Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowanatym

Kobiety, dlaczego dajecie się zwariować???

Polecane posty

Gość zszokowanatym

Jak widzę te tematy, w których wklejacie swoje zdjęcia i każecie się oceniać - po co? Potem będziecie się próbować zmienić w zależności od tego, co Wam ktoś napisze? A jak już dojdziecie do opisanego przez forumowiczów "ideału" i koleżanka Wam powie, że wczesniej wyglądałyście lepiej, to znowu będziecie się zmieniać, i tak w kółko, jak choragiewka na wietrze? Modne jest solarium, to lecicie się opalać, choć każdy wie, że to szkodzi. Modna jest depilacja krocza, to wyrywacie sobie te kudły na wszelkie sposoby, nie bacząc na podrażnienia, ropiejące krosty, infekcje od kremów pełnych chemii... No i ciuchy - przebojem są np. biodrówki, to każda się w nie wciska niezależnie od sylwetki (tak przy okazji - nie widzicie, jak ten fason koszmarnie skraca nogi?). Nie lepiej ubierać się we własnym, odpowiednio dobranym stylu? A czas poświęcony na te wszystkie rozmyślania, czy podobacie się absolutnie każdemu na świecie, spożytkować na hobby, czy jakąś fajną podróż, żeby potem mieć co wspominać? I po co dajecie się poniżać facetom? Chcą szczupłej, to się odchudzacie, chcą większe piersi, to lecicie sobie powiększyć... Czy taki facet Was kocha i szanuje? A tak naprawdę wystarczy trochę pewności siebie, uśmiech i promieniowanie radością życia, żeby mieć powodzenie. No i bogate wnętrze, jeśli chcecie być dla swoich mężczyzn czymś więcej, niż tylko ładnym kawałkiem mięsa. Rozpisałam się i pewnie zaraz zostanę zjechana, ale może którejś z Was pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy kamyczek
Zgadzam się, niestety takich czasów się doczekaliśmy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Jak łatwo stracić całą radość życia przez takie chore podejście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajcie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy kamyczek
Po co się zmieniać dla kogoś? Jaki w tym sens? Ten ktoś wyjątkowy ma nas kochać za to jakie jesteśmy a nie jak wyglądamy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Dokładnie tak, jak pisze kolorowy kamyczek. Dziewczyny, przemyślcie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i czyja to wina jest
Ja już mam ten problem za soba, minely czasy kiedy chcialam sie przypodobac ludziom, jestem soba i robie ze swoim cialem tylko to, na co ja mam ochote, jednak wiele czasu zajelo mi zrozumienie tego. Problem tkwil w tym ze nikt mi nigdy nie powiedzial, ze jestem wartosciowa taka jaka jestem, ze nie wazne co mysla o mnie inni, bo nie jestem w stanie zadowolic wszystkich, jedyne co wynioslam z domu to niska samoocena i komplaksy, z ktorymi tak trudno pozniej sie uporac. Moim zdaniem podobnie ma wiele osob i to jest glowna przyczyna tego ze ludzie licza na opinie innych, a przeciez oni tak na prawde nie wiedza co jest dla nas dobre, bo nas nie znaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Każdy jest na swój sposób piękny i wartościowy, tylko trzeba w to uwierzyć i cieszyć się życiem! Nie szkoda Wam tych lat dopasowywania się do innych, odmawiania sobie pysznego jedzenia, robienia tego, czego inni od Was oczekują? Zbuntujcie się, dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
I te koszmarne, modne fryzury, w których mało której jest dobrze, ale ślepo małpują :O I to niszczenie włosów prostownicami, nieumiejętnym farbowaniem, bo niby mężczyźni wolą (w zależności od mody) brunetki / blondynki / rude...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije ohydna herbatke
wiesz co.. dalas mi wiele do myslenia. naprawde! chyba zbyt staram sie przypodobac innym, no coz, trzeba to zmienic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruell del lux
większości z was to nawet chirurg nie pomoże heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
pije ohydna herbatke - cieszę się, naprawdę :) Zbuntuj się i żyj tak, jak Ty chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupio gadasz
żyje już trochę na tym świecie i dostosowuję się do mody, ale wybieram z niej to co mi sie podoba i w czym dobrze sie czuje, oczywiście pytam też córkę o rade. Osobiście lubie byc na topie i dobrze sobie radzę, nie robię tego dla otoczenia. Wiec droga autorko nie generalizuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Niestety, w większości przez te chore wymagania. Przez projektantów mody - homoseksualistów, którzy kreują ubrania na figury jak u dorastającego chłopca. I potem jak nawet szczupła kobieta nie może znaleźć w sklepie żadnego ciuszka, to wariuje, że pewnie jest za gruba. Przez pisemka, w których modelka jest tak obrobiona komputerowo, że potem młodzi mężczyźni doznają szoku, jak po raz pierwszy zobaczą PRAWDZIWĄ nagą kobietę. Bo ona ma włosy na rękach! :O Rozstępy ma! :O Rany boskie, cellulitis! :O Kolejna rzecz - zbyt długie przesiadywanie w internecie, zamiast wyjść do ludzi, oczarować ich uśmiechem, błyskotliwą rozmową, pewnością siebie. To nie, babki siedzą na czatach, gdzie w większości czekają napaleńcy i ich pierwszym pytaniem jest:"Szczupła? Opalona? Masz foto?" A dziewczyny rozmawiają z takimi, pokornie wysyłają zdjęcia obcym osobom i wysłuchują chamskich komentarzy. Naprawdę macie ochotę poznawać facetów, którzy nawet nie umieją napisać "Dzień dobry"? I choćby zapytać, czym się interesujecie, jak Wam mija dzień? Liczycie, że z takiej zaczepki wyniknie poważny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
głupio gadasz - ja nie piszę do wszystkich, tylko do tych, które odnajdują siebie w moim opisie i chcą to zmienić. Tak że gratuluję, że Ty tak nie robisz, i tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Miły weekend z grillem i tuczącym piwkiem, a co! :) Zachęcam, sprawiajcie sobie od czasu do czasu drobne przyjemności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Zapraszam wszystkie nieśmiałe, znerwicowane, zalęknione dziewczyny, może uda mi się Wam pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu temat
one pytają po to aby mieć ogólny pogląd jak są postrzegane. Myślę że mają swój rozum i nie zmieniają się na byle życzenie kogoś z nas. Chociaż czasami negatywne opienie też są potrzebne bo niektórzy ubierają się lub malują tak jakby nie mialy w domu lustra. jak ktoś juz tu powiedział autorko NIE GENERALIZUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
No to i ja się powtórzę - nie generalizuję, piszę do konkretnej grupy odbiorców, którzy odnajdą się w moich słowach. Chyba to sobie wkleję do stopki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sięę zgodzęę
z autorką...kiedys bylam chodzacym kompleksem ale w koncu..hm...to sie stalo podswiadomie...zauwazylam ze zycie jest za krotkie aby przejmowac sie ze mam np 10 kilo nadwagi itd..i co z tego??czym to jest wobec problemow wszechswiata...hmmm moze troche filozuje heheh...a tak na serio to mysle ze zamiast sie umartwiac i przejmowac niedoskonalosciami warto usiasc i pomyslec nad tym jaki to ma wplyw na nasz CHARAKTER takie ciagle umartwianie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość findyourway
Ja się dałam zwariować. 2- 3 lata temu cieszyłam się życiem, byłam pewna siebie, uśmiechnięta, tu impreza, tam znajomi. Teraz obsesyjnie myślę o tym, że jestem gruba. Nie potrafie schudnąć i brak ładnej figury rekompensuje sobie przesadną dbałością o wygląd- farbuję, prostuję włosy, bez makijażu nie wyjdę z domu, jak się wybalsamuję się antycellulitowym kremem to mam wyrzuty sumienia :-/. Jak patrzę na zdjęcia sprzed tych 3 lat, to teraz wyglądam o niebo lepiej, oprócz tych 5kg na plusie, a pomimo to jestem strasznie niepewna siebie, najchętniej zamknęłabym się w jakiejś skorupie :-/. Wszystko przez uzależnienie od opinii innych ludzi. Kiedyś pewien chłopak powiedział, że nie powinnam więcej tyć, bo nie mogę mieć większego tyłka :-/ Od tej pory przytyłam kilka kg i panicznie bałam się, że spotkam go :-/. I spotkałam 2 razy przy czym ani raz nie zrobił mi żadnej uwagi, przeciwnie, był bardzo miły. Ale kompleksy zostały i jestem cholernie niepewna siebie, mam jakąś fobię, nie chodzę do pracy, bo tam trzeba stykać się z wieloma ludźmi ehh na imprezy też nie, bo pełno laluń i chyba bym umarła stojąć obok dziewczyny w rozmiarze 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
Dziewczyny, to chyba takie podświadome pragnienie, by podobać się KAŻDEMU, by nikt nie mówił nam przykrych słów, nie krzyczał na nas, nie obrażał... Ale zawsze, powtarzam, zawsze znajdzie się ktoś, kto po prostu ma inny gust, lub jest na tyle chamski i nietaktowny, że chcący/niechcący nam dokuczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką
to szczególnie dotyczy młodych dziewczyn, które często wygladaja jak klony, wciśnięte w takie same ciuchy i z taką sama fryzurą, nieważne czy to do nich pasuje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
No to posłuchajcie o mnie. Mam 163 cm wzrostu i ważę jakieś 75 kg. Mam grubaśny brzuchol i wielką dupę. Nigdy się nie maluję i nie chodzę na solarium. Włosy mam nijakie, z siwymi nitkami. Ubieram się w spodnie, glany i rozwleczone swetry (umiem się ładnie ubrać, ale rzadko mi się chce ;) ). I co? Jestem pewna siebie, uśmiechnięta, można ze mną pogadać na wszystkie tematy. Nie wstydzę się swojego ciała, nie mam kompleksów. Przebieram (a raczej przebierałam, bo obecnie jestem szczęśliwą mężatką) w adoratorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanatym
O właśnie, te klony. Wszystkie takie same, bo to i to jest modne, więc małpujemy na ślepo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×