dlaczego mi sie nie oświadcza?

Jesteśmy razem od 5 lat ale nie słyszężadnych poważnych deklaracji z jego strony.Mieszkamy od roku razem.Mówię wprost,że chce by mi się oświadczył a on twierdzi,że chce ze mną być i mnie kocha ale nie chce ślubów bo sama myśl o zaręczynach go stresuje.Nie wiem co tym sądzic

a po co ci slub???

Może po prostu nie chce? Chcesz się pochwalić koleżankom wyjebistym pierścionkiem zaręczynowym?

moim zdaniem nie dojrzał jeszcze do poważnego związku i stabilizacji, a jeśli po tylu latach tego nie zrobił,to pewnie już się tego niedoczekasz:o lepiej odpuść sobie tego typa,bo tacy jak on nie traktują kobiet poważnie,skąd wiesz,że nie zniknie z Twojego życia jak znajdzie sobie "lepszy model"?

Może nie jest gotowy na slub. jednak dla faceta oznacza to koniec ze wszystkim, boi się przyszłości. Jednak ślub łaczy na całe zycie a on widocznie ma jakieś ale, że nie chce go brać. Jest mu dobrze tak jak jest a skoro jesteś szczęsliwa to poczekaj aż sam dojdzie do wniosku, że już czas na slub:)

nie sadze,ze od razu ma sie nie doczekac.po prostu facet musi dojrzec do tego.mysle,ze gdyby nie bralcie na powaznie to nie zmarnowalby ci tylu lat.

na codzień jest dobry dla mnie i dba o mnie,on ma 38 lat więc na co jeszcze czeka.Ciągle mi powtarza ze jestem najwaspanialsza itp

o matko piewrszej mlodosci to on juz nie jest.moze boi sie takiej deklaracji.

wszystko co chciał to po co mu ślub ?

racja dostal juz wszystko, ja mialam podobnie 3 lata razem a jasnie pan ciagnal ze mnie energie i czas, kiedy chcial przytulilam go pocieszylam kanapki do pracy zrobilam obiadek na stole skarpetki uprane jeszcze z laska sie dokladal do wydatkow co miesiac, o zmianie lozka na wieksze mowil ale nigdy tego nie zrobil - liczyl ze ja kupie. Dziewczyno....moj tez byl milo dobry kochany, tylko czasu dla mnie nie mial, zenic tez sie nie chcial