Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały łasuch

Tydzień przed okresem zjem wszystko co wpadnie mi pod ręke. ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość mały łasuch

Cześć dziewczyny :) Czy wy też tak macie że tydzień przed okresem zjecie wszystko co wam pod ręke się nawinie ? Przez 3 tygodnie moge jeść okruszki a ja nadchodzi tydzień sądu nie moge się opanować... mówie że nie będę jadła a tu dupa.. właśnie wtryniłam prawie pół dużego opakowania merci.. całe szczęśćie że mam szybką przemiane materii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
oj tylko ja tak mam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez teraz jestem taki
lasuch. Wczesniej jadlam normalnie a teraz potrafie tyle, ze sama sie dziwie gdzie ja to wszystko mieszcze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulenkaaaaaaaaaaa
mam to samo!!! :D czekam na okres, powinine byc jutro i potrafie o 1 w nocy gotowac sobie piergoi, bo nie moge wytrzymac :D aktualnie jem czekolade :D:D:Daa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
Dzieki bogu. :) no ja też jutro powinnam dostać niestety a chce bardzo iść na impreze a mam bardzo bolesne miesiączki. Heheh ja też w nocy wstaje ledwo patrze na oczy ale do lodówki pierwsza :D no a ja aktualnie jem ciągle merci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
a najgorsze jest to że nie potrafie sobie odmówić :D tylko chodze i myśle "nie jedz już więcej" ale wcinam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi się zaczyna tak z pięc sześć dni przed. Własnie parę dni temu miałam i zjadłam: duży słoik nutelli, parę batonów, wczoraj skończyłam kolejny słoik nutelli, dziś mąż mi kupił następny:) a oprócz tego dziś jeszcze poszły dwa batony i duża pizza. Jedyne co mnie zastanawia to to że nie tyję od tego. Przecież powinnam juz ze stówe wazyć conajmniej:) moze to chodzi o to ze się przemiana materii przyspiesza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
nie wiem tego ale też mnie to dziwi bo też nie tyje :) no może na wadze 2 kg więcej i wydaję sę troszke napuchnięta ale w pierwszy dzień okresu wszystko wraca do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łakomczuch kolejny
heh też tak mam. dziś wpierniczyłam kilka cukierków i połowe czekolady i teraz siedzę i myśle co tu zjeść. jakiś kebab mi się marzy. dobrze że takich rzeczy w domu nie mam bo bym pochłonęła wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak kiedys mialam
a teraz to mam tak ze ciagle tak żre co mi wpadnie w rece. a najbardziej to slodycze. boje sie ze sie pochoruje od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi też się przed okresem waga zwiększa ale to przez to ze wodę zatrzymuję. Potem waga wraca do normy. Cudowne jest to że przynajmniej te parę dni w miesiacu mozna zrec wszystko bezkarnie. Bo to nie jedzenie tylko żarcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutasowa z pedalowa
ja tez tak mam :D:D nie dosc, ze przez caly dzien sie obzeram to jeszcze w nocy wstaje i jem :D a tez czujecie sie ociezale i opuchniete? chce wam sie tylko spac i ciagle jestescie zmeczone? (najlepsze jest to, ze z chwila gdy tylko dostane okres, wszystko znika- jestem "lekka", nieglodna i szczesliwa :classic_cool:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dość że jestem opuhniętai zmulona to jeszcze lepiej mnie nie zaczepiać:) i tylko kombinuje co tu wchłonąć jeszcze , niestety tak jest dopóki mi się okres nie skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łakomczuch kolejny
ociążąła i opuchnieta sie czuje na pewno. w ogole brzuch mam zawsze wiekszy i strasznie mnie to wkurza. ale to raczej nie od jedzenia a wlasnie od tego zatrzymywania wody. kurcze wkurzajace to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
no dokładnie żarcie :D bo ja dziś zjadłam płatki z mlekiem , duuużą kanapkę z wędliną i z keczupem, z 10 takich ciastek jak orzechy włoskie w środku z czekoladą na zmianę z ogórkami kiszonymi :D barszcz z uszkami , pół dużej bombonierki merci i trochę warzyw z piekarnika :) ale i tak bym coś jeszcze zjadła.. któraś mi tu ochoty na kebab narobiła ..na szczęście dziś wybrałam się do ciotki do innego miasta więc nie znam nr na takie smakołyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
mi na szczęście wszystko kończy się pierszego dnia gdy dostaje okres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
ja jem właśnie kanapke z pieczywa chrupkiego z pastą śródziemnomorską z suszonymi pomidorami[pierwszy raz jem i jest pyszna:D] i chyba zrobie sobie następną mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łakomczuch kolejny
mi też się nadal chce jeść a w lodówce takie pustki. nie ma nic na co bym miała ochotę. pomidorówka była której nie cierpie to nawet ją dzisiaj zjadłam i zjadłabym jeszcze ale już makaron się skonczył. hehe... dobrze, że mieszkam na wsi, bo inaczej bym chyba już w jakiejś knajpce przy tym kebabie siedziała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały łasuch
Prosze nie mów mi nic o kebabie :)) mimo iż nie lubie tak zwanego jedzenia na wynos to w "ten tydzień" zjem wszystko :) 2 dni temu zjadłam na pół z kolegą 60 cm pizze :) jak w takie normalne dni zjem 2 kawałki takiej 40 cm i jestem pełna a nawet za pełna aż mi nie dobrze to teraz troche brzuch pobolał odleżałam i znów tyle samo mogła bym zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak
oo ja też tak mam z tym jedzeniem!!! I w ogóle to oprócz tego max wnerw = byle co mnie wyprowadza z równowagi, i z tym zmęczeniem też tyle że dzień przed okresem, poprostu padam z nóg, bardzo szybko się męcze i nie mam na nic siły!!! Chyba mam wszystkie objawy PMS :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututu
ja też tak mam i wszyscy się dziwią gdzie ja to co zjem mieszczę, bo ciągle mówią, że schudłam. Już tak się męczę z półtorej tygodnia a okresu jeszcze nie ma, coś mi się rozjechało chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×