Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyyryryr

przeczytajcie to opowiadanie proszę

Polecane posty

Gość tyyryryr

i powiedzcie czy ja jestem chora psychicznie? Wiem,że jest długie na początku może wydac sie nudne ale gwarantuje że ten kto dotrwa do końca...powie sobie,że nigdy czegoś takiego nie czytal i nie będzie żałował:P Przyszłam do Ciebie z samego rana z naszym ulubionym ciastem(orzechowym z cytrynami w syropie;)Nie spodziewałeś się mnie, to była niespodzianka ubrałam krotka sukienkę z odkrytymi plecami, odsłoniłam nogi i nie założyłam bielizny, tak jak lubisz. Wiedziałam że tego dnia będzie mi wyjątkowo trudno, Cię zadowolić bo miałeś ciężki okres w pracy i wiele stresujących sytuacji w ostatnim czasie. Otworzyłeś mi drzwi w moich ulubionych czarnych bokserkach, tak jakbyś był pewny że przyjdę. już na mnie czekał.. Nie byłeś zaskoczony, wiedziałeś że długo przygotowywałam się do tego dnia. Pocałowałam Cie na powitanie. Bez słowa zaprowadziłeś mnie do salonu i usiadłeś na najwygodniejszym twoim ulubionym fotelu fotelu. ”Zatańcz przede mną’ Zatańczyć..? wiem o jaki rodzaj tańca mu chodziło ale kurcze nie umiem. Czuję się nieswojo i błagalnie patrzę na Ciebie być cofnął swoje żądanie.Ale wystarczy jedno Twoje słowo bym zrozumiała w lot i poczuła gdy mówisz do mnie. „kiedy się dotykasz wyobraź sobie ze to moje dłonię” Momentalnie wiem,przymykam lekko oczy i kłądę dłonie na piersiach i zaczynam je pieścić tak właśnie jak robi to mój Pan.Delikatnie je unosząc ściskam mocniej i słabiej szczypiąc sutki..Falisty ruch bioder podnieca mnie tak samo jak dotych dłoni na karku brzuchu pośladkach..dotyk moich dłoni,a przecież jego.Teraz każesz położyć mi się na plecach i pieścić się tak jak ty To robisz..wkłądam najpierw jeden palec a Ty siedząc przyglądasz się cały czas z takim samym pożądaniem pijjąc ……Nauczyłeś moje ciało gdzie jest największa rozkosz i w którym miejscu przychodzi szybko i intensywnie,a w którym zaczyna się i narasta dając długą głęboką rozkosz. To ty mnie tego wszystkiego nauczyłeś.Kazałeś mi uklęknąć na środku pokoju.Zawsze kiedy tak klęczę nie mogę się doczekać kiedy wreszcie Cie dosięgnę..a Ty z dumą i spokojem bardzo powoli rozpinasz spodnie..i powoli podchodzisz do mnie.Widział jak coraz mocniej pragnę chwycić go ustami,jak moje ciało wije się wpragnieniu.I bez żadnych wstępów bez żadnego wstydu,absolutnie bez poczucie,że może mnie się teraz coś należy,bo jetem tylko Twoją suką..zaczełam łapczywie ssać Twojego członka.Szybko i całkowicie dla Ciebie właśnie tak chciałam.Jestem bezwstydnie oddaną niewolnica która pragnie sprawiać przyjemność swojemu Panu.łapczywie i szybko doprowadzć go do wytrysku i spełniać polecenie,by połykać do ostatniej kropelki. I czułam rozkosz dumę i satysfakcję że robie to z taką przyjemnością i tylko Tobie.I jakie to przyjemne usłyszeć wyrywający się z Twojego gardła krzyk rozkoszy.Gdy pulsując podczas szczytu trzymasz mnie za włosy i wchodzisz jeszcze głębiej do granic…Gdy zalewasz mnie Twoim nasieniem..jak czuje jego ciepło na swoim podniebieniu.. I jak grzeczna suka zlizuję je do samego końca. potem położyłam głowę w Twoim kroczu i oboje zasnęliśmy. Następnego dnia rano wstałam wcześniej poprawiłam prowizorycznie makijaż i potargane włosy i szczęśliwa i dumna tak jakbym to ja przeżyła fantastyczny orgazm poszłam robić nam nasze ulubionę tosty z serem na śniadanie(hehe i proza życia:P:) W podobnych klimatach mijamy kolejne miesiące i lata.Miałam od Ciebie olbrzymie zaufanie tak wielkie jakiego nie miałąm jeszcze do nikogo.I miałam Twoje zapewnienie ,że cokolwiek ze mną zrobisz będzie to coś co sprawi przyjemność nam obojgu i wierzyłam Ci.Dotykałes mnie związaną i pieściłeś godzinami a momentach szycztywonia pytałeś..Kim jesteś?Twją suką Panie..a potem co noc bezpiecznie zasypiałm w Twoich raionach pełnia miłości i bezgranicznego zaufania, A teraz pojedziemy zgodnie ze schemacikiem:Nigdy mnie nei zdradziłeś,wiedziałam że kochasz tylko mnie,spędzałęś ze mną każdą wolną chwilę..Nie rusząłam się bez Ciebie nigdzie…każda impreza większe wyiście tylko w Twojej obecności czułam się całkowicie bezpiecznie…wiedziałam że nigdy mnie nie skrzywdzisz Byliśmy zarówna wspaniałymi przyjaciółmi jak i kochankami,zwiedzałąm z Tobą świat.. nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie.Tak mijały dni ,miesiące i lata nigdy się nie nudziliśmy…zawsze byłam przy tobie sobą i byliśmy tak idealnie dopasowani -nie krzyczałeś na mnie jak jadłam w naszym łóżku,potem zawsze sama trzepałam żebyś nie spał na okruszkach -nie denerwowałeś się na mnie jak Ne mogłam Cie znaleźć nieraz w centrum miasta,nie mogąc trafić…Tylko te poszukiwania i pozorne amarnowanie czasu zanim wreszcie znalazłam właściwą drogę i do ciebie sprawiały,że jeszcze bardziej za mną tęskniłeś i jeszcze czulej mnie witałeś..:) -Gotowaliśmy razem..wspólnie bardzo nas ta czynność to siebie zbliżała podobnie jak seks i wspólne podróże wspólne sporządzanie posiłków łagodziło wszystkie spory(bo nieraz i się zdarzały,ale o błahe sprawy..i na krótko:) -wiedziałeś że mam traumatyczne przeżycia za sobą wiec w trosce o mnie zgasowałeś z telefonu wszystkie kobiety o imieniu Karolina..:) -skoro to ma być Fantazja to pozwolę sobie na więcej…pewnej cudownej nocy..poczułam że nagle gwałtownie rosną mi piersi..do rozmiaru CC rano nie mogliśmy w to uwierzyć..zasuerowałeś że to może po wczorajszym sushi w takiej dziwnej magicznej warszawskiej restauracji:P -Nigdy Cie nie okłamałam,ty mnie też…Jedyne Twoje kłamstwa były w stylu(jak byłam zmęczona popracy i brzydko wyglądałam..słyszałam „pięknie wyglądasz moja suko”nie chciałes sprawiać mi przykrości wiedziałeś że w ciągu paru minut doprowadzę się do porządku i będę wyglądać tak pięknie jak zawszę:P …Byliśmy już starcami podeszłym wieku..i nic się nie zmieniało..kochaliśmy się ztą samą siłą co w czsach naszej młodości..z jedną małą różnicą..już nie klęczałam na środku pokoju,ale pozwalałeś mi klęczeć na naszym łóżu….kolana już nie te..sprawność fizyczna też słabsza…ale mój język. Wargi..Twoje dłonie..cały ten czas do końca naszych dni…sprawne były..tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dlugieeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhahhhahahahhahaa
jesteś jebnięta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak wogóle to rodzina zdrowa
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie sa stare panny po 30
mam jedno glupie pytanie: DLACZEGO POZWALASZ MOWIC NA SIEBIE SUKA?????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehhehhheeeee
dobre lubie takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×