Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjfhhrtrytr

Co ja mam robić???

Polecane posty

Gość hjfhhrtrytr

Moja siostra miała bardzo poważny wypadek.Nie wiadomo czy będzie mogła chodzić.Lekarze chcą spróbować naprawić kregosłup operacją a później długimi rehabilitacjami. A to znaczy że na kilka tygodni/miesięcy będzie wyłączona z życia.Wraz z mężem poprosili mnie aby zajęła sie ich 5letnia córką. Operacja ma być w innym mieście, jej mąż ma pojechać z nią i być tam az coś będzie wiadomo.Chcę jej pomóc ale... my kompletnie nie znamy się na dzieciach... Swoich dzieci nie mamy i nie wiem czy kiedykolwiek będziemy je mieć. Dziecko, jego zachowanie, zycie to dla nas czarna magia. Nic nie wiemy o dzieciach a do tego dzieci nas nie lubią, zresztą z wzajemnością. Przyznaję bez bicia o córce siostry tez wiem tyle co nic. Nigdy się z nią nie bawiłam, nigdy nie rozmawiałam,, to mnie nigdy nie interesowało. A teraz ta ich prośba... Oni nie mają nikogo innego aby poprosić o to. Opiekunka kosztuję a w obecnej sytuacji nie mogą sobie pozwolić na takie wydatki. To dziecko musiałoby mieszkac z nami przez kilka tygodni i wątpie czy damy radę... Powiedzcie co robić?? Nie chce siostrze dorabiac następnego problemu. Ale tez wiem że jej dziecko będzie się z nami po prostu męczyć. Ja już nie wiem co robić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co masz zrobic
? otóż odłożyć na bok swoje wąty odnośnie dzieci i na pierwszym miejscu postawić dobro rodziny, czyli siostry i jej dziecka. To nie będzie trwało wiecznie, dlatego wg mnie powinnaś zająć się tą dziewczynką. Możesz sporo tematów poczytać o dzieciach, trochę Ci to czasu zajmie, ale jak sama dobrze wiesz: Twoja pomoc teraz jest bardzo potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozesz sie jeszcze
zastanawiac?/i pytac co masz robic?to juz duza dziewczynka nie noworodek dasz sobie rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz. Ciezka sprawa. Mysle, ze jesli nie ma innego wyjscia, to powinniscie przygarnac to dziecko. To chyba lepsze niz ciaganie go po szpitalach lub oddanie np. do domu dziecka na ten czas. Piszesz, ze dziecko by sie z wami meczylo. No to stan na glowie, zeby tak sie nie stalo! Rozejrzyj sie w okolicy za mamami dzieci w tym wieku i po prostu pogadaj. Mysle, ze bedzie ci potrzebna na ten czas pomoc takie mamy- przynajmniej jako wsparcie moralne lub na wypadek pytan lub problemow... Popytaj, gdzie dziewczynki w tym wieku lubia chodzic, jakie sa mozliwosci spedzenia wolnego czasu. Chodz za mala na rower lub na plac zabaw, gdzie bedziesz miala mozliwosc powymieniac sie spostrzezeniami i zadac pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfhhrtrytr
Pytam się bo nas dzieci nie lubią a my nie lubimy dzieci. Tak po prostu. Z nami dzieci przebywac nie chcą i zaczyna się krzyk i płacz. Mąż powiedział że decyzja nalezy do mnie bo jego i tak większosć dnia nie ma w domu a jak nie da się wytrzymac to będzie w pracy nocował. My się do dzieci nie nadajemy nawe na kilka minut a co tu mówić o kilku tygodniach które pewnie przerodza się w miesiące... Nie dość że dziecko będzie na jakiś czas osierocone to i jeszcze z ludzmi których nie znosi i ja jej się nie dziwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz rade..pare tygodni to nie tak dlugo...a moze ta mala otworzy nam oczy na macierzynstwo.....5 letnie dziecko to juz maly czlowieczek,z ktorym mozna rzeczowo porozmawiac.sama juz sie umyje,zalatwi,tylko te poare ciuszkow do prania i troche wiecej jedzenia.moim zdaniem nie masz sie co zastanawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,ale co takiego robicie,ze dzieci placza?? wezmiesz wlaczysz malej bajke i masz z glowy....kupisz klocki,czy co tam lubi i po sprawie....popytaj w przedszkolach prywatnych czy by jej nie wzieli na te 2-3 miesiace,ze to wyjatkowa sytuacja,to bedziesz miala mala na pol dnia z glowy.no i mysle,ze po 2 tygodniach juz tez bedzie inaczej,pogadacie troche,pojedziecie mame odwiedzic itd,tematy sie zaczna i z dnia na dzien bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfhhrtrytr
No po prostu nas nie lubią... Nawet na sugestie siostry wcześniej, że mała zostanie ze mną na 5minut, ta wpadała w czarną rozpacz bo nie chciała ze mną siedzieć. Jesteśmy dorosłymi ludzmi i znamy chyba swoje możliwości i dlatego nie pakujemy się tam gdzie nie powinniśmy... Dla siostry lepiej by było aby miała tą świadomosć że dziecko jest ze swoimi... A według naszego spojrzenia dla dziecka dobra było by lepiej aby z nami nie było... Takie dziecko będzie potrzebowało uczuć, przytulania itd. A ja nie umiem tak. Ja juz nawet pomijam wszystkie kwestie materialne. Na ten czas będę musiała wziąć urlop w pracy bo inaczej nie da rady...A jak zostaniemy z jedną pensją to będzie po prostu suchy chleb i woda do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty już się podałaś! Na starcie. Ciągle tylko piszesz że dzieci Was nie lubią,że płaczą. A czy zrobiliście coś co sprawiło by mogło być inaczej??? Tu wystarczy tylko uśmiech,czuły gest,po prostu być itd. Ot,cała definicja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfhdrtdrttry
Tak, przeciez co za problem dać swoje dziecko komuś kto dzieci pewnie nienawidzi, nie? Pytanie ile z was zdobyło by się w rzeczywistości na cos takiego. Będą ogromną sceptyczką gdy napiszę, że pewnie w takiej sytuacji nikt z was by dziecka nie oddał. No ale tak obcemu to łatwiej truć co nie? A jak nie wyszło by to co? jakby autorka miała racje i na prawdę to dla dziecka było by kolejnym nieszczęściem? Oddać dziecko jeszcze komuś innemu? No tak co to za problem? ;) Poodbijamy piłeczkę? Przecież to dzieciak co nic nie rozumie prawda? Wszędzie można go wcisnąć i mieć poczucie dobrego uczynku i spełnienia obywatelskiego obowiazku w trosce o najmniejszych obywateli. Nie zgadzaj się na to. przeproś siostrę, obiecaj pomoc w znalezieniu opiekunki, jak masz mozliwość dopłać do opieki nad dzieckiem ale nie bierz go do siebie. Zniszczy to i ciebie i twojego męża i osobę której dobro powinno być na pierwszym miejscu - dziecko. Dziecko powinno trafić do osoby kompetentnej, mającej styczność z dziećmi i dzieciecymi reakcjami. Dziecko najpierw bedzie wyć bo będzie chciało do rodziców a potem będzie sie wściekać. Wytrzymasz? Na pewno nie. Siostra pewnie bedzie zła i zawiedziona ale przejdzie jej. Zna ciebie, zna twoje uczucia i z czasem zrozumie ze to było najlepsze wyjście. I kobiety... Czasami wsparcie to nie jest bezmyślne godzenie się na wszystko o co nas ktoś prosi, nawet jesli jest w potrzebie. Czasami pomocą jest własnie brak pomocy albo zaproponowanie czegoś innego. Dziecko to będzie teraz potrzebowało ciepłego domu, ludzi doświadczonych w rodzicielstwie. Szczęściem dla niego nie będzie dach nad głowa i talerz z jedzeniem. W tej chwili to dziecko potrzebuję czystej rodzicielskich miłości a nie współczucia, czy litości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje bardzo za
taka "siostrzyczke" ;/ Zero wsparcie, pieprzona egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubisz dzieci??? ciekawo czy twoja matka tez tak mowila jak nosila ciebie w brzuchu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfhhrtrytr
Cóż skoro odmawiając będę taka zła i niedobra to zgodze się... Dzieciak będzie miał lekcję szybkiego dorastania. Ja pracuje od 9 do 19.30 więc przez ten czas będzie musiała siedzieć sama w domu. Mam nadzieję ze takie dziecko umie już obsłgiwać mikrofale aby móc sobie coś odgrzac do jedzenia. Może i nawet lepiej ze bedzie z ludzmi którzy nie będą się rozczulać nad nią? Może na zimno lepiej to zniesie? Pewnie i tak dzieciak jeszcze mało co kapuje a ja tu niepotrzebnie boje się o jego psychike. A tak z nami wydorosleje, dostanie lekcje zycia i kupa w dupe. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×