Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tuz tuz

wywolywanie porodu!!!

Polecane posty

Gość tuz tuz

czesc:) skonczyl mi sie 41 tydzien ciazy, dzisiaj jak zwykle bylam w szpitalu na KTG i co sie dowiedzialam? ze jutro mam przyjsc i beda cos z tym robic, czyli pewnie jakos wywolywac porod... Nie tak to sobie wyobrazalam... Boje sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze bede wywolywac, moze dadza ci skakac na pilce, chodzenie po schodach jesli to nie pomoze wtedy moze wywolaja :) glowa do gory , pewnie kazdy by sie bal :) powodzenia i szczescia 🌼 neich sie odezwia inne mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj sama wywołać
dobry seks i herbata z liści malin, lewatywa, może sama zaczniesz rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie mamki
ja tez mialam wywolywane 2 porody w 38 tyg jeden i 39 drugi... odeszly mi wody a zero skurczow i rozwarcia..lezalam pod kroplowką 2 czy 3 godziny podali mi chyba oxsy i w ciagu 10 min urodzilam :) ale bole byly niedozniesienia...myslalam ze mi brzuch wybuchnie..zdecydowanie lepsze i do zniesienia sa bole naturalne choc to juz kwestia kazdego z osobna..rodzic 10 min lub 23 godz :) przy drugim mialam wody przebijane i tez cos podane urodzilam szybko ale mialam juz rozwarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuz tuz
no wlasnie slyszalam, ze wywolywany bardziej boli, ale jezeli ma byc tak szybko jak piszesz to wole ta wersje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dosyc "opornie" to szło i tez dostalam oxytocyne (po 10 godzinach porodu w bólach) po tym urodziląm w ciagu niespelna 4 godzin. to wcale nie prawda ze wywolywany boli bardziej!!!!! dla porównania 2 mialam bez oxy i naprawe bolal bardziej niz ten z oxy (tyle ze byl krotszy wiec sie mniej umeczylam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuz tuz
i tak boje sie takiej ingerencji... mysle ze najlepiej by bylo jakby to natura zdecydowala. Po co wogole to wywolywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wiele powodów- zalezy od danego przyadku. czasem tak jak u koelzanki wyzej i u mnie odchodza wody plodowe a rozwarcie nie nastepuje lub jest za male... no i trzeba zeby dziecko nie zmarlo. nieraz lezakrze stwierdzaja ze łozysko jest już "przejrzałe" i nie dostacza dziecku odpowiedniej ilosci krwi i sub. odzywczych i wtedy również trzeba wywolac... albo cc jest milion powodów. niestety nie zawsze natura "podejmuje wlaściwe decyzje" i czasem trzeba "jej pomóc" :) Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuz tuz
czy sa jeszcze jakies mamy, ktore mialy wywolywany porod? jak to bylo? piszcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×