Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

valera

CZEGO NIGDY NIE ZROBICIE PRZY UKOCHANYM/UKOCHANEJ

Polecane posty

Gość retre
tzn nie "???" tylko "!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz jestemy na tym etwpie, ze mysle i mysle i nie wiem czego bym nie zrobila - chyba juz za dlugo jestesmy razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tragedia mąz od razu
rozwodu zarząda jak twoe nieogolone nogi zobaczy i jeszcze będzie musiał je ogolić :P ludzie nie przesadzajcie. ale tak się zachowujecie, ze aż zal pomyślec co by bylo gdyby ktorejs ze stron się cos stalo i niedajboże trzeba by było tyłek podcierać..... ja z moim facetem zachowujemy się naturalnie od samego poczatku, po 7 latach wzieliśmy ślub i wciaz jest naturalnie, nie ma zadnych granic i wiemy ze mozemy na siebie liczyc w kazdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfjasnbfa
na pewno nie puszczam głośnych bąków przy moim facecie (to niedopuszczalne), nie golę miejsc intymnych przy nim, nie zmieniam podpasek i tamponów, nie robie kupki przy nim (przy nikim z resztą) -a jestem z nim juz kawał czasu z 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno wszystkie z nas zachowuja sie naturalnie i czuja sie swobodnie w towarzystwie swoich mezczyzn ale to nie znaczy ze od razu musimy zachowywac sie jak jakies swinie zeby ich wyprobowac czy beda sie nami zajmowac na starosc czy takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfjasnbfa
uważam że pewne czynności fizjologiczne powinny byc zachowane tylko dla nas...wileku mnie skrytykuje ale uważam że rodzenie dziecka też nie powinno byc obiektem do oglądania dla mojego mężczyzny... rodzialam siłami natury 2 razy i jestem pewna że on nie musi widziec jak koszmarnie cierpię, prąc w celu wydania dziecka, gdzie może przydażyc sie popuszczenie kału...TO NAPRAWDE NIE JEST WIDOK dla najabrdziej zakochanych i oddanych partnerów. Oni są wzrokowcami i chcą abyśmy my kobiety były dla nich nieskazitelne...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuuummmm
jnfjasnbfa......a to twój facet czy mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice musza byc
nie zrobie przy facecie siku, kupy, nie zmienie sobie tamponu czy podpaski. zreszta u nas jest tak ze jak ktos wchodzi do lazieznki czy toalety to druga osoba nie przeszkadza. czasem myjemy razem tylko zabki:) bakow staram sie nie puszczac ale czasem w nocy sie zdarza :P nie ukrywamy przed soba spraw fizjologicznych czyli nie udaje panienki nie pierdzacej nie srajacej ale jakies granice intymnosci powinny byc zachowane. co do golenia nog to nie jest nic obrzydliwego no ale jak juz wczesniej pisalam to jak wchodze to lazienki to chce byc po prostu sama, czesto zreszta kapiel jest dla mnei bardzo relaksujaca i nie zycze sobie zeby ktos mi wlazil :) i to sie tyczy wszystkich a nie tylko faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolunia
A moj facet zakładał mi tampon, nie wyciągał co prawda starego tyko zakładał pierwszego na poczatek okresu aleja nie mialam kompletnie sily bo bylam chora, teraz wiem ze co by mi sie nie zadzialo moj facet bedzie przy mnie, baczka puscilam raz ale niechcacy :)) peknac tez mi sie chyba zdazylo, a nogi jasne ze ogole przy nim, tzn jak tez bedzie z lazience, czego mam sie wstydzic? on goli brode, ja nogi, normalna kolej rzeczy, pipke tez golilam nawet jego maszynka bo nie mialam swojej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfjasnbfa
"jakies granice muszą byc" - zgadzam się z tobą...właśnie o to mi chodziło w mojej wypowiedzi... 16 lat jestem z nim -, 3 dni temu minęło 14 lat jak jesteśmy małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolunia
a my uwielbiamy chodzic razem do lezienki, ja sikam on robi cos innego i absolutnie sie nie krepuje, jak on sika to nawet czasem mu potrzymam ;)) heh, kurde mozemy jestesmy jacys dziwni :P hmmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfjasnbfa
oczywiscie i ja gole nogi przy moim, czesto korzystam z jego maszynek bo są lepsze, pewne nieprzewidziane "niespodzianki" też mi się zdarzają przy nim ale staram się do tego niedpouszczac bo mimo że znamy się na wylot to nie są dla mnie przyjemne...wiem że faceci to dostarzegają ale udają że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miałaś siły tampona założy
:D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfjasnbfa
o jessu ja też nieraz patrze jak on robi siku ale nie żebym notorycznie go obserwoała, tak przypadkiem a jemu to nie przeszkadza, czasem on sie goli a ja zrobie siku ale to są wyjątki i naprawde zdarzają mi sie sporadycznie bo ja myślę ze taka "bliskośc" niczemu dobremu nie służy choc oboje wiemy że jesteśmy tylko ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice musza byc
karolunia a tylki tez sobie podcieracie nawzajem? to przeciez takie romantyczne. nie zdziw sie potem jak sobie znajdzie jak odstawiona lalunie bo juz bedzie dosyc mial baby co sobie przy nim podpaski zmienia. to jest obrzydliwe. ja nawet przy siostrze bym tego nie zrobila a co dopiero przy moim facecie. fujjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolunia
No ja tez nie mowie ze zawsze chodzimy razem albo ze mu trzymam przy kazdym sikaniu ;) zdazylo sie ;) aczkolwiek wiem ze jak bede chcala siku to poprostu ide, nie wazne co on robi ;) no chba ze zajmuje kibel ;) wiem napewno ze na chwile obecna ze zrobie prz nim kupy i nie pierdne z premedytacja ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolunia
a bylabys uprzejma mi pokazac grze napisalam ze cos o podpasce?? napisalam tylko ze zakladal mi czystego tampona przed okresem co by mnie nic nie zaskoczylo. Podpaski przy nim nie zmienie, jedyny czas kiedy nie wchodzi mi do lazienki to kiedy mam okres ale to go ostrzegam, sa granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świntuchaO
a ja nie zmienię podpaski,tampona i nie zrobię kupy. a zdarzyło mi się przy mężu pierdzieć :) golić(cipkę sam lubi golić lub chociaż popatrzeć ) osikujem go regularnie pod prysznicem:):):)--on zresztą mnie też :)---i przyznam się że nienawidzę jak on to robi --a on jak ja hmm-i jeszcze wymiotowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×