bo prawdziwym szczęściem dla każdego człowieka jest miłość

bez niej życie traci sens, a człowiek zaczyna się oszukiwać.

Tylko ciężko znaleźć prawdziwą miłość :(

a jeszcze gorzej znależź prawdziwego faceta....

kazdy rozpatruje szczecie we własnych kategoriach.. owszem milosc jest wazna...coz...czasami bywa slepai sprawia ból trzeba trafic na siebie..poprotu...dla kogo bedziesz waznejszy/wazniejsza niz wszystko inne...ktoodda ci tyle samo ile mu dasz...

ciężko, szczególnie jak się ma 30lat i żadnych perspektyw.

i faktakt ciezko znalezc naprawde nrmalnego faceta z fajnym charakterem:O:O:O:O:O:O

ja mam 24 i tez jakos tego nie widze :O

sądze, że jeśli ktoś inaczej uważa, oszukuje siebie.

A co to jest miłość? Według mnie słowo wymyślone do celów komercyjnych,kolejna rzecz która można sprzedać np w postaci serc,bobonierek itp,czy też np w walentynki,potem na tym korzysta ksiądz bo za friko to przecież ślubu nie udzieli no i wszyscy na około czyli ci co mają bezpośredni zysk z ślubów,wesel itp czyli miłości,ale jasne że człowiek kocha żyć złudzeniami i wymyślać sobie jakieś marzenia i niestworzone rzeczy w postaci miłości!!!Jaka ta cywilizacja stworzona przez człowieka jest zakłamana!!!!!

mając 24 lata ma się większe szanse, choć mając 24 lata też nie było przy mnie miłości, tak jak nie ma jej teraz.

wiekmoze ma tu jakis znaczenie...ale jakie? jesli chodzi opozniejszy wiek nawetpozniejszy jaktwoj to mazna znalezctylko straego kawaleraalbo rozwodnika:O

Brzydki i zły to co napisałeś to nie jest miłość. Widać, że nie wiesz o czym piszesz. Jesteś zraniony brakiem miłości, sflustrowany, dlatego wymyślasz coś aby usprawiedliewić siebie.

wampirka teoretycznie można znaleść, ale praktycznie jest to dla pewnym osób sfera marzeń i flustracji.

na pocieszenie powiem ci ze dookola otaczaja mnie znajomi ktorzy sa w dlugoletnich zwiazkach i slub za slubem :O ja moge zdecydowanie powiedziec ze nie mam szczecia w milosci i to zawsze ja byłam tą porzucaną :O mimo ze krecą sie wokol mnie faceci...ale tacy ktorzy chca korzystac z zycia na chwile obecna...mnie juz takie cos nie bawi :(

ja mam podobnie, zawsze tak miałam, niestety.

''Widać, że nie wiesz o czym piszesz. Jesteś zraniony brakiem miłości, sflustrowany, dlatego wymyślasz coś aby usprawiedliewić siebie. '' Kurde to samo tylko innymi słowami powiedziała mi kiedyś znajoma w pracy jak zacząłem mówić że milość to bzdura.