CZEGO NIGDY NIE ZROBICIE PRZY UKOCHANYM/UKOCHANEJ

cos wiem na ten temat:)

a tak w ogole to co teraz robice dziewczyny?:P

siedze przy komputerze :P

ja udawalam ze pracuje ale wlasnie przyszedl moj szefunio wiec musze naprawde popracowac :P

Myślę, że nie będę oryginalna :) Lista zakazanych rzeczy: -> zmiana podpasek/tamponów -> robienie kupki -> rodzenie dziecka! -> no i może dłubanie w nosie he he he :D

u mnie jest po drugiej w nocy....

również siedzę przy komputerze, piję kawkę z mlekiem i cieszę się dniem wolnym od wykładów ;)

no ja przy swoim bekam ale jestem w ciąży i mi się strasznie odbija eh no cóż takie życie ;P

zgadzam sie kompletnie z opinia herbacianej damy :)

heh a ja w pracy udaje ze pisze pisma a tak naprawde siedze na kafe:)

na pewno bym nie zmieniała podpasek przy nim oj nie :P

oj.. nigdy w zyciu!

czyli jednym słowem większość z nas się OBIJA :D

wstydziła się robić siku jak jej chłopak był u niej jej pokój sąsiadował z łazienką więc jak szła się wysikać to dokładnie zamykała drzwi i dodatkowo jakoś palcami powstrzymywała żeby nie było słychać że sika hehe dla mnie to szczyt dziwactwa ja na pewno bym nie zmieniła przy moim mężu podpaski a tak po za tym jesteśmy już tyle lat razem że nie mamy przed sobą żadnych oporów typu golenie nóg

sunshine2323 - a gdzie mieszkasz skoro u Ciebie jest ok. 2 w nocy?

ja kiedys musialam ogolic sobie nogi przy moim chlopaku;) bylismy na obozie i nie bylo lazienki wiec ktos mi musial pomoc:) ale bardzo sie wstydzilam:)

byly tu takie topiki, gdzie dziewczyny nie robily kupy w domu jak yl ich facet/maz - robily to tylko w pracy albo jak go nie bylo

A ja uwazam, ze rzyganie przy chlopaku czy mezu spowodowane zatruciem ALKOHOLOWYM jest OBRZYDLIWE. z tego powodu zerwalam z moim pierwszym facetem, bo po prostu zaczelam sie go brzydzic.

madz to juz przesada wiadomo :P ale w druga strone tez nie mozna przeginac. zwlaszcza jesli chodzi o podpaski czy tampony. nie wiem jak moze kobieta na to pozwolic.

ja mieszkam na karaibach

zazdroszcze tych Karaibow :)

nie zazdrosc za bardzo bo czasem jest za goraco...

Tak samo jak pokazywanie mezowi brudnej bielizny. ja swoje majtki zawijam w foliowy woreczek i wyrzucam do smieci, a nie wrzucam do worka na bielizne, gdzie i maz wrzuca swoje ubrania. jeszcze by cos zobaczyl i bylby wstyd.

nie zrozumialam chyba dobrze kolerzanki.. ty codziennie wyrzucasz majtki..?

kolejna obrzydliwa dla mnie rezcza sa wspolne posilki. jak mozna przy kims jesc? Nie rozumiem tego! A jak mi cos z buzi wypadnie? Wstyd na cale zycie.

za goraco:P ja tu w zimnym biurze musze siedziec:)

Tak, no przeciez nie wrzuce ich do kosza na bielizne, gdzie maz moglby zobaczyc. Tak samo jak przepocone bluzki. Zdarza sie, ze maz zrobi pranie. Boszszsz jaki to bylby wstyd gdyby wyjal moja bluzke i poczul zapach potu :o

sunshine - ja zazdroszczę zdecydowanie! Wolałabym mieszkac tam, gdzie wciąż ciepło niż czekac na tę okropną zimę, która zbliża się wielkimi krokami :O dziś jest okropnie zimno, a ja uwielbiam słoneczko! :)

Kupe tez raczej robie w pracy, aczkolwiek jak ktos jest w kabinie obok, krepuje sie i to bardzo, no chyba ze juz nie moge wytrzymac.

ja przy moim mężu napewno nie zmieniałabym podpaski ani nie usiadła na kibelek. A tak poza tym nic nas nie krępuje. nawet mi się zdarza bąka przy nim puścić na glos to się wtedy smiejemy że znowu motyle fruwaja( bo my dziewczynki nie puszczamy bąków tylko motylki):) No i nie wstydzę się przy nim golić nóg czy pipki. Nie ma w tym nic wstydliwego