Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

imparfait

Dla niego wakacyjna przygoda a dla mnie miłość...

Polecane posty

Hej :). Postanowiłam napisać, ponieważ nie wiem już co ze sobą robić. Mam 16 lat, zakochałam się w 22 letnim chłopaku, który ma dziewczynę. Historia jest dość skomplkikowana... Rozmawiam o niej z przyjaciółkami itp ale jak mówię, że naprawdę się zakochałam i pierwszy raz coś takiego czuję to się śmieją mowiąc "Niemożliwe! Ty masz dopeiro 16 lat...heh". Wszystko zaczęło ię od tego, że poszłam pewnego razu na dyskotekę i przypadkowo wpadłam na przytojnego chłpaka. Od razu mi sie spodobał. Kojarzyłam go w sumie skądś... Potem jakos się poznaliśmy. Wyszliśmy na zewnatrz bo w srodku byl starszny hałas. Rozmawialiśmy chwilę. On był pijany. Powiedzialam mu ze go kojarzę skadś i zeby sie upewnic spytalam czy ma kogos. Schylil glowe nic nie mowiąc, Powtorzylam poytanie a on odparł "taak. mam.." Zapytałam czy ją kocha i też nie odpowiedzial za pierwszy mrazem. Dopiero gdy kolejny raz spytalam to odparl "taak.." Ponadto dowiedzialam sie ze są ze sobą rok. rozmawialismy chwilę po czym on stwerdzil ze idzie do srodku bo jest pijany itp. Zaczal cos krecic i ja juz wiedzialam ze po prostu nie chce ze mna gadac ;] Poszlismy wiec do srodka oboje i on do mnie gdy juz bylismy w srodku cos powidzial. Zamienilismy parę slow i on mnie pocalowal! W sumie to tylko cmoknął w usta a wlasciwie to w polowę ust i policzek bo ie odsunelam.. W ogole sie nie spodziewalam!! Zrobil to jeszcze w srodku gdzie bylo pelno ludzi! Bylam bardzo zaskoczona. Spojrzalam na niego a on slodko odparl "przepraszam..." powiedzialam ,ze nie ma za co.. i psozedl.. Potem gadalam chwile z jego kumplem a on mi mowi lze on jest zajety, ma bardzo ladna dziecwzyne itp... Ja na to, ze wiem, rozmawialam z nim. Potem podzedl do mnie mój ideał... Rozmawialiśmy i pja patrzać na niego nie moglam oderwac wzroku. Jest cudowny! Bardzo przystojny, ma piękny uśmiech i oczy. Super sie ubiera. Charakter tez! Bardzo mily i w ogóle! podczas gdy z nim rozmawialam jego kumpel cos to niego mowil a ten smial sie krecac glowa na znak "nie". Spytalam go o co chodzi a on na to ze kumple namawia go zeby mnie montował. A ja an to "Slucham?!" A on ze nie chce bo ja taka nie jetem itp. Po czym zapytal czy nie mam gdzie sapc! Nie wie mczemu ale usmiechnelam sie a wrecz smialam i powiedzial "przykro mi, mam" A on na to, ze moge przeciez zmienic plany na tę jedną noc i tp. Pierwze co mi porzyszlo na mysl to to, dlaczego on mi proponuje takie rzeczy skoro ma dziewczyne! i to juz rok! Gdy zapytalam go o nia i czy chce ja zdradzic tak bez skrupólłów to zmienial temat... ;/ Ale mimo to ja i tak bylam nim zafascynowana! Choć wiedzialam ze i tak nie pojdę z nim do łóżka to mowilam ze bardzo chetnie ale żal mi jego dziewczyny itp. A on mnie namawial i w koncu zapytal czy wyjdziemy na zewnatrz bo w srodku hałas. I wyszlismy... Siedzielismy na zewnatrz przed klubem. Przy okazji zapytal mnie ile mam lat. Oklamalam go.. Powiedzialam ze 18, bo balam sie ze nie chcialby ze mna rozmawiac gdyby wiedzial ile mam naprawdę. Rozmawialismy dalej i on zaczynal ze mna coraz bardziej flirtowac i zapraszac do siebie. Ja na to ze nie i koniec. Ale ona nie ustawał. Weszlismy do srodka i siedzielismy w korytarzu na jakimś stole. Rozmawialismy dalej i on w pewnym momencie tak cudownie na mnie patrzyl. Spytalam dlaczego tak patrzy a on "mogę Cię pocałować?" I ten jego cudowny usmiech! Rozplywalam sie! Tak bardzo chcialam powiedziec "tak!" ale opanowalam emocje i odparłam ze to powinno byc spontaniczne i po za tym ma dziewczyne! On tak slodko zbulwersowany doparl "Kuuurde spontaniczne mial obyc w sordku ale nie wyszlo! " Usmiechnelam sie tylko a on mnie w momencie pocalowal... Calowalismy sie przez chwile po czym przerwalam (choć bylo tak cudownie ze chcialam dalej sie z nim calowac!). Spojrzal na mnie i powiedzial "Noo.Calowalismy sie wiec mozemy juz ist do mnie :)" Ja taki zonk ;O I powiedzialam ze nie i koniec! on tylko sie usmiechanl powiedzial "okej :)" . Rozmawilaismy dalej o jakis pierdolach i po chwili znowu zaczal mnie calowac... Potem poszlismy na zenwtarz calowalismy sie i rozmaiwlismy... Bylo naprawde cudownie i byly momenty ze nie myslalam o tym ze on kogos ma... Potem pozeganlismy sie i poszedl... Ja po prostu na drugi dzien cieszylam sie ze poznalam takiego faceta ale i tak wiedzialam ze nie moge sobie nic z tego robic bo pewnie juz go nie spotkam i to tylko taka przygoda na jedna noc... No ale po 2 tygodniach spotkalam go w tym klubie.. Wpadlismy na siebie przypadkowo i on zagdal..Byl trzezwy:) rozmawialismy i zapytal czy idziemy gdzies.. Ja na to zeok. i umowilismy sie ze za 15 minut po mnie przyjdzie i pojdziemy na zenwtarz... Przez te 15 minut czulam sie tak cudownie!! Nie moglam sie doczekac az przyjdzie i wyjdziemy razem! Choc wiedzialam jaka jest sytuacja, ze on kgoos ma i ze nie moge mu sie tak dawac to bylam tak szczesliwa!! Stalam przy parkiecie patrzac caly czas czy idzie.. Po chwili patrzę, a on nadchodzi rozgladajac sie i szukajac mnie wzrokiem... Podeszlam do niego a on sie usmichenal i chwycil mnie z reke... Wyszlismy na zewnatrz... Usiedlismy na lawce pod klubem i on chcial mnie juz pocalowac ale powiedzialam ze jest duzo osbo na zewnatrz i patrza ;p Zaprowadzil mnie wiec w miejsce gdzie bedziemy na pewno sami :) Poszlismy do jakiegos ogrodka gdzie bylo romantycznie... Cieszylo mnie to ze nie wspomnial ani razu o seksie :) Siedzielismy na lawce i rozmaiwlaismy... Bylo bardzo fajnie, smialismy ie iw ogole :) On chcial mnie pocalowac ale ja sie nie dawalam :) Po chwili zadzownila jego dziecwzyna... Zapytala gdzie jest itp a on ze z kumplami na chwile poszedl na piwko do klubu...rozmawilai chwile i przy mnie mowi ljej ze ja kocha itp.. :( Skonczyli rozmawiac i on zapytal mnie czy po tym co uslyszalam dalej mam ochote z nim rozmawiac... Powiedzialam ze ok.. ze to jakos rozumiem. Potem calowalismy sie spedzlaismy milo czas rozmawiajac :) Nie bylo nic wiecej :) Potem poszlismy stamtad i pod lubem pozeganlismy sie... :( Ten postatnio pocalunek byl najcudowniejszy z wszystkich! Aha zapomnialam wspomniec ze dal mi jeszcze swoje gg zebym napisala...:) No i wracajac do tego ze pozegnalismy sie i na tym sie skonczylo. Od tej pory ja czuje do niego cos czego nie czulam do innego facta nigdy!! Chyba sie zakochalam... pierwszy raz. Teraz gdy go widuje, a zdarza sie to w miare czesto, to mowi mi za kazdym razem czesc nawet z drugiej storny ulicy gdy z kims rozmawiam... A co do tego gg ktore mi podal, to napisalam ale poczatkowo nie z mojego nuemru ale nie odpisywal... okazuje sie ze ma zablokowane wiadmosci od nieznjaomych... Nie wiem co mam robic!! Balam sie wlansie tego ze zakocham sie w nim.. I tak sie stalo. A on pewnie ma to wszystko w dupie i szczesliwy jest ze swoja dziecwzyna.. Blagam, dziecwzyny. Pomozcie mi i poradzcie co mam zrobic i co myselc o jego zachowaniu. Czy mam sobie dac kompletnie siana ze staraniem sie o niego i nie miec zadnej nadzieji ze coz z tego jeszcze moze byc ? Jak myslcie co on czuje? Prosze o pomoc :( Z góry dziekueję...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Ja ci powiem tak ,jeżeli chcesz stracić dziewictwo to masz okazję ,ale nie licz na coś więcej.Cudowne uczycie bo 1wszy raz. Jak jestes ładna to takich okazji będziesz miała sporo uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..dziewczyno aż mi smaka narobiłaś na młode 16nastki :P muszę się gdzieś wybrać do klubu gdzie wpuszczają takie smarkule jak ty :DDD PS. Jakie miasto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×