Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chce byc mama ale...

raz poronilam i co dalej?

Polecane posty

Witajcie. Chcialabym sie dowiedziec, jak to jest z Wami. Bo u mnie nie za ciekawie... 02.01.2008 poronilam swoje pierwsze, najkochansze dzieciatko. Mialo 13 tygodni. Dodam, ze bylam te 13 tyg po slubie :) Swiat sie zawalil, nie mialam ochoty na nic... Trzy miesiace wyjete z zyciorysu... Na poczatku lekarz zalecil mi odczekac pol roku przed nastepnymi staraniami. Pozniej problemy z praca. Same dobrze wiecie, jak to jest. A teraz zbliza sie okres, gdzie juz nie bedzie wymowek. Sytuacja w pracy opanowana. Czas zaczac sie starac... I tutaj zaczyna sie problem. Z jednej strony szalenczo chce byc mama. Z drugiej jednak, panicznie sie boje, ze drugi raz gdyby sie cos stalo nie przezyje tego... I wlasnie ten strach mnie paralizuje... Czy Wy tez tak macie? Czy tez jest Wam tak ciezko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewr
Ja Ci powiem tylko tyle że ja miałam taką sytuacją i od tamtej pory nie moge się zdecydować nadmienię tylko że minęło już 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poronilam 2 lata, byla rozpacz, zal, pozniej strach przed kolejna ciaza... teraz trzymam na rekach 5 kg szczescia -2miesieczna coreczke... Porob badania przed staraniami i znajdz lekarza gin ktoremu zaufasz... POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj sie
ja poronilam dwa razy. moje dwa aniolki mnie opuscily... ale nie poddaje sie! teraz jestem w 21 tygodniu i walcze zeby wszystko bylo ok! wierze ze sie uda! Tobie życze powodzenia i nie zalamuj!!!! bedziesz szczesliwa mama!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akea
Dwa lata temu poroniłam... Później miałam straszne obawy przed kolejną ciążą. Strasznie się bałam, zwłaszcza, że nie wiem jaka bła przyczyna mojj straty, a lekarzy na których trafiałam byli conajmniej dziwni...Żaden nie powiedział mi w którym tygodniu jestem, nikt nie załozył karty ciąży i nie poinformowano mnie, że ciąża jest martwa:( A teraz jestem w 18 tygodniu ciąży :D z dzidziusiem wszystko jest OK :D I mam nadzieję, że nadal tak będzie i urodzi się zdrowiutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2ch poronieniach
urodzilam wspaniala dwójke. Nawet nie odczekalam, wpadka byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są teorie, że pierwsze dziecko trzeba poronić ( moim zdaniem "lekka" przesada) ja również poroniłam w kwietniu tamtego roku. lekarze w szpitalu "załatwiali" wszystkie poraniające taśmowo. nic miłego. we wczesnej ciąży oni sami tak do końca nie znają powodu dlaczego. nawet ostatnio znalazłam wypis ze szpitala "ciąża obumarła" i zaczęłam ryczeć jak głupia. Parę dni temu zobaczyłam dwie najpiękniejsze kreski na świecie i też się boję, ale kto nie próbuje ten nie ma. trzeba się przełamać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
natura jest taka,że eliminuje wadliwe zarodni i dzieciątka które źle się rozwijają...ale gdy ja poroniłam nie dochodziło to do mnie,zastanawiałam się dlaczego akurat ja...tak bardzo chciałam tego dziecka i długo się o nie staraliśmy. Po zabiegu dopiero dotarło do mnie,że tego dziecka już nie ma...płacz,smutek...zaszłam w kolejną ciąże i nawet się tego nie spodziewałam,było to zanim dostałam pierwszy okres po łyżeczkowaniu,byłam na badaniu krwi i gdy szłam po wyniki bety myślałam,że z nerwów się wróce do domu i wyników nie odbiore. Gdy już miałam je w ręce bałam się na nie spojrzeć nawet,a gdy zobaczyłam,że jestem w ciąży to nie wiedziałam czy mam się cieszyć czy płakać...najgorsze były tygodnie w których czekałam na to aż zobacze bijące serduszko,potem przyszedł kryzys jak zbliżał się ten tydzień w którym straciłam poprzednie maleństwo,ale było dobrze. Żyje z wizyty u lekarza na wizyte i nawet nie wiem kiedy minęło tyle tygodni,nasz maluszek rozwija się doskonale,pięknie przybiera na wadze i pięknie rośnie,tak dobrze,że jest 5 dni do przodu niż powinien być w stosunku do wieku wg OM (a miałam 37 dniowy cykl) Ale nadal są chwile,że wspominam...i jeśli urodzę w terminie to 24.10 będę najszczęśliwszą matką na świecie :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poroniłam dwoje ,jedno po drugim, a dzisiaj cieszę się patrząc na 15 sto miesięcznego synka jak rośnie i bantuje:D Wiem co czujesz,znam ten strach i tą okropną,paraliżującą obawe podczas ciąży,aby tylko było wszystko dobrze,aby dziecko urodziło się całe i zdrowe.Musisz być mocna,wyciszyć się i będąc DOBREJ MYŚLI!!! starać się o dzidzie.Zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×