czy wy tez tak macie, ze po obejrzeniu serialu medycznego lub kryminalnego

chcielibyscie sie tym zajmowac?:D

tak, a że oglądam tylko takie seriale to przez całe życie czuję się przegrańcem w kwestii zawodowej

ja jak oglądam dr Hausa to potem mam wszystkie objawy które były przedstawione w serialu:D

medycyna - chciałabym, z kryminalistyki to tylko krojenie trupów i sprawdzanie ja umarli by mi pasowało no cóż, mam nadzieje ze kiedyś mi sie uda spełnić w karierze laborantki

no a szczególnie po obejrzeiu CSI Miami, las vegas i NY, wszyscy są tam tacy sexi, inteligentni i sexownie chłodni i profesjonalni :D

Tak, szczegolnie po serialu 'without a trace' i CSI:D

ja przy csi wpadam w depresję, zwłaszcza przy sytuacjach kiedy np. taki horacy zobaczy plamę na chodniku, popatrzy chwilę i momentalnie zna skład chemiczny mazi, która tę plamę zrobiła, a dodatkowo potrafi wskazać hipotetycznego sprawcę owej plamy, a potem jeszcze dowieść, że hipotetyczny sprawca był sprawcą prawdziwym. na końcu włoży swoje czarne okulary na nos i ze swoją super wypasioną ekipą idzie szukać następnych plam, przy których mogą zaszpanować wiedzą. są tacy mądrzy i inteligentni, że ja wysiadam. też bym chciała być taka zdolna :(

Oczywiście. Gdyby moi współpracownicy wyglądali jak House, jestem przekonana, że spokojnie mogłabym wytrzymać obrzydzenie i omdlenia jakie wywołuje we mnie krew