szukam mądrej / go co mi to wyjeaśni!! bo ja juz niewiem

Hej. Może mi to ktoś wytłumaczy... Ostatnio nie dogadywaliśmy się z chłopakiem, ale usiedliśmy i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Postanowiliśmy że ja z czegoś zrezygnuje co jego wkurza, a on zmieni prace. Jakiś czas było cudownie, aż nadszedł ostatni dzień w starej pracy (nastepnego miał iść do nowej). Dzwoni do mnie i mówi że po pracy jeszcze pojedzie do tej starej tak sobie dorobic i czuje że to się nie skączy na jednym razie. Mało nie zarabia więc wiem że " dorobienie" nie jest prawdziwą przyczyną!!! Bardzo się martwie jak wiem że on ma kontakt z tymi ludzmi ze starej pracy bo wiem że tam są ludzie którzy na niego źle wpływają. Już nie raz miał kłopoty z prawem. Rozmawiałam z nim o tym że sie cały czas martwie, a on powiedział ze rozumie i zrobi wszystko zeby było dobrze a teraz to!!! Dlatego do was pytanie JAK JA MAM MU TO WYTŁUMACZYĆ????? O co chodzi bo ja już się pogubiłam??? mówi co innego , a roci co innego. Może mu na mnie nie zależy tak bardzo jak mowi bo takim zachowaniem to pokazuje!?!?!?!