Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzątająca siki

mieszkam z pijakiem i własnie umyłam osikaną podłogę

Polecane posty

Gość sprzątająca siki
Ike a Twój pijus po rozwodzie całkowicie wyniósł się z Twojego zycia? Boję się, że mimo rozwodu on dalej będzie blisko nas, wtedy już na 100% nie będzie miłym alkoholikiem, obawiam się tego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto na co ty czekasz?? życzysz mu śmierci bo jesteś bezsilna?? chyba łatwiej jednak się rozstać prawda? boisz się i pewnie będziesz się bała kolejne miesiące to będą nerwy ja schudłam 5 kilo czyli do 42 kilo:O warto było! też się bałam uciekałam w nocy z dzieckiem, nie miałam niczego i to cholerne poczucie winy, że zostawiam go na pastwę losu typowe dla współuzależnienia wyłam po nocach ale przeszłam przez to on dziś ma się bardzo dobrze ja mam się o niebo lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zacznie pić spiryt albo denaturat to już po nim...dużo takich jest w czubkach tylko też czasem nie ci co trzeba...=/Jednak chyba nie jest ci tak źle jeśli bardziej boisz się rozstania z nim niż życia u jego boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
och ike... .... ja mam trójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku przychodził z siekierą i rozwalał mi drzwi na oczach naszego syna wypisywał mi masę obraźliwych smsów straszył zakładał najbardziej bzdurne sprawy w sądzie potem przepraszał i chciał wracać parę razy o mały włos się bym ię zgodziła- tak byłam zmęczona na szczęście pilnowali mnie przyjaciele przeszłam przez to! dziś mam drugiego męża i jeszcze córkę i mimo upływu lat kiedy zamykam oczy- możesz mi wierzyć wciąż pojawiają mi się obrazy z tamtego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilośc dzieci nie ma znaczenia nie szukaj usprawiedliwień ja miałam jedno ty masz trójkę a pewnie niejedna odeszła i z czwórką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
Misia nie boje sie rozstanie w sensie, ze zostane sama boję się rozstania w sensie tego co on mi może zafudowac, teraz jest spokojnym pijusem, jeśli się upije to idzie nynu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
przepraszam za wyrażenie - ale muszę - kurwa jak z siekiera, teraz to ze strachu jestem udupiona na całe zycie, przcież nie zafunduje dzieciom takiego obrazu, dopiero miałyby traumę do konca życia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zafunduje raz drugi trzeci mój trafił w końcu na leczenie a twój może nie robić nic ! lepiej przejść to przez jakiś czas niż mieć w domu pijaka całe życie rób jak uważasz to twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek po 50
Nieraz to mi wstyd, że jestem facetem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha kobieto poczekaj jeszcze! będziesz miała pijaka w amoku z siekierą w domu- w środku!!! widziałam jak staczał się mój ojczym tez długo tylko popijał i nyny a po paru latach ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakaś senna
Janek nie wstydź się. Ty przecież nie upijasz się, a odkąd jesteś na diecie nie pijesz prawie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
taaa Janek, faceci są suuupppeeerrr, zwłaszcza Jaśki, Ten pijus to przypadek,z plemników ktore trafily na prześcieradło ,ale głupia kobieta zapragneła je przygarnać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POSLUCHAJ MNIE. Masz przerabane,Lecz niemusi tak byc zawsze,miej sile dla swych dzieci walcz onie jak lwica o swe szczeniaki niepoddaj sie pod zadnym wzgledem ty jestes swiatem dla swych dzieci a one zapewne sa dlaciebie,jak to przeczytasz znajdz chwilke i pomysl ,zagladnij wglab serca swojego i znajdz sile zeby twe dzieci tego nieogladaly wiem zeci jest bardzo ciezko! Szukaj tez pomocy w roznych osrodkach idz do gminy oni napewno cos wiedza ,pamietaj ze dzieci sa twoim najwiekszym skarbem i musza wychowywac sie wspokoju w poczuciu bezpieczenstwa,niemoga ogladac ojca jak np.do ich mamy sie burzy itp.bo to ich bedzie b.bolalo bo jestes ich swiatem! I skarbem! Nieboj sie isc do sadu bo to nietrwa tak dlugo niz dreczenie ciebie codzien jak i dzieci,ale wczesniej zasiegnij porad,nie jestes jedyna sa i inne w takich sytuacjach dowiesz sie jak sobie radzic i jak zyc! Nic sie niemartw ,posluchaj mnie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie córka...
witam, niestety mam niemalże identyczną sytuacje jak ty, tylko u mnie osoba pijącą jest ojciec, którego nienawidzę jak nikogo innego i tylko czekam na dzień kiedy będę mogła mu napluć na grób za to wszystko co przez niego przeszłyśmy( moja matka, siostra oraz ja.) Niestety prawo broni takie zakały i to kobieta wraz z dziećmi jest zmuszona zostawić dom a alkoholik może cieszyć się dorobkiem życia całej rodziny. Tak oczywiście nie powinno być, ale cóż to nasze kochane państwo...Życzę Ci wytrwałości i wiary, że w końcu wasz los się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temu pijusowi TY pomagasz pić sprzątając po nim akceptując milczeniem to że pije utrzymując pijusa TY pomagasz mu pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek po 50
A ten maż nie może iść do AA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
Dzieki Wszystkim za porady, jutro postaram się z nich skorzystać ( ta z wezwaniem policji,będzie jako pierwsza). Piszcie, jutro tu wrócę. Miłej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
do autorki uwierz w siebie ze dasz sobie rade, uwierz i zrób to dla dzieci, one tez potzrebuja spokojnego dziecinstwa. mój ojciec był alkoholikiem, cale zycie tylko chlał, sprzedawał co sie dało, wszystko z domu wynosił, mam 3rodzenstwa, kiedys moją mała siostre wziął w w ózku na spacer a przyprowadziła ją sąsiadka a ojca gdzies wcięło. Moja mama tez bardzo duzo przezyła, ciągłe awantury bijatyki, nas tez równiez bił. jego rodzinka była przeciwko nam, ciągle mówiła co to my wyprawiamy z naszym ojcem, chodził i sie do nich skarzył, pozyczał ogromne sumy pieniedzy a my musielismy potem oddawac jego długi. w koncu moja mamusia sie z nim rozwiodła bo juz nie wystrzymywała psychicznie i fizycznie z nim, zachorował na raka, wycieli mu płuco i tak sobie wegetował w domu bo dalej tu z nami mieszkał. zmarł prawie 9 lat temu. i powiem Ci ze to 9 naszych najlepszych lat w zyciu. chiałabym zmienic nazwisko ale mogłam jedynie przy rozwodzie a wtedy nie byam jeszcze pełnoletnia wiec mama nie wiedziała czy bede chciała czy nie. teraz to juz po kaczaku. Tak wiec autorko zacisnij zeby, wez rozwód, dzieci bedą miały szczescie i radosc, a nie obraz wiecznie pijanego tatusia. Z rodziną to sie tylko na zdjeciu najlepiej wychodzi,a jak, Twoja rodzina Cie nie wesprze, pokaz im ze sama na siebie mozesz liczyc, ze dasz rade i wszystko sie ułoży. Życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatająca siki
Witam, miałam wdrażac plan, ale on jest trzeźwy. Nie rozmawiam z nim, bo i nie ma po co. Myślę, że jest trzeźwy, bo nie ma kasy ( dokończył resztki po obiedzie dzieci). Zastanawiam się tylko jak to jest z tym ich alkoholizmem, dlaczego jak nie mają pieniędzy , to moga nie pić? Ja jestem paląca i nie wytrzymam bez papieroska..... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj a on ma matke?? rodzicow?? rodzenstwo?? idz do sadu i go wywal z mieszkania. Jesli ty placisz rachunki, utrzymujesz dom i dzieci to masz prawo go wyeksmitowac . Sad ma prawo kazac mu sie wyniesc np. do jego mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
Tak jestem zdecydowana .Zastanawiałam się rano czy mu powiedziec, ale doszłam do wniosku, że nie ma sensu. Zgromadzę potrzebne dowody na jego picie i ruszę do akcji. Czy moge wniesć o alimenty jesli nie mamy rozwodu? On przestał pracować (choć i tak przynosił marne grosze) i zastanawiam się jak można od niego wyegzekwować pieniądze. Radzę sobie, bez jego jałmużny, ale w imie czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,mozesz wniesc pozew o alimenty,jesli udowodnisz,ze nie lozy na dzieci. Jesli on nie pracuje to alimenty moga sciagac z jego rodzicow,albo panstwo bedzie ci placic a jego scignie jakis urzad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
Kwasek Pisałam wczesniej o naszej dziwnej sytuacji mieszkaniowej. Wczoraj miałam go zaprowadzic takiego oszczanego do mamuni, ktora twierdzi, ze obrazam jej synka, ale zobaczyłam, że skonfiskowała mu klucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze mu zabrala klucze. Jego mamunia napewno dobrze wie, ze jej synek jest taki a nie inny. Poprostu jej na reke to,ze tobie i dzieciom zycie zatruwa, a nie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
No tak, ale ona ma 50 % udziału w jego pijanstwie, sama mu stawia,a jak nie robiłam mu obiadów, nie prałam to kazała, by do niej z wszystkim przychodził, tak też robił i pił sobie dalej. Oj nasłuchałam się jaka to jestem wredna, ale to nie bolało, bo słowa idiotek wzbudzają mój smiech. Boli tylko to , co moi bliscy mi imputują, ale oni go kochaja i tu jest problem. W mojej rodzinie nawet na imieniny nie bylo alkoholu ( szczerze mówiąc, trochę mnie teraz to dziwi,może ktoś w rodzinie miał problem, ale ja o tym nie wiem??? Stąd ta ich troska o niego???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko. Jestem synem pijaka, już niepijącego. Ale straszna kurwa z niego, jeśli chodzi o charakter. Zły człowiek po prostu, chociaż zależy mu na mnie. Z matką i bratem wyprowadziliśmy się od niego około 6 lat temu. Też popierałem matkę i nie miałem w ojcu żadnego autorytetu. Mimo wszystko wewnątrz cierpiałem. Zaraz potem chodziłem do psychologa i ten ciągle zarzucał mi, że udaje twardziela, twierdząc, że cieszę się z powodu rozwodu rodziców i rozstania z ojcem. Ale naprawdę byłem wtedy jak ptak, który rozwinął skrzydła, zacząłem oddychać innym powietrzem, bez lęku, strachu, obrzydzenia życiem. Pozbądź się tej szui jak najszybciej. Jesteś dorosłą kobietą i nie potrzebujesz wsparcia rodziny, u której najwidoczniej nie znajdziesz zrozumienia dla swoich działań. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątająca siki
Delaight A jaki był Twój ojciec, jak nie pił? Co robił , gdy był pijany? Odpowiedzi na te pytania, z pozycji dziecka są dla mnie bardzo wazne, jeśli tu jeszcze będziesz to proszę odpowiedz. Tak jak tu wszyscy mówia, nam żonom trudno wczuć sie w odczucia dziecka. Przecież nie zawsze mówią to, co naprawdę czuja. Boje się, że gdy nastąpi to najgorsze, zacznie pić i pic to będą się wstydziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej niech meżusia sprzątnie
uuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×