Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no juz sama nie wiem

Mój facet każe mi ubierac spódnice i buty na obcasie

Polecane posty

Gość no juz sama nie wiem

Bluzki, żakiety, spódnice przed kolano, sukienki, buty na obacsie. Nie pozwala mi zakładać tunik, modnych spodni, balerinek mówi, że wyglądam w tym jak w worku po ziemniakach, ale to jest modne i na topie. Mam się ubierać jak baba 40 letnia? W garsonkach i zakiecikach? Mój facet ma rację? Proszę o wypowiedzi facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
No kto ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na___marginesie
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pierdziele kobiety
zacznjcie życ własnym życiem tak jak chcecie a nie tak jak wam ktos każe. A co mu do tego w ogóle. Powinien Cię kochać taką jaką jesteś a nie za Twój wygląd. Zacznij siębie szanować to może on też zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nie ma racji ktoś, kto coś narzuca drugiej osobie wbrew jej woli...w zyciu bym nie pozwoliła, żeby facet mi cokolwiek nakazywał...a w kwestii ubioru to juz zupełnie :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje... Powinien Cie kochac taka jaka jestes . Powinien podobac mu sie Twoj gust! Nie za bardzo rozumie, bo ja bym sie nigdy nie zgodzila na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
On mówi, że powinnam wyglądać jak kobieta a nie jak dziwadło. A ja takich ubrań nie lubię. Lubię obcisłe leginsy, długa tunikę, balerinki, dużą torbę. I co tu począc? Wg niego kobieta atrakcyjna to tylko taka, która nosi obcasy, spódnice, zakiety i jest ubrana klasycznie, z gustem. Załamałam się tym co usłyszałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak wyglądałaś, jak zaczęliście być razem? Jeżeli strugałaś elegantkę, to go rozumiem :p Jeżeli ubierałaś się tak już wtedy, to jakiś dziwny jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bym mu sie spodobała
jak tak uważa,a tak powaznie to przestancie gadac ze ma cie kochac taka jaka jestes bezwzględu na wszystko bo potem placzecie że Was zostawił na jakies male ustępstwa możesz isc pozatym leginsy dopasowana tunika i szpileczki wyglądaja bardzo sexownie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
Wiedział jak się ubieram, ale gdy się zaręczyliśmi powiedział, że mam wyglądać jak kobieta a nie jak strach na wróble, że tak ubierają się gimnazjalsitki a nie poważne kobiety. Że nie mam klasy, ani gustu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
Chcę poznać opinie facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawda z ust mych
wiesz co a moj mi kupil takie buty na wysokim obcasie i na grubym podbiciu i kazal nosic a ja sie w tym czuje jak kurewka no ale czasme zakladam jak razem gdzies idziemy ,ale ostatnio szlam na dyske z kumpela i mowie a co tam zaloze te buty i on co oczywiscie'a po co je zakladasz'...ale nie mam zamiaru zakladac ich zawsze kiedy mus ie zamarzy...czasme mnie szantazuje ze jak nie zaloze to nigdzie nie pojdziemy...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tego samego zdania
co Twój facet - balerinki to koszmar, rurki i tuniki do wyrzygania nudne. Ja jestem kobietą, mam 27 lat i powiem Ci, ze milion razy bardziej wolę założyć spodnie garniturowe i ładny zakiet, niż te szmatławe tuniki, które niektóre laski mylą z sukienkami i odwrotnie. I balerinki w których każde nogi wyglądają na grubsze i chudsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JAKI ZAWÓD WYKONUJESZ
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tak powiedział, to dla mnie trochę przeholował i dałoby mi to do myślenia. Zdarzają się inne sytuacje, kiedy sprawia Ci przykrość? Może z drugiej strony nie miał nic złego na myśli, tylko źle to ubrał w słowa? Jak to wyczułaś? Możesz powiedzieć, ze nie masz gustu, dlatego go chciałaś ;) Z drugiej strony, jeżeli nagle zmieniły mu się upodobania, to może zaczął np nową pracę i zauroczył się elegancką koleżanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha miało być na grubsze
i krótsze oczywiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki koleś haha ja bym się
postukała w czułko i powiedziała mu że droga wolna do bardziej eleganckiej kobiety. Pewnie go to podnieca a nie podob mu się. Nie jesteś jakąś ozdobą jego. Nie daj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w ogóle co
to za haslo że wyglądasz jak strach na wróble. Potem usłyszysz że jesteś brzydka gruba i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba 40 letnia
Z tymi babami to uważaj, mała :P też kiedyś nią będziesz. Ja mam prawie 4 dychy i nie ubieram się codziennie w żakiety i spódnice przed kolana. A jak chcesz, żeby koleś decydował za Ciebie o wszystkim - Twoja sprawa. NIKT nie ma prawa narzucac komukolwiek, jak ma się ubierać. No ludzie, to jest nienormalne. Od ubrań się zacznie, a skończy na podpaskach, bo bedzie lepiej wiedział, które są najlepsze dla Ciebie. Tego chcesz ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypośrodkujcie
facetowi wcale nie zależy żebys wyglądała jak babka po 50tce tylko sexi. Z zestawu, który wymieniłaś sexi nie są tylko niektóre typy zakietów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się że facet
chce zmienić tój styl ubierania a nie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos to co lubisz
"co Twój facet - balerinki to koszmar, rurki i tuniki do wyrzygania nudne." owszem, komus sie moga nie podobac balerinki, tuniki czy rurki ale jakie to ma znaczenie? a gdyby ona nosila garsonki, a on ich nie lubil i chcial ja zmusic do rurek i tunik? sutuacja bylaby analogiczna tu przeciez chodzi o to, ze ona sie w tym dobrze czuje, a w tym co on probuje wymusic zle... moim zdaniem powinna noscic to co lubi a dla faceta to mozna od czasu do czasu urac sie tak jak on preferuje by mu sprawic przyjemnosc.... ale nie na zasadzie, ze musi byc tak jak on lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos to co lubisz
"ciesz się że facet chce zmienić tój styl ubierania a nie ciebie" to moze ona powinna zaczac zmieniac jego styl w tym samym czasie? i on tez sie powinien z tego cieszyc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz sama nie wiem
on ze względu na charakter pracy zawsze koszula, eleganckie spodnie, jak jest coś ważnego to garniutur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos to co lubisz
to zacznij mu marudzic, ze ty nie lubisz tej jego nudnej elgancji, ze przeferujesz miejski luz i ze on sie ubiera nudno i ty chcesz by to zmienil ciekawe jak sie bedzie czul :p zartuje... ale moim zdaniem on nie ma prawa dyktowac ci co masz nosic tym bardziej, ze "wiedzialy galy co braly" skoro nosilas rzeczy w tym stylu gdy sie poznaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe a może każ mu
chodzic w garniturach powiedz że nie pasuje do Ciebie jak na sobie coś innego. Wiesz co, to przykre ale on Cię nie akceptuje takiej jaką jesteś, może chce mieć jakąś bizneswoman żeby ludzie mysleli że Wam się powodzi albo żeby inni byli zazdrośni. Moim zdaniem to puste, rozumiem jakyś o sibie nie dbała, nosila rozciągnięte t shirty i inne takie ale skoro o siebie dbasz i nosisz to co lubisz to nikt nie ma prawa Cię zmieniać. A poza tym czy ubierając taka garsonkę czujesz że to Ty dobrze się w tym czujesz? Ja np. nie cierpię spódnic dluższych niż za kolano, w zyciu takiej nie miałam i nie będę miała i jakby mi ktoś kazał w takiech chodzić wyśmiałabym. To Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×