Klopot z zona.

Twoje teksty są denne, mam bekę z ciebie, bo jesteś kretynem Zoofilku :) Widać że masz kompleksy :) Czepiasz się o byle gówno, mogę się założyć, że jesteś spoconym grubasem, z pryszczatym ryjcem :) Nie masz znajomych i żresz przed kompem i wyzywasz ludzi tekstami z internetu :) Twoja inteligencja równa się inteligencji krzesła, a refleks masz taki jak żółw polujący na sałatę :) Spadam durny zoofilu na próby. Zagram jeden kawałek dla ciebie, może ci mózg wykiełkuje... :) Nara AnimalFuckers ;p :D

żeś się napisał, zmęczyłeś się pewnie, niestety nie chce mi się tego czytać, może skopiuje sobie na później, to jakiś tekst piosenki? nowy hit? usłysze toto gdzieś? czy tylko w garażyku sobie ponucisz? :)

hej chlopaki dajcie sobie po razie i po sprawei

Heh, nie usłyszysz bo w stajni gdzie dymasz swoje zwierzątka pewnie nie masz prądu :) Z resztą masz tak tłuste i brudne uszy że nic nie słyszysz :) Oki nie mam czasu na kozojebców, cya gburze ;]

oj tam zboczył, autorowi zabrakło argumentów na potępienie oziębłej żony to zaczął jęczeć że wszyscy to durnie, a najbardziej durni są ci co nie mówią tego co znudzony trzepacz chce usłyszeć

t6o już idź idź a nie siedzisz i ślepisz w monitor zawwsze choć ściany posłuchają twych pierdów, bo poza tym to nie sądze

moi znajomi rozwiązali ten problem spokojnie. On ma przyzwolenie na spotkania w trójkącie z zaprzyjaźniona parą.. Wszystko pod kontrolą. Dorosli ludzie muszą sobiue czasem zaufać

nie ma problemu ze mna bo w lozku wyznaje zasade ze najpierw trzeba zadbac o kbiete,potem o sibie.Co do dogadzania sobie na boku przez nia nie ma na to szans.Txty imbecyla opuszczam.

Nie zwracaj uwagi na imbecyli dogryzających ci tym że np masz oziębłą żonę....

A co dla ciebie jest ważniejsze: fiut czy żona?Widziały gały co brały!

madżenta przeczytaj calosc,zanim cos napiszesz!

Jak długo trwa ta posucha w Waszej sypialni?

hm jakis rok moze dwa

O matko droga przez męke... A może Twoją żonkę zwyczajnie dobija rutyna,może potrzebuje jakiegoś urozmaicenia?

Wiesz no durny to powód żeby zostawiać rodzine ze względu na nieudane życie seksualne,chociaż masz rację-nienormalne jest bzykać się raz na miesiąc,macie problem i koniecznie należy coś z tym zrobić, masz jakiś pomysł?

no mialem pare razy chcialem zostawic dzieci same w domu na wekeend i zebysmy gdzies pojechali aby miec tylko czas dla siebie,by moc spokojnie porozmawiac o naszym zwiazku,ale wiecznie ten sam problem ze bez dzieci sie nie rusza.Kurwa czasem mam wrazenie ze pies i kot sa u niej na lepszych p[rawach niz ja bo wracajac z pracy czasem najpierw wita sie ze zwierzakami niz ze mna.Dlatego za to czasem jestem chamski i gburowaty taki zimny.

"żona daje", w głowie mi sie nie mieści zeby mój chłopak o mnie napisał ze ja mu DAJE. Jak o jakiejś dziwce... Skoro twoja żona DAJE, a ty tylko BIERZESZ, to ja sie nie dziwię że nie chce uprawiać z tobą seksu, bo seks to nie jest dawanie i branie, a raczej DZIELENIE SIĘ sobą :o

daję ci raz w miesiącu bo jesteś kiepski :/ rozwiedź się i po kłopocie. a tak na przyszłość Panowie , bierzcie za żony takie kobiety ,które mają podobny do was temperament!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja pierd*le jestes nastepna ktora nie czytala calego tematu!

no czekalem na pomaranczowego podszywka,witaj jak bylo w szkole?

żona na coś choruje , bierze jakieś leki ? może tu jest przyczyna ,że się jej nie chce?!

n to calkiem mozliwe z ta choroba bo bierze kilka lekow.

Desperados kochamy sie z moim narzeczonym kilka razy w tyg. tzn zawsze wtedy gdy najdzie nas ochote, dlatego seks z nim dalej jest dla mnie nieziemski. Gdybym kochała sie z nim 10 razy dziennie straciłby caly swoj urok i byłby czynnoscia mechaniczna, nie przynoszącą przyjemności, dlatego nie dziwie sie wcale Twojej zonie, spróbuj ja zrozumieć, pewnie zameczasz ja swoja ciagla gotowościa..jak dla mnie ty masz problem nie ona- radze udac sie do seksuologa, pozdrawiam

martynkoska23 jak chcesz brac dalej czynny udzial przeczytaj caly watek ze zrozumieniem ok?

degenerath - a ty skąd wiesz :D

nie wiem tak wpadlem na pomysl aby cos dodac:)

mąż miał ze mna ten sam problem.moja wina !przytyłam miałam kłopoty w pracy nie czułam się atrakcyjna. kłopot sie skończył jak schudłam .i faceci zaczeli zwracać na mnie uwage.teraz mam problem w drugą strone.

basieńka 123 spiknij się z desperatos :P

zona mi nie daje no nic dziwnego tak jak tu ujołeś swój problem pewnie z zona w ten sposob rozmawiasz wiec nie dziwie sie że Ci "nie daje" może pomysl nad stosunkiem do niej odrazu bedzie Wam obojgu przyjemniej:)

ja piertole jacy wszyscy uczeniu na tym forum sa i lapia za slowka.Ok teraz w kazdym temacie opisywac wszystko naukowo!