Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokardka z kwiatkiem

Czy on traktuje mnie powaznie? dziewczyny odpowedzcie

Polecane posty

Gość kokardka z kwiatkiem

dzisiaj w rozmowie o czyms tam wspomnialam cos o przyszlosci jak bedziemy miec np 40lat, a on do mnie ze nie wie czy bedziemy ze soba i co bedzie za tak dlugi okres, ze przeciez nie da sie powiedziec co bedzie za..., bo czlowiek nie jest w stanie niczego przewidziec, dodam tylko ze jestesmy juz 3 lata ze soba mieszkamy, wiem ze nawet mlodsze pary ze starzem sobie zartuja co by bylo jak beda juz starzy albo o dzieciach a to jak mi dzisiaj odp to mnie zszokowalo co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
tylko jak we mnie wchodzi to wtedy obiecuje ze sie ze mna ożeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
podszywy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat ty gloopia
podszywy tez marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
ale ja mu daje tylko on nie zawsze chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
no zajebiscie dzieki wszystkim podszywom zal normalnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
z tego co mi mowil, to jeszcze pare miesiecy temu myslal nawet o zareczynach ale ostatnio powiedzial mi ze nie wie czego by chcial od naszego zwiazku ze nie posuwamy sie do przodu i nie wie co z nami bedzie, noz kuzwa to co mam zrobic? ja mam sie mu oswiadczyc czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co...jestem w związku z tym samym stażem co Ty. Kochałam go całą sobą, dawałam z siebie zawsze więcej niż on...jakiś czas temu on sam powątpiewał tak samo jak twój...czyli nawet niewiedział, czy jestem tą kobietą z którą chciałby być do konca życia...zrobilismy sobie przerwe i jakos mu sie odwidziało...Za to ja...na chwilę obecną mam zawachania i nie wiem czy chce byc z tym czlowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
moze sie do przodu nie posuwamy ale posuwa mnie juz kilka lat tak , ze mam jak zona gornika zrabany przodek. i co zostawi mnie taka uzywaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka z kwiatkiem
sory ale chyba wiadomo czyje posty to podszywy... tez myslalm o przerwie ale ciezko jest z mieszkaniem nie mialabym do kogo sie wprowadzic na ten czas az zobaczymy co dalej, chyba dalo mi to do myslenia... bo po 3 latach to powinno sie chyba juz cos wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje jeszcze trochę czasu naszemu związkowi...a potem pozwole, aby umarło śmiercią naturalną... Nic na to nie poradzę. W uczuciach nie wolno mieszać. Albo się kocha albo nie... Mieszkanie ze sobą może dużo pomóc, bo będzie się bynajmniej wiedziało czy w tą czy we wte... Też nie mam możliwości razem zamieszkania, ale to jest raczej skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×