Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hgsaaa

Brudne naczyna-zamaczacie?

Polecane posty

Gość hgsaaa

chodzi mi o to ze np, nie ma czasu na mycie naczynnp.po obiedzie tatrzy i garkow, to czy wstawiaciajac je do zlewu przeplukujecie aby nie pozasychaly, czy moze zalewacie woda, czy moze tylko wstawiacie i sobie stoja do czasu mycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmywarka myje
a ona jest madra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie mialam zmywarki to ustawialam je w ladny stosik i mylam codziennie wieczorem, czasem z braku czasu na drugi dzien, namaczajac je tuz przed zmywaniem, zawsze mialam ten sam system: najpierw szklanki, potem talerze, sztucce namoczone w garnku no i same garnki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaale autorka
pyta nie o samomycie tylko o zamaczanie ewentualnie przeplukanie naczyn w celu pozostawienia ich w zlewie i zmyciu w pozniejszym terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamaczam tylko to co mocno zasycha i potem ciezko umyc (talerze,patelnie,garnki po obiedzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamaczasz
znaczy polewasz woda, czy wlewasz do komory wode z płynem i wkladasz tam naczynia ileza sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to macie niezle chlewy w tych kuchniach... żeby gary w pomyjach stały przez cały dzień.... ja myłam naczynia zaraz po ich użyciu, ew. po obiedzie mała sjesta i mycie garów nie wyobrażam sobie, żeby brudne gary kilka godzin leżały w zlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa - Ty sie o czystości nie
wypowiadaj, bo Ty pierzesz dywany raz na pięć lat - to dopiero jest chlew :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat tak sie składa, że od wiosny nie mam w domu żadnego dywanu ani wykladziny, więc twój tekst jest g... wart a nawet jakby, to co ma mój brudny dywan do waszych brudnych garów w pomyjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż inne poczucie czystości
inne poczucie estetyki pamiętam po prostu jak się chwaliłaś tym, że nie masz potrzeby prania dywanów, co jest dla mnie mega obrzydliwe.Szczególnie przy zwierzętach w domu . Dla mnie gary w zlewie przez kilka godzin to mniejszy syf niż brudny dywan prze zkilka lat, ale to oczywiście rzecz wzgledna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wia czesław
Ja nalewam wody z ludwikiem do zakorkowanego zlewu i tam wrzucam brudne naczynia i sztućce. Kiedy już nazbiera się pełny zlew, myję. Pojedyńczych naczyń czy sztućców nie myję nigdy, wolę nazbierać "komplet" i dopiero wtedy biorę się za zmywanie. Jestem facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę, żebym sie chwaliła, bo nie widze tu niczego do chwalenia raczej informowałam poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsssd
Dla mnie też składowanie brudnych naczyn w zlewie jest mega obrzydliwe. Ja jem posiłek, ewentualnie pare minut przerwy i zmywam. I żeby nie było, nie jestem jakimś czysciochem, po prostu jest to dla mnie nieestetyczny widok i mnoży się kupa bakterii tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jedna szklanke
po kawie czy herbacie tez zaraz myjecie????????? wogole wody nie oszczedzacie! ja zmywam jak jest wiecej naczyn, wtedy wlewam do zakorkowanego zlewu wode ciepla i myje , pod biezaca woda nie zmywam bo szkoda wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdddd
Ja mam wode rozliczaną ryczałtem na wszystkich lokatorów w bloku, żadnych zegarów:P. Jednej szklanki nie myje:), ale dwie i jeden talerzyk już tak. Po prostu lubie mieć czysty, suchy, pusty zlew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto pierze dywany
raz na 5 lat? jak sie dba to nie trzeba prac, moj dywan na 10 lat i jest czysciutki ani raz nie prany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdddd
Ty wyżej chyba żartujesz?:D Przecież po dywanie sie chodzi, podłoga to najbrudniejsza rzecz w domu, nawet jak sie ma kapcie i nie chodzi w butach. SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale ja też nie piorę
dywanu. odkurzam często, mam turboszczotkę. dywan ma bardzo wiele lat i jest niezniszczony. jest wełniany i piorąc go by się poniszczył, zmechacił, wystarczy zobaczyć co się dzieje z wełnianymi swetrami... najpierw był u mojej mamy która też go nie prała, potem wzięłam przy przeprowadzce ja i także go nie piorę. z 15 lat ma na pewno. ale nie wylewam na niego nic, nie zdazylo sie by cos tam chlapnęło, a jeżeli już to został od razu zaprany. ale temat byly naczynia. owszem zawsze jak wstawiam je do zlewu to zalewam wodą by nie zaschly. nawet terazjak korzystam ze zmywarki i powiedzmy resztki na talerzy przyschły, czy też mocno sie trzymaja to chwile namaczam i do zmywarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
też mam dywan z 10 lat i raz go leciutko po wierzchu prałam i to dlatego że miałam remont w mieszkaniu i nadal jest czysciutki,nie wiem co wy robicie w mieszkaniach,prosto z obory wchodzicie że trzeba go ciągle prać.A naczynia myje na bieżąco ,nawet jedna szklanke,wypije kawe i idę natychmiast myc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja uwaza........
No ja uważam, że co minimum 2-3 lata to należy dywan wyprać, nawet jak wygląda na czysty. Same byście zobaczyły, mając np. dywan jasny, biały lub ecru jaki sie brudny robi w użytkowaniu. Jak macie ciemne lub pstrokate, to nic dziwnego że mam sie czyste wydają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja uwazam......
A posciel, recznikico ile pierzecie? Też raz na 10 lat? Przecież dywan sie brudni 1000 razy bardziej, bo po nim sie chodzi i łapie kurz, zapachy jak nic innego w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie garów stojących przez dwa dni w pomyjach :| I potem może jeszcze w tej zimnej, brudnej wodzie z resztaki jedzenia myjecie te naczynia? Obrzydliwe. Fuj. Fuuj. Ja naczynia, na których może coś zaschnąć, opłukuję i wstawiam do zlewu, potem, przed myciem, jeszcze raz opłukuję wszystko, bo jak mi ma się w rękach plątać wczorajsza sałata albo przedwczorajszy makaron to ja dziękuję, coś takiego wywołuje u mnie torsje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale np garnek
po ugotowanych bziemniakach to chyba nalezy zalac woda aby nie przyschlo do czasu mycia naczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×