jakich dziewczyn nie lubią faceci?

zołzowatych :P

desperatek a fuj!

może takich klepiących bez przerwy i o niczym co im sie buzia nie zamyka?

Upierdliwych,naburmuszonych,nielubiących wszystkich i wszystkiego,nudnych,gaduł i nieodzywających się w ogóle,tlenionych blachar,panienek które dają dupy "na raz" każdemu kto chce,spalonych w solarium kurczaków,sztucznych i nienaturalnych,z plastikiem w cyckach,takich które nie mają własnego stylu i ubierają się w trendy ciuchy,takich u których w oddechu czuć alkohol przed 12, płaczliwych i takich które mówią przy twoich kumplach do ciebie pączusiu... Jak coś sobie przypomnę jeszcze napiszę.

nie myślących, nie zastanawiających się nad konsekwencjami swojego paplania, prstych, prostaczek, przeklinajacych, niekulturalnych, uważających się za pępek świata, nie majacych dystatsu do siebie i świata, pozbawionych poczucia humoru, szczelających fochy, chorobliwie zazdrosnych, nie znajacych swowjwj wartości, zakompleksionych.... i tak pewnie mozna wymienic do "usranej śmierci ":(

podpisuje sie pod tym co wyżej

to znaczy takich które wieku 25lat zachowują sie jakby miały 12.

ufffffff.....:P

tępota - brak wiedzy, bezmyślność i przejaw tej bezmyślności; głupota; 2. osoba bezmyślna, nieinteligentna

Najgorsze jest to, że zazwyczaj potem i tak wybieraja te lansiary co maja pusto w głowie...

dla mnie jeśli chodzi o charakter przede wszystkim, jak ktoś wyżej wspomniał,jeśli jest półinteligentna powinna pomyśleć dwa razy zanim coś powie i narobi komuś wstydu, nie lubie również takich paniusi (kawka papieroski, ploteczki), hrabianek (co to nie one) co boją się czegokolwiek dotknąć żeby się paznokieć nie złamał i rączki nie zabrudziły, NIENAWIDZE PLOTKAREK plotkarek tak nie nawidze takich co coś usłyszy i zaraz telefon do koleżanki i nawijka z byle błachostki, nie znosze dziewczyn które nie potrafią wytrzymać 5min bez telefonu a dłuższe odebranie komórki skutkuje ciężkim uszczerbku na zdrowiu psychicznym danej dziewuchy, nie lubie brzydkich kobiet które myślą że są ładne oraz grubych które myślą że są grube to są mądre. Jeśli chodzi o wygląd to nie lubie jak kobieta chodzi na solarium, nie wiem gdzie sie to przyjeło że kobieta musi być opalona, dla mnie wygląda taka obleśnie dla której swiat po za solarką nie istnieje przykład: "koń rutowicz" oraz jeszcze nie lubie jak dziewczyna sie nie umie malować i wygląda śmiesznie wręcz załośnie albo jak założy za dużo kremu i pozniej jej się skóra błyszczy oblecha normalnie) reszta jest chyba kwestią gustu

Ja generalnie nie przepadam za istotami samolubnymi, zapatrzonymi w czubek własnego nosa i mających w życiu jeden cel - wypełnianie swojego pustego życia poszukiwaniem kolejnych frajerów którzy spełnią ich egoistyczne zachcianki, a gdy delikwent się nie sprawdza lub nie potrafi zaspokoić tych przyziemnych potrzeb zostawiają go na lodzie, bez litości i... tu się kolejna nielubiana przeze mnie cecha ujawnia - dwulicowość. Pod płaszczykiem uśmiechu kryjących gnijące wnętrze. Gdy są smutne, wesołe, to chcą tą manifestacją osiągnąć swe cele - w typowy dla siebie arogancki sposób wykorzystać innych.

Jakich nie lubię: 1. brzydkich 2. niechlujnych 3. przesadnie odpicowanych (tipsy, solarium, przesadny makijaż, nienaturalna fryzura, dziwne ciuchy) 4. owłosionych (można podciągnąć pod niechlujność) ....... no i to by było na tyle, jeśli chodzi o charakter to niedopuszczalne jest wieśniackie zachownie (np. łapczywe obleśne jedzenie czegoś na widoku publicznym) i wsiowe słownictwo (kuźwa......) Teraz już wiecie czego nie tolerują gentlemani jak Ja :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4185158&start=0 no tak tylko gorzej jak taka nielubiany typ przez faceta złapie go na siłę