dziewczynie z ktora sie spotykam chyba mnie olewa

wyglada to w ten sposob ze niby mowi mi o tym ze jej na mnie zalezy ze rowniez cos dla niej znacze, ale tak naprawde nie widac tego po jej zachowaniu... mimo ze znamy sie juz prawie 2 miesiace para jestesmy dopiero od tygodnia, chociaz i tego nie jestem pewien bo nie wiem czy pierwszy pocalunek dla niej jest jakims punktem przelomowym, nawet oficjalnie nie oglosilosmy sobie tego ze jestesmy para, bo ja np nie mam tego w zwyczaju, wole zeby to jakos samo wyszlo... dlaczego sadze ze mnie olewa... tak jakby nie chce sie jej ze mna spotykac, w ciagu 2 miesiacy spotkalismy sie dopiero 5 razy, bo zawsze miala jakis argument, a to ze jest przeziebiona innym razem ze kostke skrecila, w to jej wierze, ale dlaczego nie moze spotykac sie ze mna w tygodniu skoro pracuje tylko pare godzin dziennie, dla niej to jest wystarczajacy argument ze nie ma czasu, ok 75% czasu spedzamy ze soba piszac do siebie na gg wieczorem, rzadziej przez sms, jak proponuje spotkanie to mowi mi ze moze bedzie miec czas w weekend jak nie bedzie miala innych planow... sporo mi opowiadala o swoim poprzednim zwiazku, mimo ze nie wypowiadala sie zbyt pochlebnie o swoim bylym to i tak mi sie wydaje ze robil na niej wieksze wrazenie od samego poczatku niz ja, byl to chlopak bardzo doswiadczony w relacjach damsko-meskich, sama sie przynzala ze byli para juz po jednej randce, a do lozka poszli po tygodniu znajomosci, a pozniej chodzila do niego codziennie bo niby nie pracowala i miala czas, ten chlopak tez tylko siedzial w domu bo dostal mieszkanie po ciotce i dostawal kase od rodzicow ktorzy pracowali za granica, mowi mi ze nie mogla sama uwierzyc w to ze ona mogla tak postapic, ze to nie mogla byc ona ze dala sie tak omamic, ze czuje sie bardzo zraniona przez niego i dlatego juz nie chce zeby cokolwiek sie tak szybko rozwijalo jak dotychczas, bo wszysko co szybko sie zaczyna szybko sie konczy, ale niby sie cieszy ze nie wszyscy faceci sa tacy jak on i jest szczesliwa ze poznala kogos takiego jak ja a jestem typem romantyka, niby mowi mi ze dla niej to ideal, ale sadzac po tym jak ja zdobyl poprzedni chlopak to moze ona gustuje w takich slodkich skoorvielakch ktorzy lubia dominowac, moze ona nawet sama jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy...tak naprawde nie widac zeby ja jakos szczegolnie do mnie ciaglo i zeby cos do mnie czula skoro az tak powoli sie to wszystko rozwija, a ona nie wykazuje najmniejszej inicjatywy, ja zapraszalem ją wszedzie a ona dopiero niedawno powiedziala o mnie swoim rodzicom, ale nie zaproponawala spotkania u siebie, u mnie odpada bo za daleko mieszkam... dlaczego mi na niej zalezy... skoro sama mowi ze pociaga ja typ romantyka i marzy o stalym zwiazku to mysle ze chcialaby byc z kims takim jak ja, mi rowniez marzy sie byc z kims dluzej niz pare miesiecy, jak to bylo dotychczas, poza tym mamy podobne zainteresowania i mamy o czym rozmawiac... nie dawno byly jej imieniny zlozylem jej zyczenia, oczywiscie nie moglem sie z nia spotkac bo nie miala pewnie czasu, dzisiaj jest dzien chlopaka, ale zyczen nie dostalem... troche sie rozpisalem ale napisalem praktycznie wszystko co chcialem, nie wiem czy kontynuowac z nia znajomosc czy lepiej zerwac, ale pewnie to ją moze zdziwic skoro teretycznie nic sie zlego pomiedzy nami nie stalo, ale w tym rzecz ze wlasnie nic sie nie dzieje zwlaszcza z jej strony... co wazne mamy juz po 21 lat, choc od samego poczatku wiedziala ze jestem jej rowiesnikiem to wspomina ze ja interesowali zawsze starsi faceci...

pomoze ktos??

szkoda twojego czasu

czekam na dalsze opinie

skoro życzeń nawet zwyklym esemesem nie dostaleś to nad czym ty sie zastanawiasz jest dzień chlopaka ,a ona nawet o tobie nie pomyślala daj sobie spokój

dostalem jakies ale dopiero o 22 na gg jak bylem niewidoczny

matko, o co chodzi z tym dniem chlopaka? do teraz nawet nie wiedzialam, ze takie cos istnieje :P wiec moze nie patrz na nia przez pryzmat tego dnia ;) ale za brak czasu na spotkania ma duzego minusa. moim zdaniem ona chce sie z tego wymiksowac, ale nie wie jak Ci to powiedziec, wiec woli, zeby to umarlo smiercia naturalna.

kto nie ma go dla ciebie im wcześniej tym lepiej, bo nie ma nic goszego jak zadurzyć sie w pannie , która ma cie gdzieś

Zakończ to. Dziewczyna , której zależy na chłopaku nie zachowuje sie tak jak to opisałeś.

to bylo tak ze ja pierwszy jej powiedzialem o tym ze mi na niej zalezy a ona potwierdzila ze jej rowniez, caly czas mam obawy ze ona sie boi tak szybko podejmowac decyzji jak to bylo dotychczas, pozatym kiedys przyznala ze nie sypie wyznaniami w stosunku do mnie bo juz kiedys to robila w poprzednich zwiazkach i sie bardzo sparzyla na tym, wtedy to niby ona sie bardziej angazowala, ale co mnie to wlasciwie obchodzi, niby pisze ze mi bardzije ufa przy mnie czuje sie bardziej soba, ale dopiero zeby to napisala (na gg rozmawiamy codziennie), bo oczywiscie bezposrednio to nia ma okazji to musialem ja spytac jak odnosi sie do mojej osoby, jednak caly czas nie jestem przekonany... mialem nadzieje ze cos z tego bedzie... teraz mam taki jedynie pomysl ze odczekam pare dni, ja juz nie bede inicjowal zadnych spotkan, jak ona sie nie bedzie odzywac to powiem jej co o niej mysle...

czy ktos sie jeszcze wypowie??

Chłopie, daj sobie z nią spokój. Jest wiele fajnych, sympatycznych dziewczyn. Ona Cię olewa, a im bardziej Tym sie staras tym bardziej jej jest wszystko jedno. Na począyek ogranicz kontakt i zobaczysz co się będzie działo. Chociaż moim zdaniem to po prostu zerwij z nią kontakt, przestań się odzywać. Szkoda czasu na takie idiotki.

a własnie ja mam podobnie tylko ze w druga strone... bo jestem kobieta... chociaz facet spotyka sie ze mna i to dosc czesto i tak samo rozmawiamy na gg ale spotkania to przewaznie moja inicjatywa... a on po poprzednim zwiazku tak samo nie chce sie pakowac w cos nowego... wiec sobie tak zyjemy;) i tez nie wiem co z ta znajomoscia...? niby mu zalezy ale nie chce nic wymuszac na nim... wiesz ja mysle ze to zeby sie nie odzywac jakis czas to dobry pomysl... zobaczysz czy jej zalezy.. nie rozmawiaj codziennie na gg, kiedy ona bedzie liczyc ze bedziesz wieczorem zeby mogla pogadac po prostu niech Cie nie bedzie.. .zastanowi sie co jest grane...zbytnie okazywanie zainteresowania i wymaganie deklaracji meczy... wiem po sobie;) nie lubie jak facet ledwie mnie zna a opowiada ze chce zwiazku, przesadza z wyznaniami... to mozna zostawic na pozniej... lepsza jest delikatna niepewnosc i tajemniczosc.. pokazuj jej zainteresowanie ale nie narzucaj sie... kiedy zapytam dlaczego Cie nie bylo na gg powiedz ze cos tam miales do zalatwienia... a rozmwiac to lubisz osobiscie a nie przez komputer... ;)

czikita.... ogromnie dziekuje ci za ta odpowiedz, sprobuje zrobic tak jak piszesz

tu są fajne artykuły http://jak-uwiesc.blogspot.com/ polecam

Ja bym na twoim miejscu jej o tym wszystkim powiedział: co ty sobie wyobrażasz, że takim olewaniem coś osiągniesz kończymy to jeżeli tego chcesz bo mi się nie chce czasu tracić na takie spotkania - że jedna osoba od siebie daje,a ta druga olewa. Takie coś ją wstrząśnie i się ogarnie.

Widzisz matołku datę? To jak nie to spojrzyj i wyciągnij wnioski :)

haha woły