Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat

czy ktos z was WYLECZYŁ sie z TRĄDZIKU ????

Polecane posty

Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat

jesli tak to ile to trwało i jakie brał leki.. ja nie wierze ze jeszcze cos mi pomorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczekk
tak, ja się wyleczyłam Izotekiem. Przyjmowałam go zdaje się przez pół roku, zakończyłam kurację ponad 2 lata temu. Do dziś nie mam pryszczy. A uwierz mi, że to co się działo na mojej twarzy to dramat. Nie będę Ci jednak polecać tego leku - od tego jest dermatolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat
wiem, ten lek to bardzo silny preparat zawierajacy pochoden witaminy A, z tego co wiem stosuje sie go na bardzo silne stany wiec nie sadze zeby dermatolog mi go zalecil gdzyz w prownianiu z innymi maoj przypadek chyba nie jest najorszy. Mam tradzik tylko na policzkach gasnace i znow pojawiajace sie prszyscz w tym samym miejscu co za tym idzie kupe przebarwien..bez makijazu nie wychodze z domu...z lekow na skore mialam juz chyba wszystko... A wszystko to co mam na buzi zaczeło sie po odstawieniu pigułek anty.-a moze to byl zbieg okolicznosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat
napisz cos wiecej pysiaczku o twojej kuracji jaki był koszt leczenia? jakie były uboczne efekty? czy teraz masz przez to jakies problemy ze zdrowiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczekk
Faktycznie to bardzo silny lek, jednak z tego co pamiętam, moja dermatolog mówiła mi, że przepisują go nie tylko tym, którzy mają na twarzy masakrę, ale też tym, którzy mają już swoje lata i przez wiele lat bezskutecznie walczyli. Choć 25 lat to nie jest jeszcze dużo. Na Twoim miejscu popróbowałabym przede wszystkim zmienić dietę wykluczając z niej produkty smażone. Po prostu - jesz to co zwykle tylko wszystko pieczone, duszone, gotowane. Po drugie makijaż - z moich obserwacji wynika, że zrobiony nawet najlepszymi produktami działą na skórę gorzej, niż by go nie było. Po trzecie, nie wiem, czy leczyłaś się u lekarza (nic o tym nie wspominasz), jednak koniecznie powinnaś znależć dobrego specjalistę w swoim regionie. Ja miałam to szczęśćie, że trafiłam na rewelacyjną panią dermatolog (jeżeli jesteś z podlasia to dam ci namiar), która lecząc ciało, dbała też o stan psychiczny swoich pacjentów (np. na pierwszej wizycie pwoiedziała mi, że spokojnie mogę się malować, choć nigdy tego nie robiłam bo niespecjalnie wzruszały mnie moje pryszcze). Domowych sposobów i produktów drogeryjnych oraz wydawanych bez recepty raczej nie polecam, a przynajmiej nie po wieloletniej walce. Strata czasu i pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczekk
Było to bardzo dawno więc dokładnie nie pamiętam, w każdym razie wtedy opakowanie Izoteku kosztowało ok. 120-140 zł. Przez pierwsze miesiące 1 opakowanie starczało mi na 2 tygodnie, później już na troche dłużej, a przez ostatni miesiąc czy dwa już na cały miesiąc. Skutki uboczne jakie odczuwałąm podczas leczenia to duża suchość skóry (ale dla mnie było to wybawienie bo moja skóra ociekała tłuszczem) i koszmarne podrażnienie oczu (z tym jednak radziły sobie krople). Do tego nie można było się opalać i trzeba było stosować duże filtry. I jeść leki osłonowe na wątrobę. Dziś czuję się świetnie. Mimo, że przetłuszczanie skóry wróciło, pryszcze nie:) Izotek nie pozostawił żadnych trwałych uszkodzeń w moim organizmie - wszytskie badania mam ok. A przynajmneij niczego złego u mnie nie zdiagnozowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat
nie napisałas nic o koszcie leczenia o zdrowiu. ja chodze regularnie do dermatologow ktorzy tylko przez biuro spogladajac na moja buzie przypisuja leki typu skinoren, aknemycin itp. Malam ok 15 roznucyh masc na recepte z kwasami, z antybiotykami nic nie pomogło. Co do diety to tez kompletnie nic nie daje,czy jem słodyczy i smazoe jedzenie czy jestem na dieci typu rybi i warzywa z twarza jest to samo... Rodzicie nigdy nie mieli problemow z cerą, z hormonami wszystko mam ok juz sama nie wiem, moze to gronkowiec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat
a maialas bole glowy, jakies stany depresyjne? ogolne osłabienie? w sumie jak polroczna kuracje zacznie sie we wrzesniu można spokojnie zakonczyc ja po zimie, wiec ze słoncem nie bedzie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 mam lat i walcze juz 6 lat
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczekk
Pamiętam że szybciej się męczyłam i miałam ogólnie gorszy nastrój niż zazwyczaj. Ale nie było źle, może to dlatego, że z reguły jestem może aż zbytnią optymistką więc obniżenie nastroju sprowadziło mnie do normy;) Jeżeli chodzi o filtry podczas zimowej kuracji to uważam, że mimo wszystko będą obowiązkowe. Ale to oczywiście do konsultacji z lekarzem. W moim wypadku okazało się, że terapia Izotekiem była naprawdę nie taka straszna jak ją ludzie przedstawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka 1988
Miałam przez długo czas kłopoty z cerą...Myj twarz mydłem w płynie biały jeleń, jest antyalergiczne, kupuj preparaty z wyciągiem z drzewa herbacianego, działają kojąco na skure , nie przesuszaj zbytnio skury, bo rozprzestrzenisz wtedy bakterie...nie używaj przypraw i nie spożywaj słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem pryszczata
Ja brałam lek podobny do Izoteku, też zawierający izotretynoinę. Brałam przez rok. Niestety, nie pomógł. Po 1,5 roku od odstawienia pryszcze wróciły. Teraz stosuję powierzchniowo Izotrex i Metronidazol w żelu i nie jest źle, jednak ostatnio ten zestaw przestaje pomagać i wyskakuje mi coraz więcej pryszczy. Nie wiem, jaki jest tego powód. Może za bardzo złuszczona skóra. Dodam, że z hormonami według badań mam wszystko w 100-procentowym porządku. Wszystkich, którzy wierzą, że zdrowa dieta pomoże im wyleczyć się z trądziku muszę zmartwić - dieta nie ma tu nic do rzeczy. Tak mówili mi wszyscy lekarze, niektórzy z nich nawet z tytułem profesora. Z resztą widzę to po sobie. Odżywiam się naprawdę zdrowo. Dużo warzyw, owoców, ciemne pieczywo, jeśli mięso to tylko gotowane, ryby, olej z oliwek i lniany, zero fast foodów, czipsów, a słodycze sporadycznie. Taką dietę stosuję już od lat. I NIC! Jak było, tak jest. Nie pomagają mityczne litry wody na oczyszczenie organizmu, ani osławiony bratek trójbarwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem pryszczata
To wszystko to mity. Przyczyna powstawania trądziku nie jest znana niestety. Podejrzewa się po prostu wadę genetyczną skóry, która produkuje za dużo łoju i nie potrafi się złuszczać prawidłowo. Bo to leży u podstaw trądziku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczekk
Mimo wszytsko uważam, że dieta ma znaczenia. Choć też byłam zdania, że nie ma wpływu na stan skóry, kiedy miałam pryszcze. Wtedy niezależnie od tegoco jadłam one po prostu były. Natomiast teraz, kiedy ich nie mam, zauważam, że po niezdrowym jedzeniu stan mojej skóry się pogarsza. Także na w miarę zdrowej skórze widać różnicę, przy mocno chorej może być ona niezauważalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×