Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nbs

Jestem załamany... Straciłem kolegę.

Polecane posty

Gość nbs

Najlepszy kolega, prawie jak brat. Przy nim czułem się swobodnie, zawsze podbudowywał mnie swoją obecnością, mogłem być sobą. Znamy się kilka dobrych lat, studiowaliśmy razem w jednym mieście, mieszkaliśmy razem. I po prostu nie zdał na kolejny rok :( Nie wiem jak sobie z tym poradzę, narazie do mnie to nie dociera... Mam innych znajomych w miejscu studiów, ale to nie to samo. Jego znałem najdłużej. Jestem zdruzgotany tą nowiną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Dawno nie miałem tak, żeby chciało mi się płakać.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zabił
się ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Przecież napisałem, że nie zdał roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisałes jakby nie wiadomo
jaka tragedia sie wydarzyła, wiec myslałem że sie zabił po studiach wiekszosc ludzi z roku sie rozjedzie we własne strony wiec jak zostanie w Twoim miescie to bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zkisisu
UWIELBIAM TO FORUM!!! Czasem nie moge sie powstrzymac od smiechu:) a dzis boli mnie brzuch, wiec blagam, nie piszcie takich watkow!!:) to chyba prowokacja jakas;) jesli nie to moj drogi wróć sie do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia estetka
rozczula mnie to, gdy facet tak wypowiada się o swoim bliskim koledze... Nie posadzałabym Cię o bycie ciotą (/gejem?) ,wręcz przeciwnie tacy faceci robią na mnie pozytywne wrażenie ;) Domyślam się że nikogo to nie obchodzi ale... ;) No a co do kolegi - nie zrywaj z nim kontaktu! Przecież studia to chyba nie JEDYNA rzecz jaka Was łączy, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula fajna dupa
jestes chciałbym miec taka w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
No to śmiejcie się. Jeśli dla was bliskie więzi się nie liczą to proszę bardzo. Widać jak traktujecie znajomych, wszystko jedno co się z nimi stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
To wy serio nie umiecie czytać. Przecież napisałem, że nie zdał. A kontakt sie urwie. 2 lata mieszkaliśmy razem, a teraz będziemy w innych miastach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak kolege znajdzie
jakas dupe to myslisz że bedzie chciał łazić z Tobą niż ją posuwać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
A tam, nieważne. Może to śmiesznie wygląda, ale naprawdę jest mi z tego powodu bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Znamy się 5 lat, byl/jest moim najlepszym kolegą i to nie jest przyjemne stracić najlepszego kolegę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Ale nie wiesz jak to bywa jak się urywa kontakt? Ja jednak będę w innym mieście i on też. A to dziwnie jak dotąd przebywało się ze sobą 24h na dobe, a nagle to się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
On się pewnie aż tak nie przejmuje, bo pewnie będzie u swojej dziewczyny w mieście. A on był moja najbliższą osobą... O to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi siewydaje, ze po prostu teraz boisz sie ze bedziesz sam. bez znajmomych, kolegow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Mam znajomych. Może nie tak dużo, bo ja należę do ludzi, którzy nie są zbyt ufni. Z tym, że oni mieszkają akurat u siebie w domach i to niezbyt blisko. A z tym kolegą mieszkałem. Masz rację, boję się samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche cie rozumiem. tez zle bym sie czula. noa le przeciez to nie koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
najbardziej mi bedzie brakowalo namietnego nocnego ruchanka dluga kapiel, troche wina, i szalelismy w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbs
Tak, to nie koniec świata. Ale chyba mam namiastke tego uczucia, które odvzuwa sie po stracie bliskiej osoby. Ja wiem, że jednak byłem uzależniony od jego osoby. Jego towarzystwo zawsze mnie podbudowywało, byłem pewniejszy, byłem sobą. I wiem, że to było złe opierać się tak na jakiejś osobie. I teraz mam za swoje. Wiem też, że to może być dobry moment do zmian. Właśnie m.in. o dziewczynę chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyly sie podszywy. Jest mi naprawdę nie do śmiechu, więc darujcie sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbs
macie racje jestem przewrazliwiona ciota ktora pisze na forum DLA KOBIET i opisuje ze stracilem faceta ktory byl dla mnie sensem zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×