Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoświadczona123

brak doświadczenia

Polecane posty

Gość niedoświadczona123

:) wlasciwie moze moj problem moze sie wydac glupi... ale jednak zaryzykuje:) nie jestem nastolatka a nie wiem jak moge pokazac mezczyznie ze mi na nim zalezy tak zeby nie przesadzic... bylam w kilkuletnim zwiazku al teraz dlugo jestem sama i wlasciwie wtedy to tylko i wylacznie sie facet staral i mnie zdobywal... jakos samo wszystko szlo... zmienilam sie troche po tym zwiazku... a teraz spotykam sie z kims... nie ma miedzy nami zadnych deklaracji ale mysle ze i jemu zalezy... jak kobieta moze okazac mezczyznie zainteresowanie aby nie byc "bluszczem" i go nie odstraszyc :) ja po prostu nie wiem.... :) prosze o rady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
prosze:))... nie chce spalic tej znajomości... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
zawsze szczery :) dziekuje za te blyskotliwa wypowiedz jenak nie o to mi chodzilo;) pozdrawiam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS ma racje..im nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne;) Dodam, że jestem we szczęśliwym długoletnim związku więc sie znam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS ma racje..im nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne o przepraszam bardzo, do szczescia jest potrzebne duuuzo wiecej, ale to nie znaczy, ze ze strony kobiety :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka pytała jak pokazać mu,że jej zależy, o innych czynnikach nie było mowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
nie jestem w zwiazku... nie pakuje sie do lozka jak mi sie tylko ktos spodoba... myslalam o innych czynnikach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto moje skromne zdanie
nie mam zbyt duzego doswiadczenia ale wg mnie faceci tylko duzo mowia ze seks jest najwazniejszy, bo faktycznie jest istotny, ale nie tylko dla facetow dla kobiet rowniez, ale to jest jakis tam kolejny etap w zwiazku, na poczatku bacznie obserwuj jego reakcje, jesli uwazasz ze sie Toba interesuje to juz jest duzy plus, pozwol sie zdobywac i okazuj swoja radosc ze wspolnie spedzonych chwil, ale nie zasypuj go telefonami smsami, tylko sporadycznie, jesli mu zalezy sam sie odezwie pierwszy, zyj tak jak zylas, nie zmieniaj swoich palanow tylko dlatego ze on chce sie spotkac, niech to on dopasuje swoj grafik do Twojego, a podstawa jest to zeby zawsze pamietac o swojej wartosci,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
dziekuje za normalna odpowiedz:) tylko ze on sam jest po przejsciach i mowi ze nie jest gotowy na zaden zwiazek... ja w sumie tego nie wymagam i nie oczekuje zadnych deklaracji... dobrze sie czujemy w swoim towarszystwie, ale przewaznie to ja aranzuje spotkania.. moze przesadzam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma jakies przejscia
wiadomo ze wtedy inaczej czlowiek patrzy na potencjalnego partnera, jesli zawsze Ty aranżujesz spotkania to teraz dla odmiany daj jemu wolna reka i sprawdz czy on rowniez ma ochote sie spotkac, poczekaj az sam cos zaproponuje, tylo musisz uzbroic sie w cierpliwosc, wydaje mi sie ze jesli mu zalezy na Tobie to nie bedzie dlugo czekal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci nie poradzę, ponieważ mojego Skarba poznałam jak miałam 17 lat a on 19 i on mnie zdobywał, ja nawet palcem nie kiwnełam, on do mnie pisał, zapraszał do baru, do kina na potańcówkę itd. i zgodziłam się z nim chodzić dopiero za drugim razem (co trudno przychodzi, trudniej z tego zrezygnować)...ale od tyg jestem sama (22.09.2009r. mój Największy skarb zmarł :( )...i nie chce już nigdy nikogo więcej...on jeden był najważniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
Nicole1988 przykro mi - to świeża rzecz wiec boli napewno baaardzo... ;( ale wiesz są różne typy mężczyzn... niektórzy wcale takimi zdobywcami nie sa... moj znajomy spotykał sie z kims i nie był pewien czy to jest to... chociaz laska na głowie stawała... ale nie była upierdliwa... po jakims czasie tego jego "nie wiem" i mowienia ze sa tylko przyjaciółmi po prostu sie odsuneła... wtedy to on odkrył ze teskni... i sa para:) kazdy ma jakies przejscia -- wiem ze kazdy przez swoje doświadczenia różnie może podchodzić do tych spraw... tyle ze właśnie jak ja troche zdystansowalam to on zaproponował spotkanie... miło:) mowi ze bardzo mnie lubi, ze swietnie sie ze mna rozmawia itp. wiec najlepiej chyba byc blisko okazywac zainteresowanie ale nie narzucac sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak boli jak cholera :(:(:(:(..ja mam 21 lat a on dopiero 23 lata skończył...życie daje czasami takiego kopa że szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więć w przyszłości może za pare lat jak bym miała sobie kogoś znaleźć to nie wiem czy bym wiedziała jak się do tego zabrać..wcześniej jak pisałam bylam stroną ciągle zdobywaną, nawet po tylu latach związku zawsze sie o mnie starał...nie zlicze ile róż od niego dostałam w ciągu trwania naszego związku,on był moim pierwszym chłopakiem, nawet wcześniej żadnych małych miłostek nie miałam, więc jestem w podobnej sytuacji jak ty nie wiem jak pokazać mężczyźnie że na nim mi zależy jak go dopiero bym poznawała,ale Bóg zdecydował że pozbawi mnie mojego Skarba i zabierze mi całe szczęscie, teraz aby praca-dom, praca-dom i chyba tak zostanie...Niedoświadczonal23 - tyle jak w nicku masz 23 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoświadczona123
mam 22 lata... wczesniej byłam w związku który sie skonczył po 4 latach;/ i teraz jestem sama od prawie 3.. wiem ze byłam młoda ale to trwało.. i wtedy tez tylko on sie starał i zdobywał... teraz ja jestem inna ale sama nie wiem czy potrafie tak kochac jak kiedys... i ten mężczyzna jest zupełnie inny niz tamten... Nicole1988 mamy cos wspólnego... jakbys podała maila to mogłybyśmy porozmawiać jak masz ochote... :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×