ciebie jako zapchajdziure, licząc na jej powrót

To byl krotki zwiazek.ONa 18 lat on 22 lata.Po 4- miesiacach wpadka i dziecko.Roztsali sie jak dziecko mialo ok.1 roku.Ona w tym czasie miala 2 partnerow.I z tym 2 jest do tej pory.

pooker napisze co czuje............ jeśli ta sytuacja ci nie odpowiada to widocznie nie jestes gotowa na dojrzały związek, bo dojrzały związek to taki, kiedy bierzemy mezczyzne takim jakim jest - z jego problemami, jeśli dziecko mozna nazwac problemem. Postąpisz bardzo zle jesli kiedykolwiek kazesz muz wybierac miedzy toba a dzieckiem......niewiele dzieci ma mozliwosc regularnych spotkan z tata po rozstaniu rodziców. nie spieprz tego. porozmawiaj z facetem na temat czasu dla dzieci i czasu dla ciebie, bo rozumiem ze ty tez chcesz miec go tylko dla siebie - ustalcie jakies zasady:) to nie jest trudne - wystarczy sie komunikowac i mowic o tym co sie czuje............. powodzenia

Moj partner jest bardzo trduny, nie lubi za bardzo rozmawiac.Wiadomo obydwoje pracujemy i chcielibysmy miec weekend dla siebie, ale nie mamy.Jeszcze jak bral mala np. w sobote lub w niedziele to bylo ok.Bo posiedzial troszke z mala u dziadkow( jego rodzicow) a potem spedzalismy ten czas razem we 3 i jest naprawde fajnie.Potem odwozilismy mala pod wieczor do domu. A jak mala u niego spi w sobote pojdzie spac o 20.30 to siedzimy ja u siebie a on u siebie.I to jest chore.Mamy taka zasade ze nie wychodzimy na dyskoteki osobno czy do pubu na piwo. I sobotni wieczor spedzam samotnie.