Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

valera

CZEGO NIGDY NIE ZROBICIE PRZY UKOCHANYM/UKOCHANEJ

Polecane posty

fizjologia nie jest wadą! Istnieje cos takiego ja dojrzałe piękno, bez względu na pojawiające się zmarszczki... czasem trzeba do pewnych rzeczy podejsc z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko mogę
stare panny po 30--->no ja mam rozstępy po 2 ciązach i mój nadal kocha mnie tak samo. Głupie masz podejście. Trzeba jeszcze mieć coś w głowie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice.........
La sposa to idzcie razem do toalety zrobcie razem kupe i porownojcie kto zrobil wieksza :P bedzie fun :) my sie z chlopakiem siebie nie krepujemy ale to nie oznacza ze mu wlaze do toalety bo nagle mam pragnienie porozmawiac o czyms istotnym z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas okresu uprawiamy sex w pierwszym dniu i ostatnich jak mam już mało. Nie chcemy po prostu pobrudzić pościeli i tylko dlatego. Mój facet nie widzi nic złego w tym wszystkim. Nie ma skrępowania. Łazienka jest otwarta dla niego i dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie boje bo wiem ze moj maz woli dziewczyny naturalne a nie te dzien w dzien wymalowane i odstrojone jak na impreze... pozatym ja go kocham takim jakim go bog stworzyl i on mnie tez.. on nie chce zebym byla plastikowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La sposa to idzcie razem do toalety zrobcie razem kupe i porownojcie kto zrobil wieksza bedzie fun .....ale czemu no piszesz? Napisałam że tego przy moim nie robię. Ja was nie obrażam. Piszę tylko o sobie. Może tego nie zrozumiecie, może pomyśliciecie że jesteśmy nienormalni ale jak np. mój idzie się golić czy kąpać to woła mnie do łazienki bo lubi spędzać ze mną czas. Wtedy albo wskakuję do niego pod prysznic albo siadam na kibelku i gadamy o głupotach. My się nie zastanawiamy czy to wypada czy nie czy coś tam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stare panny po 30 - ty chyba zyjesz w ciaglym stresie zeby przypadkiem maz cie nie przylapal jak wchodzisz do wc albo jak tusz ci sie rozmarze...to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice....
co innego sie kapac i golic przy sobie a co innego siadac na kiblu albo zmieniac podpaske :/ wiadomo kazdy robi jak chce ale ja tam chce byc dla faceta zawsze atrakcyjna i mysle ze jakby kilka razy patrzyl sie jak zmieniam tampony to moglo by sie to zmienic. zreszta dla mnie to obrzydliwe, bo przy innych ludziach tez tego nie robie. w domu rodzinnym tez nikt nikomu nie wchodzi do toalety czy lazienki. wiec dla mnie to normalne ze w kiblu jestem sama a nie z ukochanym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym wchodzeniem do lazienki to nie przesadzajmy bo to nie jest cos strasznego..to normalne.. ja taz zawsze wejde mojemu plecki umyc czy zapytac czy chce kawe w czasie gdy bierze prysznic itd. ale jak ja uzywam zeby zrobic , to drugie" to oczywiscie ze go nie wpuszcze do lazienki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez przesady maz tez czlowiek.i to nie glupi.wie ze my siku kupe robimy.wie tez o tym ze sie golimy baaa malo tego wie w ktorych miejscach bo chyba podstawy biologii zna.co do bekow czy bakow wie ze powstrzymac sie tego nie da jedynie przytajniaczyc sie z tym mozna. co do mojego tajniaczenia sie to: -baki czy beki przez pierwsze 3 miesiace ukrywane.pare razy glosno sie zdarzylo ja mowie przepraszam czy chociaz sorki a ten do mnie no bez przesady ludzka rzecz.teraz jak mi sie chce to i pierdne glosno i sie SMIEJEMY oboje z tego a zwlaszcza jak w lozku...zawsze koldre mu na leb zakladam a on mi sie odwdziecza tym samym hehe i jakos tragedii nie ma -siku czasem mus no niestety mamy lazienke lacznie z toaleta ale jakos sie nie wstydze zreszta on czasem przy mnie tez zrobi -co do golenia pff on sie tez przy mnie goli...czesto bierzemy wspolny prysznic,myjemy sie nawzajem (cali) golimy sobie nawzajem paszki ja nie raz twarz mu golilam i jak ja mam jeszcze jakies kosmetyczne rzeczy to wychodzi szybciej z kabiny i zaczynam sie goli czy trzec nogi tarka jak jeszcze facet jest w lazience,oczywiscie nie jest gdy robie pelny pedicure ale jak sobie lekko tam stopki piety reperuje to co mi tam a jak zaczynam sie golic a zwlaszcze cipke to mi przez szybe zbok zaglada :) -obcinam paznokcie u stop przy nim jak siedzimy w jednym pokoju ale zazwyczaj nie siedze wtedy obok -co do porodu to nie wiem czy chcialabym zeby byl przy mnie,on mowi ze chce to powiedzialam ze ok ale napewno nie ma prawa tam zagladac tylko przy glowie ma mnie wspierac a on mowi ze czemu nie ze to przeciez cud jest.no to mu film pokazalam od tamtej strony porod to glupiemu oczy sie blyszczaly i mowil "no malutki dawaj jaszcze tylko raczki a pozniej juz z gorki"...na porodzie moze byc ale tam i tak nie bedzie zagladal -podpaska i tampon napewno w samotnosci wymieniany bo troche to dla mnie nawte obrzydliwe jest i chyba nigdy tego do konca nie zaakceptuje...choc czasem w okres sie kochamy i jest ok ale zawsze tylko na pocz czy kon jak w sumie bardziej plamienie jest.zawsze mowie ze ostatni raz ale coz kocham sex i on tez wiec... -no kupy tez robic nie bede ale jak wejdzie niedlugo po mnie i poczuje zapach to trudno.srac ludzka rzecz i wiadomo ze na zapach tegfo wplywu nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjhghjh
La Sposa -----> ja się nie dziwię. u mnie jest podobnie.Mojemu facetowi ani mnie nie przeszkadza jak jesteśmy razem w łazience i np. sie golimy czy siusiamy :) z kąpielą podobnie lubię patrzec jak on sie kąpie :) Może z tymi tamponami i zmiana podpasek nie dokońca się zgadzam ale jeśli sytuacja wymagałaby tego żeby zrobic to przy nim to czemu nie. poza tym też się kochamy podczas 1 i w ostatnich dniach okresu i nie ma w tym nić złego. No oprócz miłości oralnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies granice.............. nikt inny nigdy nie wchodził mi do łazienki czy WC tylko on co do atrakcyjności i zmieniania podpaski......... nie czuję się mniej atrakcyjna na początku jach ciałam zrobić to "po kryjomu" to mój luby się w głowę popukał i się uśmiechną...dla niego nie jest to obrzydliwe-powiedział mi że nie brzydzi się bo jest świadomy że jestem kobietą i mam "babskie dni", że to naturalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice...
moj facet tez uwaza ze wszystko jest naturalne ale czy w zwiazku z tym mam mu pokazywac jak wycieram tylek czy zmieniam podpaske? nie!!!! jak juz wczesniej pisalam: kapiel cyz golenie jest ok. dla mnie niedopuszczalne jest tylko zalatwianie swoich potrzeb fizjologicznych. widocznie nie jestem az tak wyluzowana jak co niektore panie tutaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiluhui
hmmm w zębie? to takie straszne?? mnie to wcale nie przeszkadzałoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli o wchodzenie do kibelka to pewnie, że nie ma w tym nic złego. No chyba, że załatwiamy grubszą potrzebę ;) A jak np zrobię kupkę i on chce zaraz po mnie do toalety wejsc (bądź odwrotnie), a jest zapach w powietrzu to mówię z żartem "godzina policyjna" i wszystko wiadomo :) takie nasze hasełko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co wy macie z tym obcinaniem paznokci?? ja tam sie nie wstydze przy mezu obcinac i pilowac itd.. ja zawsze mu robie manikure i pedikure i on mi czasem tez ( ale wole sama bo robie to lepiej :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghjhg
ja nienawidzę jak facet obcina paznokcie przy mnie i to jeszcze w pokoju gościnnym:( wkurza mnie to więc sama tego nie robię. obrzydlistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez pomimo tego ze moj facet uwaza to za naturalne nie znaczy ze bede to przy nim robi tj:srac,zmieniac podpaski czy tampony ale tez nie popadajmy w paranoje,nie robmy z tego tematu tabu.no bez przesady mam sie zaszlachtowac bo pierdnelam glosno...smiac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies granice.....
my z chlopakiem nie odczuwamy potrzeby integracyjnej i nikt sobie nie wlazi do kibelka. to jest te kilka minut w ciagu dnia gdzie chce byc sama. nawet chlopak zartuje jak idzie na posiedzenie: ide tam gdzie mi sie najlepiej mysli :) wiec ja musze nie przeszkadzam w tych jego rozmysleniach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkuuil
a ja nigdy bym nie przespała się z innym facetem przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy moim robie manicure i pedicure.....Ba! Raz mój ukochany sam mi malował paznokcie u nóg. Ja jemu tez robie czasem pedicure. Jak mnie boli gardło czy jego - śmiało zaglądamy. Pląby też sobie pokazujemy ( np. po powrocie od dentysty) :-) Nie widze nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jekies granice
sorki na literowke. i nie mam polskiej klawiatury zeby uprzedzic nastepna korekte :P a ty mala mi sie tak nie spinaj bo zmarszczek dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w a r i a t k a
to samo co dywagować w zdaniu " naprawdę nie macie o czym dywagować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w a r i a t k a
to oczywiście było do małej mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×