Spanie z partnerem w oddzielnych łóżkach. Co myslicie?

Przeczytalam ten artykuł na Onecie: http://wiadomosci.onet.pl/1576142,2679,1,kioskart.html (link sie pewnie zle wklei wiec jakby co to trzeba wykasowac spacje:P ) Zawsze myslalam ze to tylko ja mam kłopoty z wysypianiem sie spiac w jednym lozku z partnerem a tu sie okazuje ze to dosyc powszechny problem:o Co myslicie o tym aby miec z partnerem/mężem oddzielne łózka?

osobne posciele moze wystarcza ? :]

to z posciela stosowalam i dzialalo.

ja tam tylko musze uważać na jego łokieć.

ja bym nie mogla spac odzielnie z facetem przez rok mielismy 2 lozka zlaczone i spalismy pod 2 koldrami (byly male i jedna nie starczala na dwoje) teraz mamy wersalke (co prawda mala ale wysypiamy sie) zaopatrzylismy sie w kolderke 200x220cm i jest super zawsze wydawalo mi sie ze bliskosc patnerow polega m.in. na wspolnym lozku :P a moze kupcie sobiwe wieksze lozko

to musialoby byc bardzo wielkie łózko:P mamy oddzielne koldry ale mi to nie pomaga:( on nie chrapie ale czasami zdarza sie mu np przypadkowo mnie szturchnac i zbudzic, sama jesli obudze sie w nocy to tez nie moge sie powiercic zeby sie wygodnie ułożyc bo nie chce go niechcacy obudzic jak wiem ze niedlugo i tak musi wstawac do pracy:(