albo on jest nienormalny albo j

albo on jest nienormalny albo ja...mój facet stał się strasznie nachalny..ciągle by mnie obmacywał nawet już mu nie przeszkadza ze jesteśmy w towarzystwie i pewnych rzeczy nie wypada robić...w sobotę byliśmy na weselu..siedzimy przy stoliku a on nagle łapie mnie za pierś, zjebałam go a on na to ze i tak nikt nie widział...kolejna sytuacja wychodzimy przed budynek jesteśmy na schodach ja opieram się o barierkę on się do mnie przytula jest miło aż nagle zaczyna się ruszać do przodu i do tyłu tak jakby uprawiał seks..a wszyscy się na nas patrzą jak na psy które właśnie robią szczeniaki....DO CHOLERY JASNEJ już po tylu latach mnie to zaczyna denerwować ! jak się bzykamy to się bzykamy... jak jesteśmy w towarzystwie to jesteśmy w towarzystwie ...jak pracujemy to pracujemy .... nie wiem czy z moim myśleniem jest coraz gorzej z jego..pewnie wszystko wyolbrzymiam i szukam problemu w niczym...trudno :)

jakis troglodyta...

raczej nie wyolbrzymiasz

gorzej, zamiast dorosnąc infantylnie dbasz o opinię: co kto sobie pomyśli, ciesz się życiem i że faceta kręcisz

Rozmawialas z nim o tym? Jakiś erotoman:/

o rany, współczuję :O A ta wypowiedź, żebyś się cieszyła że mu się podobasz a nie myślała o tym co ludzie powiedzą... bez komentarza :O

półnormalne zakompleksione asexy siedzą więc każda się oburzy. dziewczyno ciesz się że masz takiego faceta!!!

jasne ze rozmawiałam ale myślę nie zrozumiała tylko strzelał fochy typu..jak w ogolę mogę mu tak mówić...

chyba każdemu zależy an dobrej opinii tylko niektórzy się do tego nie przyznają ...

czyli z moim myśleniem jest coraz gorzej ?